(Markowice) Prawie dwie godziny trwały utrudnienia w ruchu na powiatowym odcinku „krajowej jedynki”, po groźnie wyglądającej kolizji, do jakiej we wtorek 17 lipca doszło wczesnym rankiem w Markowicach. Zderzyły się tam dwie ciężarówki, kierowca jednej z nich został ranny. Policjanci wyjaśniają szczegóły i okoliczności zdarzenia. Być może do wypadku przyczynił się padający deszcz, który ograniczał widoczność.
Do zderzenia doszło krótko po godzinie 4.00 rano. - Policjanci drogówki ustalili, że kierujący samochodem ciężarowym Renault Premium na skutek nieprawidłowego omijania ciężarowego Iveco, doprowadził do zderzenia z pojazdem, który uległ awarii i stał na poboczu. Na skutek zderzenia kierowca Renault z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Kierowcy byli trzeźwi. Sprawca kolizji został ukarany mandatem. Podczas obsługi zdarzenia utrudnienia w ruchu trwały blisko dwie godziny. Ruch w kierunku Częstochowy odbywał się jednym pasem – relacjonuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie, starszy aspirant Barbara Poznańska. Renault przewoził w naczepie butelkowaną wodę mineralną, ładunek ciężarówki częściowo wylądował na jezdni. Iveco przewoziło węgiel, ale ten na szczęście nie wysypał się na drogę. O utrudnieniach w ruchu informował w swoich audycjach pierwszy program Polskiego Radia. Szczegóły i okoliczności zdarzenia wyjaśniają myszkowscy policjanci. (rb, foto KPP w Myszkowie i OSP w Lgocie Górnej)
Napisz komentarz
Komentarze