20 maja odbywała się Komisja Oświaty, Kultury, Polityki Społecznej i Ochrony Zdrowia Rady Powiatu Myszkowskiego. Nie znamy szczegółów tej dyskusji, protokół z obrad komisji będzie zapewne ciekawą lekturą w szkole średniej (może wejdzie do kanonu lektur), ale być może również zainteresuje specjalistów z psychiatrii, w tym tej klinicznej. Radna Zdzisława Polak jeszcze gdy była radną gminną słynęła z niestandardowych pytań, które najczęściej roztrząsane były w kategoriach pytania mądre/pytania głupie. Albo pytała o rzeczy oczywiste, których zadawanie w szkole zirytowany nauczyciel kwituje rzuconym „nie zadawaj głupich pytań”. Popisy radnej w internecie, gdzie robi przysłowiową wrzutkę i daje swoje słynne „I co państwo na to?” A psy niech się gryzą, szczujnia niech „żre”.
Ale niedawno, obserwując jedną z takich właśnie akcji radnej Zdzisławy Polak na FB zauważyłem, że chyba jej strategia przynosi jej coraz więcej problemów. Wisienką na torcie zdaje się być na dyskusja, może to piękne słowo należałby ująć w cudzysłów… z komisji 20 maja.
Na zdjęciu: dyrektor SP ZOZ Myszków Dariusz Kaczmarek
Dyrektor Dariusz Kaczmarek, dodajmy specjalista neurolog, więc kwestie zaburzeń psychicznych, ich objawów, na pewno nie są mu obce, przepytywany przez radną Zdzisławę Polak miał jej odpowiedzieć, że jest „chora na persewerację- psychopatologiczną i powinna się leczyć lekiem o nazwie „memantyna”.
Dyrektor Dariusz Kaczmarek z całą pewnością zachował się niegrzecznie, publicznie stawiając radnej Polak diagnozę zdrowia psychicznego, nie oceniamy, czy diagnozę słuszną. Na pewno perseweracja (definicja poniżej) jest jednym z objawów wielu zaburzeń psychicznych, natręctw. Memantyna jest lekiem stosowanym np. w leczeniu choroby Alzheimera i leczeniu ogólnie zespołów otempiennych. Jeżeli więc dyrektor Kaczmarek ma jako fachowiec neurolog, podejrzenia, że u radnej Polak któreś z tych zaburzeń występuje, może powinien poprosić ją na bok, dać skierowanie… Ale tak przy ludziach? Na nagrywanej komisji? Radna Polak podkreśla w skardze, że „dowody” są Biurze Rady Powiatu.
Już jutro, w poniedziałek 26 maja o godz. 12 Komisja Skarg, Wniosków i Petycji której przewodniczy radny Andrzej Jastrzębski ma zająć się skargą wiceprzewodniczącej Rady Powiatu Zdzisławy Polak na zachowanie dyrektora SP ZOZ Darisza Kaczmarka. I pisze czego chce od Starosty Piotra Kołodziejczyka: konsekwencji dyscyplinarnych. „Dlatego proszę Pana Starostę o zdyscyplinowanie podległego Panu pracownika”-pisze Zdzisława Polak.
Wg Wikipiedii:
Perseweracja (łac. perseveratio – obstawanie przy czymś) – objaw niektórych zaburzeń psychicznych, polegający na uporczywym powtarzaniu tej samej czynności (mogą być to słowa, zdania, skojarzenia, ale również fragmenty melodii lub omyłki), mimo zaniku wywołującej ją przyczyny.
Występuje w schizofrenii katatonii, otępieniu, upośledzeniu umysłowym, osobowości anankastycznej.
Co zrobią radni w poniedziałek o 12?
Przyznam, że im nie zazdroszczę. Odrzucić skargę? No, dyrektor faktycznie przesadził. Jeżeli coś go tłumaczy, to chyba to, że zna Zdzisławę Polak krótko. Faktycznie potrafi zirytować, można przy niej mieć ochotę „wyjść z siebie”. Trochę przypomina mi ona postać ze starego czeskiego serialu z czasów PRL „Szpital na peryferiach”, o której jeden aktorów grających lekarza, lubił mówić: „gdyby głupota umiała latać, latałaby pani jak gołębica”. Kto to mówił? Może w komentarzach ktoś mi przypomni..
Sam był radnej Polak nigdy „głupią” nie nazwał. Zawsze uważałem, że to raczej postawa cyniczna, zgrywanie głupiej, żeby zawsze być w grze, być „cytowaną”. Dał się nabrać dyrektor Kaczmarek i postawił jej diagnozę. We własne sidła wpadła pani Zdzisława, składając oficjalną skargę. Bo jak teraz zakończyć sprawę bez badań klinicznych? A jak Kaczmarek ma rację i ratuje pani zdrowie, a może nawet życie?
A może warto wrócić do pomysłu obowiązkowych badań psychicznych dla polityków, kandydatów na radnych? Ten pomysł w obecnej kadencji parlamentu, który rzeczywiście kojarzy się z domem wariatów, złożył ktoś z posłów (niestety znowu nie pamiętam kto!), ale może to pomysł nie aż tak głupi? Może powinien dotyczyć również radnych? Tylko ważne zastrzeżenie: moim zdaniem krytyczna opinia psychiatrów nie powinna nikogo eliminować z polityki. Po prostu, jak oświadczenie lustracyjne: byłeś TW- ok. Komu to przeszkadza, najwyżej na ciebie nie zagłosuje. Masz „żółte papiery”. Możesz kandydować. Mogą przestępcy, mogą być nawet przewodniczącymi rady, to czemu wariaci nie
Napisz komentarz
Komentarze