(Żarki Letnisko) Uczniowie Szkoły Podstawowej w Żarkach Letnisku wrócili po feriach do zupełnie odmienionej placówki. Ponury do tej pory hol zamienił się w kolorowy, parkowy skwer. W jego centrum „wyrosło” mieniące się wieloma barwami drzewo, pod nim „trawa” i miękkie siedziska, wokół ustawiono kolorowe „parkowe ławeczki”. – Chciałam by już od wejścia szkoła kojarzyła się dzieciom z czymś kolorowym i radosnym – mówi dyrektor placówki Justyna Krauze Cieslińska. Kiedy okazało się, że myślących w ten sposób osób jest więcej, pomysł szybko udało się zrealizować.
Uczniowie podstawówki im. Pokoju mogli co prawda już wcześniej oglądać komputerową wizualizację holu na zdjęciach umieszczonych na stronie internetowej szkoły, co innego jednak oglądać projekt, a co innego widzieć w jak wierny sposób został zrealizowany.
W centralnym miejscu holu wyrosło mieniące się kolorami tęczy drzewo, w jego sąsiedztwie ustawiono różnokolorowe parkowe ławeczki. Pod drzewem można usiąść na miękkich pufach lub położyć się na filcowej „trawie”. „Fikuśnych” kształtów nabrały szkolne gazetki i szafka na puchary i nagrody zdobywane przez dzieci. Zmieniło się oświetlenie holu a nawet kolor drzwi jednej z klas.
Unikalne wejście do szkoły było marzeniem nowej dyrektor Szkoły Podstawowej w Żarkach Letnisku Justyny Krauze Cieślińskiej. – Chciałam by w dziecięcej świadomości już od wejścia szkoła kojarzyła się z czymś kolorowym i radosnym – mówi. Podobne odczucia miał także jeden z rodziców dziecka uczęszczającego do szkoły, Grzegorz Policiński. Mieszkający od roku w Żarkach Letnisku plastyk z wykształcenia, scenograf teatralny i filmowy. To on stworzył projekt holu, był też głównym sponsorem wprowadzonych zmian. – Wszyscy narzekamy, że w naszym otoczeniu nic się nie zmienia, brak nam jednak determinacji by wprowadzać zmiany. Chciałem, by zniknął ten komunistyczny wygląd szkoły z obrzydliwymi lamperiami, by w holu zrobiło się „cieplej, bardziej kolorowo i wesoło. Stąd m.in. pomysł na to drzewo, które można określić na tysiąc sposobów. Mam nadzieję, że tak jak w miastach rynek jest miejscem, gdzie spotykają się ludzie, tak to drzewo będzie punktem gdzie toczyć się będzie życie szkoły. Że dzieci będą się pod nim spotykać, może przywieszać do niego zdjęcia czy obrazki – mówi pomysłodawca zmian. Te, jak wynika z pierwszych obserwacji bardzo przypadły dzieciom do gustu. W tym miejscu Warto dodać, że to kolejna zmiana szkolnego „imagu”. Od niedawna w jednym z zakątków szkoły, w sąsiedztwie świetlicy, najmłodsi podopieczni podstawówki mają równie kolorowy kącik do zabawy, w planach dyrekcji placówki jest także zmiana wizerunku szkolnej sali gimnastycznej. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze