(Koziegłowy) Skrzyżowanie ulicy Woźnickiej z Warszawską w Koziegłowach to feralne miejsce, dochodzi tu bowiem do wielu wypadków i stłuczek. To właśnie w tym miejscu niedawno ciężarówka uderzyła w dom, po tym jak wymusił na niej pierwszeństwo samochód osobowy. W czwartek 9 listopada scenariusz był podobny. Znów ktoś się zagapił i wyjechał z bocznej ulicy wprost pod jadące auta. Musiało dojść do stłuczki.
Wspomniane skrzyżowanie nie wiedzieć czemu nastręcza kierowcom wielu kłopotów. „Od zawsze” pierwszeństwo na nim mają pojazdy poruszające się ulicą Woźnicką, będącą fragmentem drogi wojewódzkiej 789. Ulicę Woźnicką przecina biegnąca równolegle z DK1 ulica Warszawska, nazywana z racji swej przeszłości „starą jedynką”. Szeroka, prosta, może dlatego prowokująca do zbyt szybkiej jazdy. Przed skrzyżowaniem znajdują się odpowiednie oznaczenia, ale wobec gapiostwa kierowców nie zdają one egzaminu. To właśnie kierowcy wyjeżdżający z Warszawskiej doprowadzają do wypadków i stłuczek, wymuszając pierwszeństwo. Tak właśnie było w czwartek 9 listopada około godziny 16.40. – Kierujący Seatem Leonem nie ustąpił pierwszeństwa przez co doprowadził do zderzenia z samochodami Kia i Fiat Multipla. Sprawca został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych – mówi starszy aspirant Barbara Poznańska, oficer prasowy KPP w Myszkowie. Obecny na miejscu Zastęp Ratownictwa Medycznego przebadał wszystkich uczestników zdarzenia stwierdzając na szczęście, że nie wymagają oni hospitalizacji. (rb, foto: Kamil Musialik/OSP Koziegłowy)
Napisz komentarz
Komentarze