Przed drugą turą wyborów pewne było jedynie to, że wygra kandydat, którego imię rozpoczyna litera „W”. Przewaga, jaką w pierwszej turze Żak zdobył nad Łubianką nie była wysoka i wynosiła 541 głosów. Wszystko zatem mogło się zdarzyć, tym bardziej, że do „zagospodarowania” przed drugą turą były głosy oddane na tych kandydatów, którym 21 listopada się nie powiodło. Głosów tych nie było mało – bo łącznie ich liczba wynosiła 5259.
Za kandydaturą Wojciecha Łubianki oficjalnie opowiedział się Eugeniusz Bugaj (2137 głosów w pierwszej turze), Włodzimierza Żaka poparł z kolei Jerzy Woszczyk (1111 głosów zdobytych w pierwszym głosowaniu). Nikogo oficjalnie nie poparła Barbara Pstrowska ani Janusz Romaniuk. Wynik wyborów zależał zatem od mobilizacji elektoratów walczących w drugiej turze kandydatów oraz od tego czy zwolennicy „Forum Mieszkańców” i PiS posłuchają swych liderów. Figla spłatać mogła także kapryśna aura.
Kandydaci przed wyborami spotkali się w debacie „jeden na jednego” (nie było wśród mieszkańców jej zdecydowanego zwycięzcy), sięgali też po poparcie osób o twarzach znanych w polityce. Żaka wspierał Jerzy Buzek – Przewodniczący PE i były premier, Łubiankę Aleksander Kwaśniewski – były Prezydent RP.
WYNIKI Z PIERWSZEJ TURY POPRAWIONE
Ostatecznie okazało się, że obaj kandydaci poprawili swoje wyniki z pierwszej tury, ale znacznie więcej korzyści z dwutygodniowej przerwy odniósł kandydat PO. W porównaniu z głosowaniem listopadowym, teraz poparło go o 1538 osób więcej. Włodzimierz Żak zdobył łącznie 5932 głosy – czyli 60,48 % ogółu, oddanych 5 grudnia. Dla porównania, Wojciech Łubianka zwiększył stan posiadania jedynie o …23 głosy. Zaufaniem obdarzyło go 3876 osób – czyli 39,52 % głosujących. Łącznie Żak zdobył o ponad 2 tysiące głosów więcej niż Łubianka. Wychodzi na to, że poparli go byli zwolennicy J. Woszczyka, być może część wyborców Pstrowskiej i Romaniuka.
Ale najciekawsze, że odwrotnie do wskazania lidera postąpili wyborcy Bugaja. Ich głosów w wynikach wyborów po stronie Łubianki jakoś nie widać.
ŻAK ZWYCIĘZCĄ W WIĘKSZOŚCI OBWODÓW
W 17 z 20 obwodów wyborczych w Myszkowie zwyciężył Włodzimierz Żak, w 3 Wojciech Łubianka. Kandydat PO największe zwycięstwo odniósł w obwodzie nr 8 (ul. Millenium), gdzie otrzymał 77,04 % głosów i obwodzie nr 9 (ul. Jaworznicka) gdzie głosowało na niego 75,92 % tych, którzy poszli do urn. Najwięcej głosów Włodzimierz Żak zdobył w obwodzie nr 3 (na ulicy Leśnej) gdzie głos na niego oddało 626 osób (68,72%). Dla porównania, jego konkurent zdobył tam 285 głosów (31,28%).
Ponad 70 % oddanych głosów Żak uzyskał łącznie w sześciu odwodach. Prócz wspomnianych wyżej, także w obwodach nr 15 (ul. Stalowa) – 71,06 %, nr 16 (ul. Wapienna) – 71,84 % i nr 17 (ul Jana Pawła II) – 70,43 %. W okręgu nr 20 – Szpitalu Powiatowym - na osiemnastu głosujących pacjentów 14 oddało głos na kandydata PO (77,78 %). Łubiankę poparły 4 osoby głosujące w szpitalu.
MRZYGŁÓD MUREM ZA ŁUBIANKĄ
Wojciech Łubianka, zgodnie z oczekiwaniami największe zwycięstwo odniósł w okręgu nr 6, na ulicy Traugutta. Głosowało tam na niego aż 611 mieszkańców – czyli 82,80 % głosujących. Dla porównania, na Żaka zagłosowało tu 126 osób (17,10 %). Pozostałe zwycięstwa Łubianka odniósł w okręgu nr 7 (ul. Pogodna) – 206 głosów i 67,54 % poparcia oraz w okręgu nr 12 (ul. 11-Listopada) – 208 głosów i 51,23 % poparcia.
FREKWENCJA MNIEJSZA, ALE PRZYZWOITA
Frekwencja w porównaniu do pierwszej tury (50,85 %) w niedzielę 5 grudnia wyraźnie spadła, i wyniosła 36, 62 %. Porównując wynik z resztą kraju uznać go jednak należy za przyzwoity. Przekładając to na liczby – z uprawnionych do głosowania 27035 mieszkańców Myszkowa do urn poszło 9899 osób, które oddały 9808 głosów ważnych. Najchętniej w Myszkowie głosowano w okręgu nr 6 na ulicy Traugutta, gdzie frekwencja wyniosła 47,26 %, najmniejszą ochotę na głosowanie mieli mieszkańcy uprawnieni do tego w okręgu nr 5, na ulicy Jedwabnej. Obywatelski obowiązek spełniło tam jedynie 26,06 % wyborców.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze