Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 19 kwietnia 2025 14:38
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

WOJNA OŚWIATOWA W KOZIEGŁOWACH

(Koziegłowy, Siedlec Duży) 1500 podpisów mieszkańców pod wnioskiem referendalnym o odwołanie burmistrza Koziegłów i radnych gminy Koziegłowy. Przeciwnicy likwidacji szkół w Gniazdowie i Siedlcu Dużym organizują się jak na wojnę: sprawdzają wszystkie potknięcia i błędy burmistrza Jacka Ślęczki z 9 lat, wytykając mu nie tylko  zamiar likwidacji szkół, ale również błędy w zarządzaniu gminą: brak budowy kanalizacji, przerost administracji, postępujące zapóźnienie cywilizacyjne kiedyś najprężniejszej gminy w Powiecie Myszkowskim. Właściwie nic nowego, choć pomysł likwidacji 3 szkół  nagle wyzwolił energię rodziców i nauczycieli.  24 lutego mieszkańcy Gniazdowa i Siedlca spotkali się z burmistrzem Jackiem Ślęczką w szkole w Siedlcu Dużym.  Po trzech godzinach obie strony: rodzice i burmistrz wyszli ze spotkania ani na jotę nie zmieniając swojego zdania: Burmistrz—trzeba szkołę zlikwidować. Rodzice- kategoryczne NIE.
Podziel się
Oceń

(Koziegłowy, Siedlec Duży) 1500 podpisów mieszkańców pod wnioskiem referendalnym o odwołanie burmistrza Koziegłów i radnych gminy Koziegłowy. Przeciwnicy likwidacji szkół w Gniazdowie i Siedlcu Dużym organizują się jak na wojnę: sprawdzają wszystkie potknięcia i błędy burmistrza Jacka Ślęczki z 9 lat, wytykając mu nie tylko  zamiar likwidacji szkół, ale również błędy w zarządzaniu gminą: brak budowy kanalizacji, przerost administracji, postępujące zapóźnienie cywilizacyjne kiedyś najprężniejszej gminy w Powiecie Myszkowskim. Właściwie nic nowego, choć pomysł likwidacji 3 szkół  nagle wyzwolił energię rodziców i nauczycieli.  24 lutego mieszkańcy Gniazdowa i Siedlca spotkali się z burmistrzem Jackiem Ślęczką w szkole w Siedlcu Dużym.  Po trzech godzinach obie strony: rodzice i burmistrz wyszli ze spotkania ani na jotę nie zmieniając swojego zdania: Burmistrz—trzeba szkołę zlikwidować. Rodzice- kategoryczne NIE.

Burmistrz Koziegłów Jacek Ślęczka na korytarz szkoły w Siedlcu wszedł wyraźnie spięty i zdenerwowany.  To nie ten wyluzowany Jacek Ślęczka, który z uśmiechem wytrzymał bardzo mocne hasła podczas sesji 31 stycznia, gdy Rada Gminy i Miasta Koziegłowy przyjmowała uchwały intencyjne o zamiarze likwidacji szkół. Później, kilka razy puszczały mu nerwy,  gdy wdawał się z rodzicami już nie w dyskusję, ale zwykłą pyskówkę. Kilka razy burmistrz sam sobie przeczył: „Tak, ja mówię, nie będzie fizycznej likwidacji  (szkoły)”  Co to znaczy? Że buldożery nie zburzą budynku? Za chwilę burmistrz zapewnia, że: „Tak, jako szkoła publiczna będzie (szkoła w Siedlcu) istnieć. To mogę zapewnić” . Po chwili sam sobie przeczy, przyznając, że po likwidacji, szkoły publicznymi nie będą, jeżeli ich prowadzeniem zajmą się stowarzyszenia. Ślęczka przechodzi  w tym momencie do pochwały szkół prowadzonych przez stowarzyszenia, choć nie wymienia ich z nazwy. To dziwne, gdyż dwie dobre szkoły ma w swojej gminie w Mysłowie i Winownie. Mówi jednak o tym, że szkoły te osiągają coraz lepsze wyniki nauczania, są wręcz lepsze niż szkoły publiczne, zarządzane przez Ślęczkę. Szczegółów żadnych, więc uzupełnimy: dla przykładu szkoła w Mysłowie. W 2008 roku burmistrz Ślęczka robił wiele, aby ją zlikwidować. Nieoficjalnie mówiło się, że determinacja gminy podyktowana jest tym, że dyrektorem sąsiedniej szkoły w Koziegłówkach jest żona radnego Romana Wasia, wiceprzewodniczącego Rady Gminy. Jak Mysłów uda się zlikwidować, dzieci trafią do Koziegłówek, gdzie właśnie gmina wyremontowała przedszkole.  Rodzice z Mysłowa obronili szkołę wbrew radnym i burmistrzowi, zapraszając do współpracy Stow. Przyjaciół Szkół Katolickich. Od 2008 roku  SPSK prowadzi  szkołę w Mysłowie. Z testu kompetencyjnego uczniów podstawówki średnia szkolna w 2008 wyniosła mizerne 18 pkt. Za rok 2011 32 pkt. przy średniej w całej gminie 24-26 pkt. Szkoła katolicka okazała się o wiele lepsza i przyciąga uczniów z Koziegłówek, Glinianej Góry a nawet Myszkowa.

Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich działa od 20 lat i prowadzi obecnie 110 szkół w całej Polsce. To ciekawe, ale choć gmina Koziegłowy w ciągu ostatnich 4 lat zebrała pozytywne doświadczenia współpracy ze szkołami prowadzonymi przez stowarzyszenia, burmistrz Jacek Ślęczka zupełnie nie potrafił tych argumentów wykorzystać.  Mieszkańcy Gniazdowa i Siedlca otrzymali wyłącznie pokaz arogancji i bufonady władzy, której  rządzenie bardzo, bardzo przez ostatnie 9 lat się spodobało.

Burmistrz Ślęczka nie potrafił wyjaśnić, dlaczego tak rozmija się deficyt miesięczny szkół w Gniazdowie, Siedlcu, Koziegłówkach i Cynkowie (4 „deficytowe” szkoły w gminie) podawany do mediów przez dyrektor ZEAS-u Katarzynę Zychowicz (ponad 350 tys. miesięcznie)  z wyliczeniami rodziców (ok. 80 tys. miesięcznie).  I dlaczego, skoro interes ekonomiczny podsuwa likwidację 3 szkół (Koziegłówki, Gniazdów, Siedlec),  gmina pominęła równie „deficytową” szkołę w Cynkowie? Czyżby zdecydował  polityczny argument, że to wieś Przewodniczącej Rady MiG Joanny  Kołodziejczyk?

Ślęczka na przegranej pozycji?

Wiele wskazuje na to, że burmistrz Koziegłów Jacek Ślęczka wpadł w pułapkę bez wyjścia. Zrezygnuje z likwidacji szkół-  pokaże słabość, a nagromadzone negatywne emocje i tak pogrążą go w kolejnych wyborach. To czysta fantastyka, nie poparta żadnymi dowodami, ale po gminie już krążą opowieści o tym, że najwięksi  sprzymierzeńcy Ślęczki po cichu już kroją jego skórę: Ślęczka wykrwawi się na likwidacji szkół, co otworzy drogę do przejęcia władzy przez: 1. syna przewodniczącej  Rady MiG Joanny Kołodzielczyk, Piotra Kołodziejczyka, dziś radnego powiatowego  (w przeszłości asystent poseł Jadwigi Wiśniewskiej). 2. Samą Jadwigę Wiśniewską, która choć jest blisko szczytu władz PiS-u, po upadku Ślęczki, jako niezwykle popularna w gminie polityk sukces wyborczy we własnej gminie ma niemal pewny.  Spekulacje, czy wyrafinowany scenariusz przyszłości gminy?  Paradoksalnie, dla przyszłości Jacka Ślęczki w roli burmistrza najbardziej skuteczne byłoby doprowadzenie do likwidacji  i utworzenia szkół niepublicznych + zrobienie wszystkiego, aby do końca 2014 roku te szkoły osiągnęły autentyczne sukcesy. Wtedy dzisiejsza awantura opłaciłaby się zarówno burmistrzowi Jackowi Ślęczce, jak i protestującym przeciwko zamykaniu szkół mieszkańcom. Jest jedno „ALE”. Jacek Ślęczka na spotkaniu w Siedlcu 24 lutego nie przekonał mieszkańców. Nie przekonał też mnie.  Jeżeli  komitet referendalny zdecyduje się  złożyć do Komisarza Wyborczego w Częstochowie komplet podpisów, które już są zebrane w gminie, przyszłość Jacka Ślęczki jako burmistrza Koziegłów ocenią mieszkańcy w najbliższych miesiącach. Jeżeli do referendum dojdzie, to nawet jeżeli nie będzie ono prawomocne, lub nie dojdzie do odwołania burmistrza, w wyborach w 2014 roku Jacek Ślęczka, burmistrz Koziegłów od 2002 roku stanie na przegranej pozycji. Będzie bez szans.

Co mogą rodzice?

Bardzo dużo. Przypomnijmy, że po przyjęciu przez Radę Gminy i Miasta Koziegłowy 31 stycznia uchwały intencyjnej o zamiarze likwidacji szkół w Koziegłówkach, Gniazdowie i Siedlcu Dużym gmina ma obowiązek powiadomić rodziców każdego ucznia, że z dniem 31.08.2012 zamierza zlikwidować szkołę.  Dopiero po powiadomieniu rodziców gmina może podjąć ostateczną uchwałę likwidującą szkołę i tu nie ma jednoznacznego terminu. Przepisy mówią jedynie, że powinno się to stać w czasie takim, aby gmina zdążyła np. rozwiązać z nauczycielami umowy  o pracę.  Skuteczne powiadomienie rodziców uczniów, to największa mina, na której gmina może się wyłożyć przy likwidacji szkoły. Wystarczy, że choć jeden z rodziców wykaże, że nie został powiadomiony o zamiarze likwidacji szkoły, a będzie to postawą do uchylenia uchwały przez organ nadzoru.  Podstawą do unieważnienia uchwały może być choćby takie uchybienie, że na potwierdzeniu odbioru podpisał się nie rodzica, np. babcia dziecka. Albo rodzice dziecka są po rozwodzie, ale sprawują razem władzę rodzicielską- gmina ma obowiązek powiadomić każdego rodzica z osobna.

Jeżeli rodzice likwidowanej szkoły będą mieli przeświadczenie, że gmina nie powiadomiła wszystkich rodziców o zamiarze jej likwidacji, mogą – jeżeli Rada GiM Koziegłowy- jednak uchwałę przyjmie- powiadomić  Wydział Nadzoru Prawnego Wojewody Śląskiego o prawnych uchybieniach uchwały. A wojewoda, po zbadaniu sprawy będzie mógł wydać zarządzenie nadzorcze uchylające wadliwą uchwałę. I szkoły zostaną.


Jarosław Mazanek


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Jak zwykły obywatel to ma przechlapane. Jak adwokatka Monika M. miała trzykrotny zakaz prowadzenia pojazdów i wpadła po raz kolejny to dostała 7500 zł grzywny. W Myszkowie sąd jest litościwy.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:51Źródło komentarza: MYSZKÓW. BYŁ TAK PIJANY, ŻE WJECHAŁ NA SKUTERZE W PŁOTAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Jakie poglądy Trzaskowski wylosował na dziś? Zwykły tchórz bo unika debat w telewizjiData dodania komentarza: 16.04.2025, 02:46Źródło komentarza: Rafał Trzaskowski popierany przez coraz więcej samorządowcówAutor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Ten pirat z Koziegłów to Monika K. (redakcja edytowała komentarz, ponieważ jego autor podał pełne nazwisko oskarżonej) Do czasu uprawomocnienia się wyroku, jest to niedopuszczalne.)Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:41Źródło komentarza: Sprawa adwokatki jeżdżącej „na zakazie” trafiła do sądu
Reklama
Reklama
Reklama