(Poraj) Do prawdziwego „trzęsienia rady” doszło po niedzielnych wyborach samorządowych w gminie Poraj. Ze „starego” składu rady w nowej kadencji pracować będzie zaledwie pięcioro radnych. Pozostałe dziesięć osób to nowe (bądź powracające) twarze na porajskiej scenie politycznej. Nowy jest także wójt. Pełniącego tę funkcję od 10 lat Mariana Szczerbaka zastąpi Łukasz Stachera – do tej pory najmłodszy starosta w Polsce. Były wójt zajmie miejsce swego następcy w Radzie Powiatu. Czy może zostać w niej …starostą? Szans wielkich raczej na to chyba nie ma, ale wszelkie scenariusze, łącznie z nieoczekiwaną zmianą miejsc, są możliwe.
Wybory w gminie Poraj to, najogólniej mówiąc, wielki sukces Platformy Obywatelskiej. 9 radnych z tego ugrupowania to solidne zaplecze dla nowego wójta, także z tej opcji politycznej. Czy korzystny układ sił przełoży się na zgodną współpracę i inwestycyjny boom w gminie? Obietnic padło wiele, oczekiwania są zatem duże. Zweryfikuje je czas.
Frekwencja wyborcza w gminie Poraj była najniższa w powiecie (49,57 %). Nie najlepsza pogoda sprawiła, że wiele osób wolało uczestniczyć w wyborach jedynie z perspektywy telewizora. W domach została spora grupa sympatyków Łukasza Stachery (być może „uśpiona” dobrym wynikiem z sondaży), zmobilizował się za to elektorat urzędującego wójta Mariana Szczerbaka. Dlatego walka pomiędzy kandydatami była bardzo zacięta. Ostatecznie z głosowania zwycięsko wyszedł pretendent, ale tylko 408 głosami. Na Stacherę głosowało 2339 mieszkańców gminy (54,78 %), na Szczerbaka 1931 (45,22%). Zmiana na stanowisku wójta w Poraju po 10 latach stała się faktem.
- Dziękuję wszystkim mieszkańcom gminy Poraj za obdarzenie mnie zaufaniem. Cieszę się, że moja praca została doceniona. Będę starał się przekonać wszystkich, nawet tych którzy nie głosowali na mnie w tych wyborach, że zmiany które zaproponuję gminie Poraj, realizując mój program wyborczy, dadzą wszystkim powody do dumy z bycia jej mieszkańcem i mówienia: „Jestem z Gminy Poraj” – komentował wygraną Łukasz Stachera.
Marian Szczerbak nie do końca wyszedł z wyborów przegrany. Udało mu się to, co nie udało się innym kandydatom na wójtów i burmistrzów w powiecie myszkowskim. Znalazł się w składzie Rady Powiatu, do której także startował. Pozwoliło na to 328 głosów jego zwolenników. Taka sztuka nie udała się Janinie Cuglewskiej w gminie Żarki, Józefowi Lazarowi w gminie Koziegłowy i Józefowi Milewskiemu w gminie Niegowa.
- Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło – komentuje wynik wyborów Marian Szczerbak. – Ja mam olbrzymi szacunek do demokracji, dlatego o wynik nie mam żalu, do nikogo nie żywię urazy. Chciałbym zamiast tego podziękować wszystkim tym, którzy oddali na mnie swój głos. Wydaje mi się, że zostawiam gminę w bardzo dobrej sytuacji. Mamy przygotowane nowe inwestycje, te już zakończone są rozliczone, nie mamy zadłużenia, zaciągniętych kredytów czy pożyczek do spłaty, przygotowaliśmy prowizorium budżetowe. Nowym władzom gminnym życzę zatem wiele dobrego i owocnej pracy. Ja sam zamierzam dalej dobrze służyć gminie i powiatowi, już w radzie tego ostatniego – dodał w rozmowie z nami Marian Szczerbak.
ZMIANY W RADZIE
Spore zmiany nastąpiły w wyniku wyborów także w Radzie Gminy. Ze „starego” składu pozostało jedynie pięcioro radnych. Walkę o ponowny wybór przegrali Zbigniew Konieczko (dotychczasowy Przewodniczący Rady Gminy), Leszek Glinka, Władysław Madejski, Witold Pasternak i Anna Czarnecka. Sił w wyborach do Rady Powiatu spróbowali Janusz Błaszczyk, Marek Minkina i Waldemar Hetmańczyk, ale próba wskoczenia na „wyższego konia” zakończyła się dla nich „upadkiem”. Z kandydowania do rady na kolejną kadencję zrezygnowali Jan Krzysztofik i, ku ogólnemu zaskoczeniu, Julian Konieczko.
PLATFORMA Z WIĘKSZOŚCIĄ W RADZIE
W nowej kadencji „rozdawać karty” będą radni z Platformy Obywatelskiej, którzy zajęli 9 z 15 foteli radnych. To prawdopodobnie z tego grona wybrane zostanie prezydium rady. Czy fotel przewodniczącego przypadnie dotychczasowemu wiceprzewodniczącemu Krzysztofowi Klimkowi? Może stanowisko to trafi do Barbary Trząskowskiej – Szcześniak, osobie nowej w porajskim samorządzie, ale z samorządową przeszłością we władzach Częstochowy? A może po krótkiej przerwie powróci na fotel przewodniczącej Jolanta Kozak? Za kilkanaście dni wszystko będzie wiadomo.
RADA GMINY W NOWYM SKŁADZIE
O przyszłości gminy przez najbliższe cztery lata decydować będą: Andrzej Ludwikowski (PO, 222 głosy), Katarzyna Kaźmierczak (PO, 333 głosy), Zbigniew Rajczyk (PO, 212 głosów), Jolanta Kozak (KWW „Estetyka, Ład i Porządek”, 251 głosów), Tomasz Brymora (KWW „Estetyka, Ład i Porządek”, 317 głosów) i Krzysztof Szustak (KWW „Z Ludźmi i dla Ludzi”, 250 głosów) – z Poraja, Sylwester Sawicki (PO, 225 głosów) i Jolanta Zalega (PSL, 200 głosów) – z Jastrzębia, Andrzej Pawłowski (PO, 182 głosy) i Jan Duda (Lewica, 192 głosy) - z Choronia i Dębowca, Przemysław Bąk (PO, 142 głosy) – reprezentant Gęzyna, Kuźnicy Folwark, Kuźnicy Starej i Pustkowia Gęzyńskiego, Anna Zagroba (PO, 174 głosy) – reprezentantka Masłońskiego, Choronia Baranowizny i Choronia Rajczykowizny oraz Krzysztof Klimek (PO, 506 głosów), Barbara Trząskowska – Szcześniak (PO, 211 głosów) i Zdzisława Polak (własny komitet wyborczy, 311 głosów) – z Żarek Letniska.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze