(Niegowa) Radni gminy Niegowa większością głosów uznali za bezzasadną skargę złożoną na wójta gminy Niegowa, dotyczącą rozstrzygnięcia konkursu na dyrektora miejscowego SP ZOZ. Konkurs, z 8.08.2013 r., wzbudził sporo kontrowersji. Głosowanie powtórzono po tym, jak jedna z członkiń komisji - Ewa Ginter stwierdziła dzień po nim, że ze względu na panujący wówczas upał i zmęczenie „nie była świadoma podejmowanej przez siebie decyzji”. Najpierw konkurs wysoko, bo wynikiem 3:1 wygrała lekarz Dorota Hajto-Mazur, a później- 21.08.2013 r. - 2:1 jej konkurent Roman Kuczborski. Mąż lekarki zaskarżył decyzję o powtórzeniu głosowania „z powodu temperatury”. Radni skargę odrzucili.
8. sierpnia ub. r. po rozmowach kwalifikacyjnych i głosowaniu, uznanie większości członków Komisji Konkursowej decydującej o stanowisku Dyrektora SP ZOZ w Niegowie wzbudziła kandydatura Doroty Hajto– Mazur. Zdecydowanie zwyciężyła w głosowaniu, zdobywając trzy z czterech głosów. Dzień później swój głos „za” wycofała członek komisji, Ewa Ginter. Tłumaczyła swoją „pomyłkę” niedyspozycją spowodowaną m.in. wysoką temperaturą na sali. Powtórzone 21 sierpnia głosowanie wygrał Roman Kuczborski, dotychczasowy dyrektor, stosunkiem głosów 2:1 (jeden z członków komisji był już tego dnia nieobecny). Skargę w tej sprawie złożył mąż lekarki, Artur Mazur. Mimo, że nosi ona datę 27 stycznia br., a do Rady Gminy trafiła na początku lutego, dopiero w piątek 28 marca udało się radnym ją rozpatrzyć.
- Działając w interesie publicznym wnoszę skargę na Wójta Gminy Niegowa, zarzucając organowi niezgodne z przepisami prawa przeprowadzenie konkursu na Dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Niegowie (…) W trakcie posiedzenia dnia 18 lipca 2013 r. Komisja Konkursowa, po przeprowadzeniu analizy złożonych w konkursie ofert kandydatów na stanowisko Dyrektora SP ZOZ w Niegowie stwierdziła, iż wszystkie oferty spełniają warunki podane w ogłoszeniu o naborze. Tym samym do dalszej części konkursu dopuszczono: Panią Grażynę Jaros, Panią Dorotę Hajto – Mazur oraz Pana Romana Kuczborskiego. W kolejnym etapie postępowania konkursowego, polegającym na merytorycznej ocenie uczestników, poprzez przeprowadzenie z nimi indywidualnych rozmów kwalifikacyjnych wzięli udział wszyscy zakwalifikowani kandydaci (…) Rozmowy odbyły się dnia 8 sierpnia 2013 r. Stosownie do postanowień Regulaminu Konkursu, bezpośrednio po rozmowach kwalifikacyjnych odbyło się głosowanie Komisji Konkursowej w sprawie wyboru Dyrektora ZOZ. W wyniku głosowania bezwzględną większość głosów (tj. trzy na cztery oddane) uzyskała pani Dorota Hajto – Mazur. Po zakończeniu głosowania Przewodniczący Komisji Konkursowej przedstawił Wójtowi Gminy Niegowa jego wynik wraz z całą dokumentacją postępowania konkursowego.
Pomimo
zakończenia procedury konkursowej, na skutek wniosku przedłożonego Wójtowi
Gminy Niegowa dnia 9 sierpnia 2013 przez Członka Komisji Konkursowej panią Ewę
Ginter, Wójt zwrócił się do Komisji o rozpatrzenie potrzeby przeprowadzenia
ponownego głosowania. Przyczyną ponownego głosowania miało być oddanie głosu
przez Panią Ewę Ginter w stanie wyłączającym świadome i dobrowolne powzięcie
decyzji i wyrażenie woli, który to stan był zdaniem Pani Ewy Ginter spowodowany
nadmiarem obowiązków w dniu posiedzenia komisji oraz wysoką temperaturą w
pomieszczeniu. Komisję Konkursową zwołano po raz kolejny dnia 21 sierpnia 2013.
