Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 27 listopada 2024 02:22
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

NA PEWNO UMIEM WSPÓŁPRACOWAĆ

  Z Jerzym Woszczykiem, kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na burmistrza Myszkowa rozmawia Jarosław Mazanek   -Pewnie Pan nie wie, ale bukmacherzy z firmy tobet.com obstawiają Pana na drugim miejscu, płacąc 1:3,5. Przed Panem E. Bugaj, obstawiany 1:3. Moim zdaniem bukmacherzy się pomylili. Nie wejdzie Pan do drugiej tury. -Nie wiedziałem o tych notowaniach. Uważam, że znajdę się w II turze wyborów. Myślę, że nie docenia Pan elektoratu Prawa i Sprawiedliwości oraz Porozumienia Samorządowego 2010 w Myszkowie.  
Podziel się
Oceń

 

Z Jerzym Woszczykiem, kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na burmistrza Myszkowa rozmawia Jarosław Mazanek

 

-Pewnie Pan nie wie, ale bukmacherzy z firmy tobet.com obstawiają Pana na drugim miejscu, płacąc 1:3,5. Przed Panem E. Bugaj, obstawiany 1:3. Moim zdaniem bukmacherzy się pomylili. Nie wejdzie Pan do drugiej tury.

-Nie wiedziałem o tych notowaniach. Uważam, że znajdę się w II turze wyborów. Myślę, że nie docenia Pan elektoratu Prawa i Sprawiedliwości oraz Porozumienia Samorządowego 2010 w Myszkowie.

 

-Wydaje mi się, że PiS wystawił Pana na odstrzał. Kandydat nieznany, przedstawiony w ostatniej chwili, więc nie będzie wstydu porażki. Będzie ją można logicznie wytłumaczyć. Przecież PiS po cichu wspiera Barbarę Pstrowską. To w jej komitecie znajdziemy nazwiska z Waszego środowiska.

-Prawo i Sprawiedliwość popiera tylko jednego kandydata na burmistrza Myszkowa i jestem nim ja. Choć podkreślę, że nie jestem członkiem partii. Jej program jest mi bliski, dlatego, gdy padła propozycja kandydowania z listy PiS, zgodziłem się. Ale zamierzam pozostać bezpartyjny. Uważam, że partyjnej polityki w samorządach na poziomie gmin powinno być jak najmniej.

 

- Czy PiS czuje się odpowiedzialny za ostatnie 4 lata rządów w Myszkowie? Janusz Romaniuk to przecież Wasz człowiek. Fakt, raz do przynależności w partii się przyznawał, a innym razem odcinał. Ale był popierany przez PiS.

-Za ostatnie 4 lata rządów w Myszkowie powinien czuć się odpowiedzialny na równi burmistrz, jak i obecna Rada Miasta w której większość miała PO i Przyszłość. Na pewno przez okres tych czterech lat dało się w Myszkowie zrobić więcej. Był to okres, kiedy możliwości pozyskiwania środków unijnych były największe. W najbliższych latach to źródło będzie malało i coraz bardziej będziemy musieli zadbać o dochody własne miasta. Do unijnych inwestycji potrzebny jest przecież wkład własny.

 

-Po co partia tworzy „przybudówki”? 4 lata temu ludzie związani z PiS w Myszkowie i wielu miastach startowali z tworzonych komitetów „Porozumienie Samorządowe Prawicy”. W tym roku „prawica” z nazwy tego komitetu zniknęła, jest tylko „Porozumienie Samorządowe”. Dlaczego prawica jest taka rozdrobniona?

-Podziały na prawicy były zawsze obecne. Szkoda, że nie widzi Pan takiej analogii w przypadku PO i Przyszłości. Ale nie jest to problem mnie zajmujący, ponieważ nie zamierzam być działaczem partyjnym, tylko burmistrzem.

 

-PiS dużo mówi o sanacji obyczajów w polityce. Gdyby Pan popił jak Romaniuk i dał się złapać przez policjantów w samochodzie, wystartowałby Pan w wyborach na burmistrza?

-Dlatego też kandydatem Prawa i Sprawiedliwości nie jest Pan Janusz Romaniuk tylko ja. Na pewno bym nie wystartował. Więcej, od razu zrezygnowałbym z mandatu burmistrza, nie czekając na orzeczenie sądu.

 

-Przestanę już Pana nękać pytaniami o relacje w PiS. Czym się pan obecnie zajmuje? O Jerzym Woszczyku, szczerze mówiąc, wiemy niewiele.

-Jestem inżynierem budownictwa (Politechnika Częstochowska), menadżerem (studia oparte o strukturę MBA). Obecnie pracuję w firmie Kelvin Sp. z o.o. w Bielsku-Białej. Jestem myszkowianinem, choć życie zawodowe to zwykle firmy na Śląsku. W swoim życiu zawodowym pełniłem funkcje kierownicze i dyrektorskie. Posiadam umiejętność organizowania pracy ludzi, a także kierowania oraz planowania i realizowania dużych przedsięwzięć inwestycyjnych.

 

-Jest Pan menadżerem. Często w firmach zarobki bywają wysokie. Opłaci się Panu być burmistrzem? Pytam, bo motywacje startu w polityce są różne, czasem finansowe. Ale nikt nie lubi zmniejszenia dochodów. Zyska Pan, czy straci?

-Moje dochody, gdy wygram wybory, pozostaną mniej więcej na podobnym poziomie. Kieruje mną pragnienie wykorzystania mojej wiedzy i doświadczenia na rzecz rozwoju Myszkowa.

 

-Był Pan członkiem Rady Nadzorczej w Saniko, PKS Myszków. Obie w tym czasie ocierały się o upadłość. Jest Pan najwłaściwszą osobą, z którą warto porozmawiać o tym, jak bardzo miasto, czy powiat powinny angażować się w działalność gospodarczą. Czy miastu, gminne spółki są do czegokolwiek potrzebne?

-Na pewno efektywność działania firm prywatnych jest wyższa. Ale gminy i powiat mają obowiązek zapewnić np. transport publiczny, czy wywóz śmieci. W czasie, gdy byłem członkiem Rady Nadzorczej PKS-u zwracaliśmy się do starosty, Pana Mariana Wróbla, z propozycją przejęcia spółki przez powiat. Ten pomysł spotkał się z przychylnym przyjęciem samorządu.

 

-Ale do komunalizacji PKS nie doszło. Teraz Starostwo Powiatowe popiera ten pomysł. PKS po sprzedaży działki w centrum Myszkowa jest oddłużony, kupił nowe autobusy. Pojawił się też pomysł połączenia PKS z komunikacją miejską.

-Moim zdaniem lepiej było najpierw skomunalizować PKS, a później ewentualnie sprzedawać nieruchomości. Byłby to wtedy dochód powiatu. PKS ma wiele atrakcyjnych gruntów w mieście. Pomysł współpracy ze Starostwem przy komunikacji powiatowej na pewno byłby wart rozważenia. A pomysł połączenia PKS-u z komunikacją miejską jest bardzo interesujący. Na pewno prowadziłbym na ten temat rozmowy ze Starostą.

 

-Był Pan też członkiem Rady Nadzorczej Saniko. To spółka zajmująca się wywozem odpadów, jedna z mniejszych na rynku. A na niej karty rozdają duzi gracze. Czy miasto koniecznie musi samo wywozić śmieci? Firmy prywatne robią to lepiej i taniej.

-Miasto ma pewne obowiązki, wynikające z ustawy o samorządzie gminnym. Np. ma obowiązek zaopatrzenia mieszkańców w wodę, co robi poprzez spółkę ZWiK. Uważa Pan że ją też trzeba prywatyzować?

 

-Wodociągi, to rzeczywiście specyficzna sprawa, gdyż zaopatrzenie w wodę to naturalny monopol. Są gminy, np. Bielsko-Biała, które sprywatyzowały wodociągi. Znajdziemy tu dobre i złe przykłady. Ale połowa Myszkowa nie jest skanalizowana. Na kanalizację całego miasta wydamy kilkadziesiąt, jeśli nie setki mln zł. Na pewno szybko się nie uda. A są też inne zadania: drogi, szkoły… A gdyby ZWIK znalazł inwestora, który obejmie część udziałów wnosząc kilkadziesiąt milionów złotych? Byłoby warto?

-Tak, ale na pewno nie zgodziłbym się, aby miasto utraciło kontrolę nad wodociągami. Musiałoby zachować przynajmniej 51% udziałów. Trzeba jednak pamiętać o czynniku społecznym. Nie jestem przeciwnikiem prywatyzacji, wręcz odwrotnie. Ale ważne, żeby przy takim procesie zadbać o sytuację pracowników. Jeżeli zdecydowałbym się na takie zmiany, na pewno nie cena, a warunki inwestycyjne, pakiet socjalny dla pracowników, gwarancje zatrudnienia byłyby równie ważne. Zapewniam, że miejskie spółki nie będą mi potrzebne, do rozdawania stanowisk. Za mną nie stoi żadna ekipa ludzi, którzy mieliby objąć różne posady.

 

-PiS ma opinię partii wyjątkowo „niekoalicyjnej”. Gdyby wygrał Pan wybory, widzi Pan możliwość współpracy np. z lewicą, czy jeszcze gorzej… z PO?

-Oczywiście. Skuteczne rządzenie miastem jest możliwe przy dobrej współpracy z innymi ugrupowaniami. Zapewniam, że będę potrafił współpracować zarówno z lewicą i PO dla rozwoju Myszkowa.

 

-Dla Pana SLD to „komuchy” czy lewica?

-Lewica.

 

-Odniosę się na koniec do sondaży, od których zaczęliśmy. Bukmacherzy stawiają Pana bardzo wysoko. Tuż za Bugajem. Moja gazeta w sondażach wcześniej Pana nie uwzględniała, bo po prostu długo nie było wiadomo, kogo PiS wystawi w wyborach. Na mieście, przyznam, już Pana nieco widać, więc kto wie. Życzę powodzenia.

-Dziękuję. W odróżnieniu od moich konkurentów nie prowadzę kosztownej kampanii reklamowej. Wierzę, że będę w II turze i liczę na to, że moja osoba znajdzie uznanie myszkowskich wyborców.

 


NA PEWNO UMIEM WSPÓŁPRACOWAĆ

NA PEWNO UMIEM WSPÓŁPRACOWAĆ

NA PEWNO UMIEM WSPÓŁPRACOWAĆ

NA PEWNO UMIEM WSPÓŁPRACOWAĆ


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: lisTreść komentarza: Brawo !!!Data dodania komentarza: 25.11.2024, 09:56Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: Zakazać farm futerkowychTreść komentarza: 21 listopada 2024 roku Sąd Okręgowyw Poznaniu utrzymał zaskarżony wyrok skazujący! Oskarżony został skazany na 8 miesięcy więzienia. Farma została zlikwidowana. Szczegóły na portalu otwarteklatkiData dodania komentarza: 22.11.2024, 17:28Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: wk...ny mieszkaniecTreść komentarza: BURMISTRZOWI I RADZIE MIASTA GRATULUJĘ ZIMOWEGO NIEDOŁĘSTWA. ŚNIEGU NAWALIŁO, A MIASTO PRAKTYCZNIE NIEODŚNIEŻONE. POMYŚLCIE JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ RUCH NA TYCH DROGACH GDY STANA SIĘ O POŁOWĘ WĘŻSZE. Dla mnie to zwyczajny inwestycyjny sabotaż.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 08:06Źródło komentarza: MYSZKÓW. ROZPOCZĘŁA SIĘ REWITALIZACJA CENTRUM MIASTA. PRACE PODZIELONE NA ETAPY. JAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ CENTRUM. ZDJĘCIAAutor komentarza: ilonkaTreść komentarza: zdecydowanie najwyższy czas na ten zakaz.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 17:03Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: DziadekTreść komentarza: Od dawna czekałem na jakieś informacje o tej rewitalizacji. Dziękuję.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 12:07Źródło komentarza: MYSZKÓW. ROZPOCZĘŁA SIĘ REWITALIZACJA CENTRUM MIASTA. PRACE PODZIELONE NA ETAPY. JAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ CENTRUM. ZDJĘCIAAutor komentarza: Stary ObserwatorTreść komentarza: A MOŻE TO JEST TAK...??? MOŻE LEPIEJ POJECHAĆ W TYM CZASIE GDZIEŚ DALEKO...???Data dodania komentarza: 20.11.2024, 11:41Źródło komentarza: PRAWYBORY W KO: CZY TO ZDJĘCIE Z PRZYSZŁYM PREZYDENTEM?
Reklama
Reklama
Reklama