Nocami „ginęły” akumulatory sygnalizacji świetlnych przy remontowanych drogach – np. przy ul. Zawierckiej w Myszkowie, Lgocie Nadwarcie, Poraju oraz na terenie powiatu zawierciańskiego. Pierwsze kradzieże miały miejsce pod koniec kwietnia.
- Swoją działalnością rabuś w każdym przypadku zakłócił porządek ruchu pojazdów na odcinkach budowanych dróg. Następnym miejscem docelowym złodzieja miała być ulica 3 Maja w Poraju – relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Myszkowie. Złodziej pojawił się w tym miejscu w nocy z poniedziałku na wtorek (18/19 maja). Na „robotę” przybył prawie idealnie przygotowany. Miał narzędzia, które posłużyły do rozcięcia skrzynki z akumulatorem i samochód, który miał pozwolić na szybkie i sprawne oddalenie się z miejsca kradzieży.
Gdy złodziej spostrzegł policyjny patrol, próbował uciekać do pobliskiego masywu leśnego. Na nic zdała się jego próba, bo mundurowi szybko go zatrzymali. Jak się okazało, samochód złodzieja nie był dopuszczony do ruchu i nie miał obowiązkowego ubezpieczenia. Złodziejem okazał się 54-letni mieszkaniec Żarek. W chwili zatrzymania rabuś był nietrzeźwy – miał prawie promil alkoholu. Jakby tego wszystkiego było mało, mężczyzna nie miał prawa jazdy – uprawnienia do kierowania stracił na początku roku z powodu jazdy pod wpływem alkoholu.
Zatrzymany złodziej trafił do aresztu. W samochodzie mężczyzny znaleziono dwa akumulatory, które ukradł wcześniej. - W sumie w jego mieszkaniu i w miejscu gdzie upłynniał swoje łupy zabezpieczono 12 sztuk akumulatorów. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 54-letniemu mieszkańcowi Żarek zarzutów związanych z kradzieżami z włamaniem, jak również jazdą „na podwójnym gazie” – informuje myszkowska policja.
Mężczyzna przyznał się do winy, a swoje zachowanie tłumaczył trudną sytuacją materialną. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Straty, których dokonał 54-letni żarczanin wyceniono wstępnie na kwotę ok. 7 tysięcy złotych. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. (es) Foto: KPP Myszków
54-LATEK ZŁAPANY NA GORĄCYM UCZYNKU
Myszkowska policja już od jakiegoś czasu zajmowała się sprawą „znikających” akumulatorów, które zasilają sygnalizację świetlną przy remontowanych drogach. Pierwsze kradzieże miały miejsce pod koniec kwietnia. Niespełna miesiąc później złodziej wpadł w ręce kryminalnych. Kolejnym, tym razem niedoszłym łupem mężczyzny byłby akumulator z sygnalizacji świetlnej przy ul. 3 Maja w Poraju. Mieszkańcowi Żarek grozi do 10 lat więzienia.
- 04.08.2020 16:14 (aktualizacja 20.09.2023 15:51)
Napisz komentarz
Komentarze