Po rozpatrzeniu wniosku (…) i opinii prawnej (…), w której wskazano, iż w
zaistniałych okolicznościach jest możliwe i uzasadnione przeprowadzenie
ponownego głosowania, Komisja w głosowaniu tajnym, przewagą głosów dwa do
jednego, na dyrektora SP ZOZ w Niegowie wybrała Pana Romana Kuczborskiego.
Podkreślenia wymaga, iż w drugim głosowaniu nie brała udziału jedna z Członkiń
Komisji Konkursowej. Po opublikowaniu ogłoszenia o wynikach konkursu, Wójt
Gminy Niegowa zawarł z Romanem Kuczborskim umowę o pracę na stanowisku
Dyrektora SP ZOZ w Niegowie – napisał w obszernej skardze Artur Mazur.
Jego zdaniem czynności podjęte w tej sprawie przez wójta Krzysztofa Motyla są
niezgodne z prawem. Skarżący tak ocenił wpływ pogody na sposób głosowania Ewy
Ginter:
– Członkowie Komisji byli obowiązani do wykreślenia dwóch nazwisk kandydatów, którzy nie uzyskali ich poparcia. Dokonanie zatem w jednej chwili dwóch sprzecznych czynności tj. wykreślenie kandydata, który nie uzyskał poparcia Pani Ginter oraz jej faworyta jest mało prawdopodobne (…) Należy zauważyć, iż w tym samym dniu i w tych samych warunkach kandydaci na stanowisko Dyrektora SP ZOZ w Niegowie, w tym znacznie starszy od Pani Ginter Pan Roman Kuczborski, byli zmuszeni do dokonywania czynności wymagających więcej zaangażowania i uwagi, dodatkowo działając pod wpływem stresu. W stanie faktycznym sprawy wątpliwym jest zatem popełnienie błędu przez Panią Ginter przy dokonywaniu stosunkowo prostej czynności – argumentował w skardze Artur Mazur.
ZŁY WYNIK? TO MOŻE POWTÓRZYMY…
Zanim radni w głosowaniu zdecydowali czy skarga jest zasadna czy nie, swoje wątpliwości jako jedyny wyraził radny Wiesław Madej. - Przed każdym konkursem – akurat moje pytanie dotyczy konkursu na dyrektora SP ZOZ Niegowa - członkowie komisji otrzymują regulamin. Czy mógłby mi Pan powiedzieć, w którym punkcie jest zapis mówiący o temperaturze w pomieszczeniu? Punkt, który rozstrzygałby o temperaturze otoczenia jaka musi być spełniona, by konkurs uznać za poprawny (…), by komisja mogła pracować – pytał reprezentującego od strony prawnej Urząd Gminy w Niegowie mecenasa Sergiusza Pospiecha. Do przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Andrzeja Golibrody zwrócił się z kolei z pytaniem, czy pracująca pod jego przewodnictwem komisja widziała protokół pokonkursowy z 8 sierpnia ub. r. i czy były tam naniesione przez członków komisji konkursowej jakiekolwiek uwagi. - Nie ma żadnych zapisów odnośnie temperatury i trudno żeby były takie zapisy. Jest to kwestia indywidualna każdej osoby jak się w danym dniu czuje. Trudno mówić, że mają być jakieś zapisy, dotyczące akurat temperatury czy innych rzeczy tego typu. To jest indywidualne zachowanie każdego człowieka. Tak samo dzisiaj, podczas sesji każdy z Państwa może czuć się tak, czy inaczej – odpowiadał mec. Sergiusz Pospiech.
Od Andrzeja Golibrody Wiesław Madej nie doczekał się odpowiedzi, mimo, że swoje bardzo proste przecież pytanie powtarzał kilka razy. - Jak mam podjąć decyzję, jak mam wyrobić sobie zdanie, skoro Przewodniczący Komisji Rewizyjnej nie potrafi odpowiedzieć mi na pytanie? (…) W związku z tym, że nie otrzymałem odpowiedzi oświadczam jako Radny Gminy Niegowa, że jest mi przykro i wstyd, że osoba, która wygrała 8 sierpnia 2013 nie została powołana na dyrektora SP ZOZ Niegowa – nie krył emocji Wiesław Madej.
Komisja Rewizyjna, która radnym przedłożyła projekt uchwały o uznaniu skargi za bezzasadną oparła się przede wszystkim na opinii prawnej sporządzonej przez kancelarię Adwokacką Sergiusz Pospiech i Piotr Kowalski z Myszkowa, która odpowiada za obsługę prawną Urzędu Gminy w Niegowie. - W odniesieniu do kwestii powtórnego głosowania w tym samym przedmiocie, należy zauważyć, iż ustawa o samorządzie gminnym nie zawiera regulacji , które zezwalałyby na reasumpcję głosowania, jednak na podstawie art. 22 reguły postępowania w takim przypadku można unormować w statutach jednostek samorządowych. Wprawdzie reasumpcja głosowania nie została objęta przedmiotem regulacji w Statucie Gminy Niegowa, jednak warto zauważyć, że wbrew twierdzeniom skarżącego podobne rozwiązania przyjął ustawodawca w przepisach dotyczących procedury działania Sejmu i Senatu. Zgodnie z art. 189 ust. 1 regulaminu Sejmu w razie gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, Sejm może dokonać reasumpcji głosowania. Z kolei w § 56 regulaminu Senatu dopuszczono możliwość powtórnego głosowania jedynie w trakcie tego samego posiedzenia Senatu i wyłącznie w przypadku ujawnienia oczywistego błędu w uprzednio podjętej uchwale (…) Skarżący nie jest uprawniony do zajmowania stanowiska w przedmiocie oceny stanu psychicznego Członków Komisji Konkursowej w trakcie postępowania konkursowego, tym bardziej formułowania ocen w stosunku do kandydatów biorących udział w tym postępowaniu – napisano m.in. w uzasadnieniu opinii. Powołano się w niej także na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z 15 lutego 2005, w którym stwierdził on m.in., że „Reasumpcja głosowania dopuszczalna jest w razie zaistnienia istotnych i nie dających się usunąć wątpliwości co do przebiegu głosowania , obliczania jego wyników lub wprowadzenia w błąd radnych co do zasad głosowania”.
- Uzasadnione jest twierdzenie, iż podniesione zarzuty są bezpodstawne, dlatego też skargę należy uznać za bezzasadną – konkluzja prawników reprezentujących UG w Niegowie była jednoznaczna.
Od tego są prawnicy, żeby uzasadniać nawet najbardziej karkołomną tezę. Warto w tym miejscu jednak przypomnieć, że przez pomyłkę, czy źle obliczony czas powrotu z toalety w polskim Sejmie nawet rządy padały. Przez nieobecność posła Zbigniewa Dyki jednym głosem upadł rząd Hanny Suchockiej. Podobno winda posłowi się zacięła, inna wersja mówiła, że utknął w toalecie. Mimo „technicznych” problemów posła głosowania nie powtórzono. Rząd upadł. Instytucja „reasumpcji” głosowania stosowana jest – cytując te same akapity z opinii kancelarii Pospiech&Kowalski, tylko w przypadkach problemów technicznych, czy oczywistej pomyłki (w uchwale). Nie ma nic o toaletach, windach, pogodzie.
SKARGA DO WSA, A MAZUR NA WÓJTA?
Za uznaniem skargi za bezzasadną głosowało 8 radnych, 4 wstrzymało się od głosu. W głosowaniu nie wziął udziału radny Madej, który wnosił, by wyraźnie zaznaczyć to w protokole z posiedzenia radnych.
- Ta decyzja tak naprawdę nie jest dla nas zaskoczeniem, spodziewaliśmy się takiej właśnie decyzji, można powiedzieć: „wszystko zgodnie z planem”. To nie jest jednak nasze ostatnie słowo. Przysługuje nam prawo do odwołania się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, co oczywiście zrobimy. Skargę na działania wójta gminy złożyliśmy także u wojewody, czeka ona na rozpatrzenie – mówił „na gorąco” Artur Mazur. Na prośbę o komentarz do zasłyszanych przez nas informacji, że on lub jego żona w najbliższych wyborach samorządowych zamierzają walczyć o fotel gospodarza gminy odpowiedział z uśmiechem: - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze