W sobotę 26 stycznia maturzyści z myszkowskiego LO im. mjr. Henryka Sucharskiego w rytm poloneza postawili pierwszy, dostojny krok w dorosłość. W eleganckim wnętrzu sali Nova Riviera w Zawierciu odbyła się tegoroczna studniówka myszkowskich licealistów.
Swoich uczniów przywitał dyrektor Aleksander Surma, życząc im udanej zabawy, powodzenia na egzaminach, jak również w pełnym wyzwań i wyborów dorosłym życiu, w które właśnie wkraczają. Maturzyści perfekcyjnie odtańczyli tradycyjnego poloneza, którego przygotowali pod fachowym okiem Katarzyny Miklas. Po uroczystej kolacji, do zabawy jazzową wersją hitu ostatnich miesięcy, uczestników poderwał DJ Rebel. Na pierwszych chętnych parkiet nie musiał długo czekać. Panie komplementowane przez równie eleganckich towarzyszy, zachwycały fryzurami i sukienkami. Mimo wysokich obcasów i ograniczających krawatów zabawa była wyśmienita i trwała prawie do samego rana.
- Na naukę przyjdzie jeszcze czas, dziś jest chwila na relaks! - mówiły nam maturzystki z III c. - Wszystko jest świetnie zorganizowane, dzisiaj możemy się zupełnie odstresować i nie myśleć o tym, co nasz czeka za kilka miesięcy – dodały. Dziewczyny, pewnie nie chcąc zapeszać, nie zdradziły nam swoich planów na przyszłość. - Mamy pewne pomysły, ale nie są jeszcze sprecyzowane. Uzależniamy je od wyników matur – mówiły.
Nie zabrakło oczywiście podziękowań dla całego grona pedagogicznego i organizatorów imprezy, których za naszym pośrednictwem maturzyści gorąco pozdrawiają. Młodzież podziękowała nauczycielom za codzienny trud i zaangażowanie w przygotowanie ich do egzaminu dojrzałości. Oprócz miłych wspomnień, na pamiątkę pozostaną fotografie, do których stanęli wspólnie ze swoim wychowawcami – klasa IIIa z mgr Joanną Woźniak, IIIb z mgr Elżbietą Bazylak, IIIc z mgr Agnieszką Kocelą, IIId z mgr Justyną Skowron, IIIe z mgr Jarosławem Kowalskim, IIIf z mgr Elizą Felisiak, IIIg z mgr Moniką Pniakowską.
Ach, co to był za bal... - dzięki rodzicom, zapewne w ten sposób maturzyści będą wspominać tę cudowną i jedyną taką w życiu noc. Dla rodziców, którzy zorganizowali młodzieży tę wyjątkową zabawę, to również było wielkie przeżycie. Ze wzruszeniem patrzyli, jak ich dzieci tanecznym krokiem wchodzą w dorosłość. Za kilka miesięcy, kiedy młodzież zasiądzie do egzaminów, zapewne będą denerwować się bardziej niż sami maturzyści. - Dobrze, że młodzież może się wyszaleć przed stresem, który czeka ich w maju. Przed nimi teraz okres intensywnej nauki. Mam nadzieję, że nastroje po egzaminach będą równie dobre jak dziś – powiedział nam jeden z rodziców.
„Ścisłowców” z III d zaskoczyliśmy pytaniem o przygotowania do matury, dlatego przypominamy, że mniej przyjemnym „następstwem” studniówki jest egzamin dojrzałości. I tak jak prowadzący imprezę przypominał młodzieży o tym, że studniówka jest tylko raz w życiu, tak my w ramach mobilizacji, przypominamy, że matura niekoniecznie. O wyniki licealistów jesteśmy jednak spokojni. Trzymamy kciuki i życzymy powodzenia. (tu)
Napisz komentarz
Komentarze