/artykul/6560,radni-powiatu-myszkowskiego-uniemozliwiaja-uczestnictwo-w-obradach-komisji
Wysłaliśmy też pytania 29 września 2020 do przewodniczącego Pichety, jak realizuje ustawowy obowiązek umożliwienia mieszkańcom dostępu do obrad komisji, skoro nawet nie publikuje kiedy są te obrady? Pytaliśmy o komisję z 23 września, kiedy radni obradowali zdalnie, nie zawiadamiając mieszkańców, że są w tym dniu takie obrady. Ale może jest choć nagranie z obrad komisji? Nie ma- odpowiedział 7 X 2020 Przewodniczący Picheta. Czy więc prawo obywateli do UCZESTNICTWA w obradach komisji nie zostało naruszone? Naszym zdaniem zdecydowanie tak!
Jak Przewodniczący Rady Powiatu Myszkowskiego zapewnia mieszkańcom ich prawo do uczestnictwa w obradach rady i obradach komisji? Picheta odpisał, że z powodu epidemii, w związku z „ustawą covido-wą” zapewnia mieszkańcom możliwość oglądania obrad on-line. Ale wyżej sam przyznaje, że transmisje dotyczą tylko obrad sesji. „Udostępnienie nagrania z obrad połączonych komisji Rady Powiatu Myszkowskiego z 23-09-2020 nie jest możliwe, z powodu braku takiego nagrania”- pisze Picheta. A poniżej sam przytacza dobrze nam znany art. 8A Ustawy o samorządzie powiatowym, że „jawność działania organów powiatu obejmuje w szczególności prawo obywateli do WSTĘPU NA SESJE RADY POWIATU I POSIEDZENIA JEJ KOMISJI”. Wstępu! Panie przewodniczący! A nie tylko oglądania w internecie! Zwłaszcza, że posiedzeń komisji Rada Powiatu Myszkowskiego nie transmituje.
Naszym zdaniem Rada Powiatu Myszkowskiego zdominowana przez PiS (W. Picheta jest tu „przystawką”) łamie prawo, a obrady mogą być nielegalne.
Ale jak piszemy na wstępie: jest mała poprawa. 23 i 24 listopada odbyły się pierwsze w historii Rady Powiatu Myszkowskiego hybrydowe obrady komisji. Omawiano m.in. tragiczną sytuację finansową Szpitala Powiatowego. Z pomysłem aby tak pracowały komisje Rady Powiatu wystąpił radny Lewicy Rafał Kępski. Udało się. Mogliśmy w ten sposób uczestniczyć w obradach 24 listopada. Na sali był co prawda tylko radny Kępski, i czasem wchodził wicestarosta Mariusz Morawiec, reszta radnych „zdalnie”. Ale prawo obywateli zapisane w Ustawie o samorządzie powiatowym, prawo do uczestnictwa w obradach komisji było zagwarantowane.
na zdj.: Adam Miśkiewicz dyr. SP ZOZ Myszków
Mogliśmy np. obserwować wypowiedź „dyrektora z laptopa”, czyli nowego dyrektora SP ZOZ Adama Miśkiewicza. Taka aluzja do „Premiera z tabletu”. Ale tak naprawdę widok nowego dyrektora SP ZOZ Adama Miśkiewicza, który mówił o tragicznym zasłużeniu szpitala skojarzył nam się z czym innym. 21 X 2020 wysłaliśmy do dyrektora Miśkiewicza pytania, jak to było z tym laptopem służbowym, który miał rozwalić w złości, gdy był jeszcze kierownikiem interny. Pytaliśmy czy zapłacił za zniszczenia? Ucierpieć podobno miała też szafa o czym opowiadali nam lekarze i pielęgniarki. Historia bardzo dobrze znana wśród obecnych podwładnych dyrektora. Mimo upływu już ponad miesiąca od zadania pytań, dyrektor Miskiewicz nie odpowiedział na żadne pytanie. Również na to: Czy zapłacił pan za zniszczony sprzęt, jaką kwotę? Pytaliśmy też: czy to prawda, że zamierza pan zatrudnić "Doradcę dyrektora SP ZOZ" w osobie Wojciecha Pichety? Jeżeli tak, to w czym doradca będzie doradzał? -bez odpowiedzi.
Warto też przeczytać:
https://www.gazetamyszkowska.pl/wiadomosci/6574,zaskakujacy-wynik-konkursu-na-dyrektora-sp-zoz-szpitalowi-grozi-bunt-lekarzy
Na 26-11-2020 Przewodniczący Rady Powiatu Myszkowskiego Wojciech Picheta zwołał obrady rady „w formie zdalnej” czyli takiej, która budzi wątpliwości prawne. Nie tylko nasze. Pisał o tym, że takie obrady będą nielegalne Związek Powiatów Polskich, powołując się na te same przepisy „ustawy covidowej” z 2 marca 2020. Przepisy dopuściły do prowadzenia obrad sesji zdalnie, ale zapomniano o art. 8A Ustawy o samorządzie powiatowym. Prawo do WSTĘPU na obrady nie zostało zawieszone, a jest łamane. Nie da się wejść na obrady tylko wyświetlane na laptopie.
Napisz komentarz
Komentarze