(Koziegłowy) Przez protesty kilku mieszkańców Koziegłów nie dojdzie do skutku planowany remont drogi wojewódzkiej 789, o którym tak głośno było wiosną ubiegłego roku. Z tego powodu Zarząd Dróg Wojewódzkich nie może aplikować o środki na przebudowę, więc zadanie to znalazło się na razie na liście rezerwowej. Trudno w tym momencie powiedzieć czy kiedykolwiek przebudowa dojdzie do skutku. Jak wygląda droga z Koziegłów do Lgoty Nadwarcie, wie każdy, kto tamtędy jechał choć raz. Niestety jej stan z każdym miesiącem się pogarsza.
O przebudowie drogi wojewódzkiej 789 pisaliśmy w ubiegłym roku m.in. w nr 11 Gazety Myszkowskiej (w artykule „Przebudowa drogi wojewódzkiej coraz bliżej, ZDW uwzględnił uwagi mieszkańców”), wówczas projektanci szczegółowo omawiali proponowane przez mieszkańców rozwiązania, które uwzględniały m.in. ścieżkę rowerową na całym obszarze przebudowy. Na tym etapie ujawnili się już pierwsi przeciwnicy remontu drogi, którzy w obawie o drgania bali się o stan swoich domów, nie chcieli też mieć pod oknami ciężkiego sprzętu, który pracowałby przez kilka miesięcy. Obawy mieli także przedsiębiorcy, bo brak dojazdu do sklepu czy firmy to straty.
Podczas kolejnych spotkań burmistrza Jacka Ślęczki, projektantów drogi i pracowników Zarządu Dróg Wojewódzkich z mieszkańcami, konflikt o przebudowę drogi tylko przybrał na sile, a przeciwnicy zaczęli walczyć o obwodnicę dla Koziegłów. Niestety ten pomysł też dość szybko upadł, bo żaden z trzech proponowanych wariantów nie spodobał się mieszkańcom. Już wtedy pisaliśmy, że jeśli mieszkańcy oprotestują przebudowę DW789 mogą zostać z niczym, bo budowa obwodnicy (co doskonale widać na przykładzie Myszkowa), to proces trwający kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat.
O ile koziegłowianie sprzeciwiali się przebudowie drogi, to mieszkańcy pozostałych miejscowości byli bardzo zadowoleni z tego pomysłu, co wielokrotnie podczas spotkań podkreślał burmistrz Ślęczka. - Wszyscy jeździmy tą drogą. Stan tej drogi zagraża bezpieczeństwu. Mówimy o ulicy Woźnickiej, o Ordonie, o Szyszkach o Lgocie Mokrzeszy, tam mieszkańcy tego remontu oczekują. Nie możemy za innych mieszkańców podjąć decyzji, nie możemy się wzajemnie blokować i szantażować. – tłumaczył na jednym z ubiegłorocznych spotkań burmistrz.
Podczas ostatniej sesji Rady Gminy i Miasta Koziegłowy, która odbyła się 26 października burmistrz Ślęczka wyjaśniał, że przebudowy drogi wojewódzkiej 789 nie będzie. Wszystkie miejscowości przez które przebiega droga DW 789 zaakceptowały projekt, ale skutecznie oprotestowało go kilku mieszkańców Koziegłów. ZDW nie ma więc pełnej dokumentacji, by mógł aplikować o środki i zadanie to jest na liście rezerwowej. - Protesty kilku mieszkańców Koziegłów spowodowały wstrzymanie inwestycji drogowej ważnej dla miejscowości, przez które przebiega droga 789. Mamy jednak nadzieję, że ze względu na stan nawierzchni, ZDW uda się zrealizować projekt modernizacji wspomnianego odcinka. Z wielkim ubolewaniem przyjmujemy ten fakt. Uważam, że w takiej sytuacji nie możemy zaniechać prac nad obwodnicą, bo sami widzimy poruszając się drogą wojewódzką, że jest ona w stanie agonalnym. Są takie koleiny, że nie trzeba kierownicy trzymać, bo auto jedzie po śladzie - mówił w sprawozdaniu międzysesyjnym burmistrz.
Gmina jednak liczy, że ZDW dokona niezbędnych napraw nawierzchni w ramach remontów bieżących.
Ewelina Kurzak
Napisz komentarz
Komentarze