(Koziegłowy) Kodeks Drogowy w zasadzie nie określa precyzyjnej odległości, jaka powinna być zachowana podczas jazdy między pojazdami. Istniejący w nim zapis mówi, że powinna ona być „bezpieczna”, niezbędna do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego nas np. auta. Bezpieczny odstęp powinien zatem bazować na rozsądku i rozwadze. Ponieważ tych ostatnich niektórym kierującym czasami brakuje, dochodzi do sytuacji, jakie w ostatnich dniach miały miejsce na krajowej „jedynce” przecinającej gminę Koziegłowy.
W czwartek 25 stycznia w Rzeniszowie „zagapił się” kierujący ciężarowym Volvo, a skutkiem tego było najechanie na tył poprzedzającego go także ciężarowego MAN-a. Nikomu na szczęście nic się nie stało, winowajcę prócz naprawy auta czeka jeszcze wydatek związany z uregulowaniem sporego mandatu. Z kolei w sobotę 27 stycznia na krajowej „jedynce” w Koziegłowach kierujący Volkswagenem Golfem mężczyzna nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającej go Toyoty, i kiedy ta przyhamowała nie zdołał w porę zareagować. Golf „zaparkował w jej bagażniku”. W wyniku zderzenia jedna osoba została odwieziona do szpitala, ale po badaniach okazało się, że nie wymaga hospitalizacji. Kierujący osobówkami byli trzeźwi, sprawca kolizji został ukarany mandatem.
CO ROBIĆ BY UNIKNĄĆ TAKICH SYTUACJI?
Istotnym czynnikiem wpływającym na dobór odległości pomiędzy pojazdami jest prędkość, z jaką się poruszamy. Przyjmuje się, że w czasie jazdy z prędkością 30 km/h droga hamowania wynosi około 5 metrów. Zwiększenie prędkości do 50 km/h powoduje wydłużenie drogi hamowania do ponad 14 metrów. Do zatrzymania przy prędkości 100 km/h potrzeba już niemal 60 metrów. Z tego jasno wynika, że zwiększenie prędkości powinno pociągnąć za sobą zwiększenie odległości od poprzedzającego nas pojazdu. Zawsze należy też brać pod uwagę warunki panujące na drodze i dostosować do nich prędkość samochodu. Mgła, opady deszczu, śniegu, oblodzenie jezdni oraz oślepiające słońce, które utrudnia dostrzeżenie zapalających się świateł stopu poprzedzającego nas auta, to sytuacje, w których koniecznie powinniśmy zwiększyć odległość pomiędzy jadącym przed nas pojazdem. Szerokiej drogi. (rb, foto: Kamil Musialik/OSP Koziegłowy)
Napisz komentarz
Komentarze