(Koziegłowy) Referendum nad odwołaniem Burmistrza oraz Rady Miasta i Gminy Koziegłowy (prawie) pewne. W czwartek 12. kwietnia Komitet Referendalny, który od 16 lutego zbierał podpisy pod wnioskiem o referendum złożył do Komisarza Wyborczego w Częstochowie wniosek o zwołanie Referendum wraz z wymaganą liczbą podpisów. Aby referendum w gminie mogło się odbyć, pod wnioskiem musiało się podpisać niecałe 1200 mieszkańców. Komitet Referendalny zebrał 1550 podpisów.
Wniosek złożony przez Pełnomocnika Komitetu zawiera 1550 podpisów mieszkańców, którzy poparli wniosek o zwołanie referendum. Mieszkańcy, którzy poparli wniosek żądają odwołania burmistrza Jacka Ślęczki oraz Rady Gminy i Miasta Koziegłowy. Referendum –jeżeli Komisarz Wyborczy wyda postanowienie o jego zwołaniu- odbędzie się najprawdopodobniej w niedzielę 24 czerwca. Taki termin w rozmowie z Gazetą Myszkowską podał -jako najbardziej realny- Andrzej Jedyk Dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Częstochowie.
Referendum nad odwołaniem burmistrza Ślęczki oraz rady GiM Koziegłowy będzie ważne, jeżeli weźmie w nim udział 30% uprawnionych do głosowania. To trudny próg dla zwolenników referendum, gdyż gminne referenda rzadko cieszą się wysoką frekwencją. O ile jednak wybory na burmistrza będą ważne, nawet gdy do urn pójdzie powiedzmy 20% wyborców, w przypadku referendum nad jego odwołaniem jest określony próg frekwencji na poziomie 30%. Od aktywności zwolenników zwołania referendum zależeć będzie, czy będzie ono ważne. W wyborach z 2010 roku, gdy już w I turze wygrał Ślęczka, w gminie Koziegłowy było 11906 wyborców uprawnionych do głosowania. Ta liczba uległa na pewno niewielkiej zmianie, ale aby referendum w gminie Koziegłowy było ważne, do urn musi pójść około 3572 mieszkańców gminy. W 2010 roku poszło prawie dwa razy tyle, dokładnie 6617 osób. Z tej liczby aż 4439 głosów oddano na Jacka Ślęczkę, którzy rządzi już 3 kadencję.
Jeżeli do urn pójdzie minimum 3572 wyborców referendum będzie ważne. Wnioskodawcy inicjatywy odwołania Ślęczki i radnych wygrają, jeżeli na pytania:
Czy jesteś za odwołaniem Burmistrza Gminy i Miasta Koziegłowy Jacka Ślęczki przed upływem kadencji?
Czy jesteś za odwołaniem Rady Gminy i Miasta Koziegłowy przed upływem kadencji?
odpowie więcej niż połowa wyborców.
Nasz komentarz:
Już sam fakt, że może dojść do referendum to porażka Jacka Ślęczki. Jeszcze w listopadzie 2010 roku wygrał łatwo, pokonując konkurentów w I turze. Co się stało, że po roku zebrała się wystarczająca liczba Wyborców, żeby postawić skuteczny wniosek o referendum? Ślęczka poślizgnął się na szkołach, ale temat ich likwidacji, realizowany w dość arogancki sposób był tylko katalizatorem, który wyzwolił energię i zainteresowanie mieszkańców sprawami, o których Gazeta Myszkowska pisze od 9 lat. Bo tyle właśnie rządzi Koziegłowami Jacek Ślęczka. W tym czasie opisywaliśmy wyniszczającą gminę finansowo wojnę ze spółką wodną. Burmistrzowi udało się spółkę zniszczyć, ale sam –nie licząc niewielkiego fragmentu w Postępie- nie zbudował metra kanalizacji ściekowej. Nawet na koziegłowskim rynku, odnowionym za kilka milionów. Burmistrz doprowadził do upadku i licytacji sądowej oczyszczalnię w Rzeniszowie. Tak należąca do spółki wodnej (jej członkiem jest gmina) oczyszczalnia trafiła w prywatne ręce. Komitet Referendalny zaczął wytykać administracji burmistrza stare i nowe grzechy rozrzutności. Ciekawa jest też sprawa, która ujrzała światło dzienne niedawno. Opisywaliśmy ją w GM z ubiegłego tygodnia w artykule „Światłowód Radnego Jagody”. Samowola radnego, jednego z najbliższych współpracowników burmistrza, to jaskrawy przykład patologii panującej w Radzie Gminy. Do sprawy jeszcze wrócimy, gdyż wg. informacji gromadzonych przez redakcję, światłowód Jagody może być ułożony nie tylko w ulicy 3 Maja.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze