Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 01:55
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

CZAJKOWSKI BURMISTRZ MYSZKOWA?

(Myszków) Wyraźnie widać, że zbliżają się wybory samorządowe. W Myszkowie o drugą kadencję zamierza ubiegać się burmistrz Włodzimierz Żak. Swojego kandydata już dawno przedstawił Sojusz Lewicy Demokratycznej, który w wyborach wystawi radnego miejskiego Adama Zaczkowskiego. Ciągle nie wiemy, kogo wystawi Prawo i Sprawiedliwość, która wyraźnie ma problem z wyłonieniem poważnego kandydata. Startu w wyborach nie wyklucza Mariusz Cierpisz, od 17 lat związany z życiem gospodarczym Myszkowa, najpierw jako Prezes MFNE Światowit, później dyrektor firmy Vistalex, która w najlepszym okresie zatrudniała w Myszkowie 400 osób. Vistalex jest obecnie w upadłości, po tym, jak firma wyłożyła się na kontaktach drogowych, w tym autostradach i np. Rondzie Kraka w Krakowie. W Gazecie Myszkowskiej podawaliśmy już ten czytelny przykład: rodno piękne, z tunelem. Tylko myszkowskiej firmie wykonawca nie zapłacił kilkunastu milionów złotych za wykonaną pracę. Swoje doświadczenie gospodarcze Cierpisz – jeżeli wystartuje w wyborach - chce wykorzystać w pozyskiwaniu inwestorów dla Myszkowa. Na razie jeszcze nie zdecydował, czy wystartuje jako kandydat niezależny, czy z poparciem partii czy ugrupowania. Tego dylematu nie ma z kolei Krzysztof Czajkowski, myszkowianin, pracownik naukowy, a przez kilka lat Konsul RP na Białorusi i w Rosji. Zdecydowanie deklaruje, że w jesiennych wyborach o fotel burmistrza Myszkowa wystartuje jako kandydat niezależny. Jego kandydaturę przedstawiamy jako pierwszą i obiecujemy wywiady z kolejnymi konkurentami Włodzimierza Żaka. Bo wg zgodnych opinii - Żak jest faworytem tych wyborów w I turze. W drugiej, obecny burmistrz będzie musiał stoczyć poważną walkę o głosy myszkowian.      
Podziel się
Oceń

(Myszków) Wyraźnie widać, że zbliżają się wybory samorządowe. W Myszkowie o drugą kadencję zamierza ubiegać się burmistrz Włodzimierz Żak. Swojego kandydata już dawno przedstawił Sojusz Lewicy Demokratycznej, który w wyborach wystawi radnego miejskiego Adama Zaczkowskiego. Ciągle nie wiemy, kogo wystawi Prawo i Sprawiedliwość, która wyraźnie ma problem z wyłonieniem poważnego kandydata. Startu w wyborach nie wyklucza Mariusz Cierpisz, od 17 lat związany z życiem gospodarczym Myszkowa, najpierw jako Prezes MFNE Światowit, później dyrektor firmy Vistalex, która w najlepszym okresie zatrudniała w Myszkowie 400 osób. Vistalex jest obecnie w upadłości, po tym, jak firma wyłożyła się na kontaktach drogowych, w tym autostradach i np. Rondzie Kraka w Krakowie. W Gazecie Myszkowskiej podawaliśmy już ten czytelny przykład: rodno piękne, z tunelem. Tylko myszkowskiej firmie wykonawca nie zapłacił kilkunastu milionów złotych za wykonaną pracę. Swoje doświadczenie gospodarcze Cierpisz – jeżeli wystartuje w wyborach - chce wykorzystać w pozyskiwaniu inwestorów dla Myszkowa. Na razie jeszcze nie zdecydował, czy wystartuje jako kandydat niezależny, czy z poparciem partii czy ugrupowania. Tego dylematu nie ma z kolei Krzysztof Czajkowski, myszkowianin, pracownik naukowy, a przez kilka lat Konsul RP na Białorusi i w Rosji. Zdecydowanie deklaruje, że w jesiennych wyborach o fotel burmistrza Myszkowa wystartuje jako kandydat niezależny. Jego kandydaturę przedstawiamy jako pierwszą i obiecujemy wywiady z kolejnymi konkurentami Włodzimierza Żaka. Bo wg zgodnych opinii - Żak jest faworytem tych wyborów w I turze. W drugiej, obecny burmistrz będzie musiał stoczyć poważną walkę o głosy myszkowian.

 

Gazeta Myszkowska: - Kim jest Krzysztof Czajkowski?

 

Krzysztof Czajkowski: - Jestem rodowitym myszkowianinem. Tu się urodziłem w 1963 roku, w Myszkowie spędziłem dzieciństwo od przedszkola po Szkołę Podstawową nr 2 na Światowicie, dawnej Pohulance. Po studiach zamieszkałem w Częstochowie. Ale po śmierci Ojca, który pracował jako kierowca w MyFaNie, wróciłem tu wraz z żoną i dziećmi do rodzinnego domu na ulicy 1 Maja. Mimo związków z Częstochową ciągle jestem mieszkańcem Myszkowa. Ukończyłem filologię polską na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Na tej uczelni uzyskałem stopień naukowy doktora. Od 1990 roku pracuję, początkowo jako asystent, obecnie jako adiunkt, w Instytucie Filologii Polskiej w Akademii Jana Długosza w Częstochowie. W ramach podstawowego zatrudnienia na uczelni przez 7 lat byłem dyrektorem Letniej Szkoły Języka i Kultury Polskiej dla Obcokrajowców. Od 2003 roku współtworzyłem Katedrę Polonistyki na Kijowskim Uniwersytecie Slawistycznym. Tam też w 2003 roku dekretem Senatu Uczelni otrzymałem tytuł doktora honoris causa. W latach 2006-11 miałem krótką przerwę w karierze naukowo-dydaktycznej, w związku z pracą w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Od 2006r. byłem Konsulem RP ds. Nauki, Kultury i Polonii w Konsulacie Generalnym RP w Brześciu na Białorusi. Po 3 latach pracy w Brześciu zostałem powołany na stanowisko Konsula Generalnego RP w Irkucku, w Federacji Rosyjskiej. Tam, oprócz codziennych obowiązków konsularnych, organizowałem m.in. udział samorządowców i przedsiębiorców z Polski, w tym marszałka województwa śląskiego, w Forum Gospodarczym Dalekiego Wschodu. Aktywnie pracowałem na rzecz partnerstwa Częstochowy i Irkucka.

 

GM: - Jak pan ocenia, mając doświadczenia pracy w Rosji, konflikt na wschodzie Ukrainy: agresja rosyjska czy konflikt lokalny?

 

- Mamy do czynienia z rzeczywistą agresją Rosji, zapoczątkowaną najpierw aneksją Krymu. Wszyscy widzimy, co teraz dzieje się na wschodzie Ukrainy.

 

GM: - Dlaczego zdecydował się pan kandydować na stanowisko burmistrza Myszkowa?

 

- Jestem stąd, zdobyłem bogate doświadczenie i jestem coś winien temu miastu, które jest moim miastem rodzinnym, oraz ludziom, którzy tutaj żyją.

 

GM: - Brzmi dość patetycznie, jakby misyjnie. Każde miasto coś nam daje, tu się wychowaliśmy. Ale co pan może dać miastu?

 

- Konsekwentnym działaniem wypracowałem swój autorytet i niezależną od polityki pozycję zawodową. Stanowisko burmistrza nie jest dla mnie celem samym w sobie, ale środkiem do działania na rzecz ludzi i miasta, z którego się wywodzę. Dysponuję cennym doświadczeniem związanym z zarządzaniem. Byłem dyrektorem Instytutu Filologii Polskiej na Uczelni, dyrektorem Szkoły Letniej, którą organizowałem od podstaw, zabiegając w instytucjach rządowych o dotacje, prezesem Towarzystwa Literackiego im. Adama Mickiewicza. Pełniłem również funkcję dyrektora Międzynarodowego Instytutu Nauk Społecznych w Wyższej Szkole Lingwistycznej. Trochę tych funkcji związanych z zarządzaniem w skali krajowej mam na swym koncie, nie mówiąc o zarządzaniu za granicą, najpierw w Kijowie, jako szef katedry polonistyki, później w konsulatach w Białorusi i Rosji. Mój irkucki okręg konsularny miał powierzchnię dziesięciokrotnie większą od terytorium Polski. Skutecznie promowałem kulturę polską na wschodzie, współpracując z podmiotami gospodarczymi w kraju i za granicą. Zainicjowałem kontakty, także ekonomiczne, z polską wsią na Syberii, Wierszyną, w której mieszkają potomkowie emigrantów ze Śląska i Zagłębia. Aktywnie działałem na rzecz utrwalenia pozycji gospodarczej polskich firm we Wschodniej Syberii. Dysponuję międzynarodowymi kontaktami, które chcę wykorzystać w sytuacji, w jakiej znalazł się Myszków.

 

GM: - Co pana zdaniem jest największym problemem tego miasta, którego chce Pan być burmistrzem?

