(Żarki) „Zrzutka” na karetkę także z udziałem Żarek. Tę informację potwierdziła uchwałą Rada Gminy podjęta na sesji 14 grudnia. Za wsparcie dziękował obecny na posiedzeniu dyrektor SP ZOZ w Myszkowie Jacek Kret. Przekonywał, że karetka, która stacjonować będzie w Żarkach, podniesie bezpieczeństwo mieszkańców. Radny Alojzy Zieliński, także w trosce o zdrowie mieszkańców, zabrał głos w sprawie kolejnej „afery masztowej”. Wieża telekomunikacyjna jednej z sieci telefonii komórkowej, niespodziewanie wyrosła na prywatnej działce pomiędzy ul. Cegielnianą i Ogrodową. Pozwolenie na budowę wieży wydało Starostwo Powiatowe w Myszkowie. „Ustawa śmieciowa” została z obrad zdjęta.
Z harmonogramu obrad Rady Gminy Żarki wypadły punkty dotyczące gospodarowania odpadami komunalnymi na nowych zasadach. – Trwają prace legislacyjne w Sejmie, w tamtym tygodniu odbyło się głosowanie w Senacie nad zamianą „ustawy śmieciowej”. Ta ustawa wywołuje wiele kontrowersji, wiele niejasności. W związku z tym jest propozycja, żeby nie uchwalać proponowanych uchwał gdyż może się zmienić sama ustawa – tłumaczył burmistrz Klemens Podlejski.
70 tys. na karetkę
Rada Gminy Żarki podjęła uchwałę w sprawie udzielenia pomocy dla Starostwa Powiatowego w Myszkowie z przeznaczeniem na zakup ambulansu sanitarnego dla SP ZOZ. Wkład Żarek wyniesie 70 tys. zł. – Ostatnio na komisji rozmawialiśmy, że nie mamy pieniędzy, jeżeli chodzi o przeznaczenie na zakup karetki. Teraz znalazło się te 70 tys. (...) Wnioskuję, że 70 tys. zostało wzięte ze zmniejszenia wydatków majątkowych na budowę ścieżek rowerowych. Na komisji radni też byli za tym, że w tym roku nie przeznaczymy pieniędzy na zakup karetki, bo po prostu nie mamy na to środków. (…) Wydaje mi się, że jest to zadanie powiatu, nie gminy. Wiem, że to jest rzecz potrzebna, ale wydaje mi się, że gminy na to nie stać. To jest prezent dla powiatu, z naszej strony bardzo duży – mówił radny Janusz Garncarz (SLD).
– To jest pana ocena. Na tej samej komisji, na której pan był, wspominałem o tym ale już pan zapomniał, że planowana jest sprzedaż biblioteki. Przetarg się odbył, biblioteka jest sprzedana. Mamy nadzieję, że podpiszemy akt notarialny, że będą środki finansowe (…) Jest to rzeczywiście zadanie własne powiatu, ale do tej pory udawało nam się współpracować z powiatem w wielu sprawach. Myślę, że m.in. to, że ta karetka znajduje się w Żarkach jest efektem tej współpracy. (…) Jest to w interesie również mieszkańców, żeby ta karetka tu stała, żeby była dobra, żeby jak najszybciej udzieliła pomocy – odpowiedział burmistrz Klemens Podlejski. – (…) Nie czarujmy się, być może będzie prywatyzacja (szpitala –przyp. red.) i ten nasz wkład przepadnie. Ja jestem za tym, żeby to finansować, ale takie mam zastrzeżenia – dodał radny Alojzy Zieliński (Klub Radnych Niezależnych). – W chwili obecnej dysponujemy zestawem pięciu karetek, z tego tylko trzy nadają się do jazdy czy do udzielania pomocy. (…) To jak ważne jest to, żeby ten sprzęt był sprawny, to chyba nie musze państwa przekonywać. Mogę tylko powiedzieć, że ta podstacja która jest tutaj (…) z naszego punktu widzenia zdała egzamin. Czas dojazdu skrócił się zawsze o chyba 10 minut (…) Te 10 minut to tak naprawdę ludzkie życie – przekonywał Jacek Kret z SP ZOZ.
– Karetka kosztuje 350 tys. zł. 100 tys. otrzymaliśmy od starostwa, 100 tys. dała nam gmina Koziegłowy. Nasze stowarzyszenie „Zdrowie dla wszystkich” wszystkie pieniądze, które ma przeznaczy również na tę karetkę i brakuje nam dokładnie tych 70 tys. – dodał dyrektor Kret. A później cieszył się z podjętej przez radę, korzystnej dla szpitala powiatowego, decyzji:
- Oby ta karetka stała tutaj i nie wyjeżdżała – podsumował.
Druga odsłona „afery masztowej”
-1 grudnia mieszkańcy (…) poinformowali mnie, że na terenie cegielni powstał maszt na potrzeby telefonii komórkowej. Wyrazili niezadowolenie i sprzeciw dla lokalizacji tej budowy. Obawiają się, że przebywanie i życie w bliskości takiego masztu uzbrojonego w anteny, niekorzystnie może wpłynąć na ich zdrowie. Dziś każdy już wie, że promieniowanie to cichy zabójca. (…) Nigdy wcześniej, jako rady czy mieszkaniec, nie słyszałem o planach budowy drugiego masztu i to obok już istniejącego. Nikt nie słyszał, ani radni ani mieszkańcy. Wcześniej z inicjatywy komisji zwanej potocznie „masztową” (…) udało się wyprowadzić maszt spod budynku UMiG oraz anteny z wieży kościoła parafialnego na teren wolny od zabudowy mieszkaniowej. Byliśmy pewni, że problem anten załatwiliśmy raz na zawsze. (…) Zaowocowało to również przekonaniem, że wszyscy operatorzy telefonii komórkowej będą montowali się na wieży usytuowanej poza zabudowaniami. Stało się inaczej, wielka szkoda. Porażka. (…) Od początku, do realizacji (upłynęło przyp. red.) 14 miesięcy i nikt nic nie wiedział? Panie Burmistrzu, powstała nowa stacja bazowa na potrzeby telefonii. Bardzo ważna inwestycja o dużym zasięgu społecznym, niestety bez wiedzy i zgody mieszkańców. Dlaczego? Liczę na Pana mądrość i zaangażowanie - wystąpił z interpelacją do burmistrza radny Alojzy Zieliński (KRN). Odpowiedź na interpelację burmistrz udzieli na piśmie.
Z zebranych informacji wynika, że za wieżą „stoi” Play (dokładnie Spółka P4). Nowa stacja bazowa dla telefonii komórkowej znajduje się na działce 2756, należącej do prywatnego właściciela. Pozwolenie, z 5 kwietnia br., wydało Starostwo Powiatowe w Myszkowie. Aby było to możliwe zgodzić musieli się właściciele działek, na które oddziałuje obiekt. Jedna z nich należy do tego samego właściciela działki, który postanowił wieżę postawić, druga jest wydzierżawioną własnością gminy – o zgodę wystąpiono więc jedynie do dzierżawcy. Gmina została o fakcie poinformowana dopiero po wydaniu pozwolenia.
Z informacji uzyskanej ze Starostwa Powiatowego w Myszkowie wynika, że plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza budowę wieży. - Na podstawie przeprowadzonych obliczeń stwierdzono, że dla przedstawionej konfiguracji anten sektorowych, zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z 9 listopada 2010 r. w sprawie określenia rodzajów przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko – rozpatrywana stacja bazowa nie zalicza się do przedsięwzięć mogących zawsze lub potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko – informuje Marcin Pilis, Rzecznik Prasowy Starostwa Powiatowego w Myszkowie.
Roksana Tomaszewska
Napisz komentarz
Komentarze