 

- Należę do pokolenia, które pamięta, jak wyglądał Myszków przed transformacją. Wracając ze studiów do domu, widziałem jak ludzie wsiadali do pociągu w Częstochowie, a wysiadali w Myszkowie, na Światowicie. Jechali do pracy. Dzisiaj już tego kierunku nie ma. Ale jestem przekonany, że miasto i ludzie w nim mieszkający mają niewykorzystany potencjał , który może zaowocować podniesieniem poziomu życia. To, co obserwuję, zwłaszcza na Światowicie, to często brak nadziei na przyszłość.

 

GM: - Burmistrza rozliczać z bezrobocia, to niezbyt uczciwe. Firmy powstają i padają bez udziału władzy lokalnej. Na Światowicie padła największa firma w Myszkowie - Vistalex i burmistrz nie miał na to żadnego wpływu. Wyłożyli się na autostradach. Jeżeli gdzieś brakowało aktywnej polityki miasta, to np. w porządkowaniu sytuacji prawnej gruntów, zwłaszcza dróg, w strefach, które dawniej były jednym zakładem, a teraz jest tam wiele firm z różnych branż.

 

- Zaniedbania w sprawie wycofania się Elektroluxu z inwestycji w Myszkowie były związane z brakiem decyzji konkretnego człowieka. Chcę zabiegać o przyciągnięcie wielkich inwestorów do miasta, ale także wspomagać rozwój małych i średnich przedsiębiorstw lokalnych, bo to one, zwłaszcza w Myszkowie, płacą podatki, dają miejsca pracy ludziom, budują ich zamożność. Mam ku temu kompetencje i pomysły. Nie krytykuję obecnego burmistrza za stan rzeczy, jaki jest. Ale Myszków sytuuje się prawie na pierwszym miejscu pod względem poziomu bezrobocia (jedno z najwyższych w województwie śląskim) i niskiej zamożności. To jest zjawisko niepokojące i narastające. Kosmetyczne zmiany w wizerunku miasta, skądinąd potrzebne, nie są antidotum na problemy egzystencjalne, z którymi borykają się ludzie. Mieszkańcy miasta muszą mieć pieniądze, żeby korzystać z usług, sklepów. Nie wystarczy, że będą przeglądać gazetki z promocjami, kiedy nie będzie ich stać nawet na produkty objęte promocją.

 

GM: - Co jest największym problemem mieszkańców Myszkowa w pana ocenie?

 

- Problemem mieszkańców Myszkowa jest brak perspektyw rozwoju czy w ogóle życia w mieście.

 

GM: - Jako burmistrz chciałby się pan skupić na problemach rynku pracy, czy jakości życia? Bo nie wszyscy jej nie mają. Część mieszkańców powie panu, że „mam pracę, ale nie mam w tym mieście co robić”. Nudzę się tu strasznie.

 

- Podstawowym zadaniem jest, w moim przekonaniu, ożywienie rynku pracy i napływ inwestorów zewnętrznych. To w sposób naturalny przełoży się na podniesienie jakości życia mieszkańców. Nigdy nie jest odwrotnie; rozrywka nie daje zadowolenia, gdy widzi się ogromną dysproporcję pomiędzy tymi, którzy mogą pozwolić sobie na rekreację, a tymi, których na to nie stać. Mam troje dzieci, które tu również chodziły do szkoły podstawowej, gimnazjum. Teraz dwoje starszych jest już na studiach. Mają problem, gdy chcą spotkać się z kolegami ze szkoły. Młodych ludzi jest w Myszkowie coraz mniej. Są za granicą. Wyjechali w poszukiwaniu środków do życia, a nie rozrywki. To oczywiście nie jest tylko nasz problem. Ale w skali lokalnej możemy i musimy mu przeciwdziałać. W dłuższej perspektywie najważniejsza jest praca, utrzymanie tej pracy i, co się z tym wiąże, siebie, własnej rodziny. A nie to, jak przyjemnie wydać pieniądze, które zarobiłem.

 

GM: - Nie wie Pan, jak będzie odebrany przez mieszkańców. Jakie ma szanse w wyborach. Będzie pan mierzył się z obecnym burmistrzem, innymi kandydatami. Kogoś wystawi PiS, wiemy kogo Lewica. To będą kandydaci partyjni. W mojej ocenie w I turze wyborów będzie się liczył burmistrz Włodzimierz Żak, a reszta kandydatów będzie walczyła o II turę. Pan będzie kandydował jako kandydat niezależny, ale II tura na pewno bardziej się upolityczni. Gdyby to pan do niej wszedł, będzie musiał zabiegać o ten, również polityczny elektorat. Jest pan tego świadomy?

 

- Tak. Ale obserwując choćby ostatnie wybory do Europarlamentu widać, że ludzie są zmęczeni upartyjnieniem kandydatów. Chcą konkretnego działania i jego widocznych efektów. Stąd wielka popularność i wysokie zaufanie społeczne niezależnych prezydentów miast, takich jak Katowice czy Wrocław.

 

GM: - Na fali niezadowolenia z dotychczasowego establishmentu?

 

- Myślę, że tak.

 

GM: - Nie chciałby pan takiej ideologizacji politycznej, że jest pan na prawo, na lewo? W centrum?

 

- Od strony przekonań bliżej mi do prawicy, niż do lewicy, ale nigdy nie byłem związany z żadnym ugrupowaniem partyjnym, stąd mój pomysł, aby kandydować na burmistrza Myszkowa właśnie jako kandydat niezależny.

 

GM: - Skupia się pan na wyborach burmistrza, czy będzie tworzył również zaplecze w Radzie Miasta, wystawiając kandydatów na radnych ze swojego komitetu?

 

- Rozważam taką ewentualność, aby wystawić również kandydatów na radnych. Być wybranym na burmistrza to jedno, ale zarządzanie razem z Radą Miasta to decyzje podejmowane w imię konkretnej teraźniejszości i wyrazistej przyszłości miasta. Tutaj ważne jest, z kim się pracuje, dyskutuje, kogo się prosi o opinie. Liczę, że uda mi się zbudować szerokie porozumienie społeczne w służbie dla Myszkowa.

 

Rozmawiał:

Jarosław Mazanek


CZAJKOWSKI BURMISTRZ MYSZKOWA?

CZAJKOWSKI BURMISTRZ MYSZKOWA?


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Zakazać farm futerkowychTreść komentarza: 21 listopada 2024 roku Sąd Okręgowyw Poznaniu utrzymał zaskarżony wyrok skazujący! Oskarżony został skazany na 8 miesięcy więzienia. Farma została zlikwidowana. Szczegóły na portalu otwarteklatkiData dodania komentarza: 22.11.2024, 17:28Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: wk...ny mieszkaniecTreść komentarza: BURMISTRZOWI I RADZIE MIASTA GRATULUJĘ ZIMOWEGO NIEDOŁĘSTWA. ŚNIEGU NAWALIŁO, A MIASTO PRAKTYCZNIE NIEODŚNIEŻONE. POMYŚLCIE JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ RUCH NA TYCH DROGACH GDY STANA SIĘ O POŁOWĘ WĘŻSZE. Dla mnie to zwyczajny inwestycyjny sabotaż.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 08:06Źródło komentarza: MYSZKÓW. ROZPOCZĘŁA SIĘ REWITALIZACJA CENTRUM MIASTA. PRACE PODZIELONE NA ETAPY. JAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ CENTRUM. ZDJĘCIAAutor komentarza: ilonkaTreść komentarza: zdecydowanie najwyższy czas na ten zakaz.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 17:03Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: DziadekTreść komentarza: Od dawna czekałem na jakieś informacje o tej rewitalizacji. Dziękuję.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 12:07Źródło komentarza: MYSZKÓW. ROZPOCZĘŁA SIĘ REWITALIZACJA CENTRUM MIASTA. PRACE PODZIELONE NA ETAPY. JAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ CENTRUM. ZDJĘCIAAutor komentarza: Stary ObserwatorTreść komentarza: A MOŻE TO JEST TAK...??? MOŻE LEPIEJ POJECHAĆ W TYM CZASIE GDZIEŚ DALEKO...???Data dodania komentarza: 20.11.2024, 11:41Źródło komentarza: PRAWYBORY W KO: CZY TO ZDJĘCIE Z PRZYSZŁYM PREZYDENTEM?Autor komentarza: Stary Zgred PolskiTreść komentarza: A JA STAWIAM NA GENERALISIMUSA RAJMUNDA ANDRZEJCZAKA. Do niedawna wódz naczelny naszej niezwyciężonej jarmiji. Włada 3 ma językami. Skończył studia wojskowe na Królewskiej Akademii Obrony (Royal College Defence Studies) w Londynie (2010). A to oznacza , że dla Brytyjczyków (czytaj Londyńskiego City) jest bez porównania ważniejszy od wszystkich innych kandydatów, nie tylko od Sikorskiego po politologi na Oxfordzie(uczelnia od lat bez znaczenia, bo handlowała dyplomami niczym Colegium Tumanum). Przypominam również wszystkim, że wielu warszawiwskich premierów , oraz ministrów finansów to poddanymi jej królewskie mości. Oczywista w wyborach nie mam zamiaru brać udziału, bo od lat wiem że to JEDNA WIELKA LIPA, HUCPA, I PIRAMIDALNE KŁAMSTWO.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 00:06Źródło komentarza: PRAWYBORY W KO: CZY TO ZDJĘCIE Z PRZYSZŁYM PREZYDENTEM?
Reklama
Reklama
Reklama