(Myszków) Ile wyłożyć z budżetu na zapłacenie prac przy rozbudowie szpitala? Czy 2 miliony 100 tysięcy złotych wystarczy? Tę szpitalną „zagadkę” matematyczną usiłowali rozwikłać na ostatniej sesji (29 października) powiatowi radni, którzy w projekcie budżetu Powiatu Myszkowskiego na ten rok zagwarantowali dla myszkowskiej lecznicy 2 miliony 600 tysięcy złotych. Ale do tego momentu nie dali ani złotówki.
Trzeba było dobrze i szybko rachować, by nadążyć za powiatowymi radnymi, którzy podczas ostatniej sesji decydowali o inwestycyjnej przyszłości myszkowskiego szpitala. Zarząd Powiatu wystąpił z projektem uchwały, która dawała mu przyzwolenie radnych na zaciągnięcie kredytu, na pokrycie planowanego na koniec roku deficytu budżetowego, w kwocie 6.708,969,00 zł. Choć sam „nagłówek” uchwały nie brzmi wesoło, w uzasadnieniu dokumentu można przeczytać, że pieniądze są potrzebne na pokrycie kosztów dwóch powiatowych inwestycji: rozbudowy Szpitala Powiatowego w Myszkowie i remontu drogi powiatowej Poraj – Choroń.
Ta ostatnia jest już w zasadzie ukończona i jej wykonawca niedługo zapuka do powiatowej kasy po należność. Podobnie jak częstochowska „Przemysłówka”, która realizuje II etap rozbudowy szpitala.
- To rada zdecydowała o rozbudowie szpitala, ja tylko realizuję to zadanie. To rada przewidziała w budżecie na to zadanie 2 mln 600 tysięcy złotych. Wartość wykonanych do tej pory prac przy rozbudowie to 15 mln zł. brutto. Pierwsza faktura, a będą one spływać miesięcznie, będzie opiewać na 10 % tej sumy, czyli ok. 1,5 mln złotych. Może być wystawiona na koniec października z terminem płatności 30 dni. Kolejnej, na takich samych warunkach, można się spodziewać na koniec listopada.
W sumie może to być zatem ok. 3 mln złotych do zapłacenia w tym roku, ale może też być nieco więcej lub mniej – tłumaczył dyrektor myszkowskiego SP ZOZ – u Wojciech Picheta.
Z JEDNEJ ZROBIĆ DWIE
Radnym nie przypadł do gustu pomysł Zarządu Powiatu. – Zarząd już dziś wie, że budżet nie będzie zrealizowany i na to nie powinniśmy wyrazić zgody – grzmiał radny Ryszard Chachulski. - Może to SP ZOZ zaciągnie kredyt na zapłatę faktur, a my po kolejnym przetargu na sprzedaż mienia ( 20 grudnia – przyp. red.) pokryjemy zobowiązania? – zastanawiał się z kolei radny Piotr Bańka. Ryszard Chachulski złożył własną propozycję, by radni podjęli dwie uchwały: jedną na pokrycie deficytu budżetowego, ale tylko w wysokości 2 mln 100 tysięcy złotych z przeznaczeniem na zapłacenie prac związanych z rozbudową szpitala, i drugą, zezwalającą Zarządowi Powiatu na zaciągnięcie kredytu w wysokości 4.608.969,00 złotych na pokrycie kosztów drogi Poraj – Choroń.
Czytelnikom należy się w tym momencie wyjaśnienie: dlaczego radni decydowali o 2 mln 100 tys. zł. dla szpitala, skoro pierwotnie zdecydowali, że będzie to kwota o 500 tysięcy złotych wyższa? Pół miliona złotych udało się zarządowi znaleźć we własnych środkach. Razem ze środkami pochodzącymi z darowizn od gmin (500 tys. zł. przekazała gmina Myszków, 200 tysięcy zł. gmina Koziegłowy) oraz środkami uzyskanymi ze sprzedaży części pól będuskich (300 tysięcy złotych ze sprzedaży działki o powierzchni 0,6 hektara, którą kupiła częstochowska spółka Włodar) kwota ta pójdzie na zapłatę pierwszej faktury od „Przemysłówki” (1 mln 500 tys. zł.). By jednak wywiązać się ze złożonej wcześniej obietnicy powiat musi posiłkować się kredytem.
- By uruchomić procedurę przetargową dotyczącą kredytu i by podpisać umowę o dofinansowaniu ZOZ – u potrzebna jest dziś ta, zaproponowana przez nas uchwała, wraz z zapisem w uzasadnieniu o konkretnej kwocie dla szpitala. Nie dopuścimy do zagrożenia, że mogłoby przepaść przyznane wcześniej dla SP ZOZ – u 8 milionów złotych dotacji. Uważam, że będziemy ostatecznie potrzebować mniej, ale na dzień dzisiejszy potrzeba tyle – starosta Łukasz Stachera twardo zapowiedział walkę o zaproponowany projekt uchwały.
- Podjęcie uchwały to nie podpisanie umowy, to tylko przyzwolenie na zaciągnięcie kredytu. Ale wcale nie musi to być tyle, ile dziś wskazujemy – wtórował mu Przewodniczący Rady Powiatu Janusz Jakubiec. Ostatecznie pomysł „rozbicia” jednej uchwały na dwie, podniesiony przez Chachulskiego upadł, a w ostatecznym głosowaniu 12 radnych podniosło rękę za projektem Zarządu Powiatu. 7 radnych (m.in. wspomniani Ryszard Chachulski i Piotr Bańka) wstrzymało się od głosu.
- Nawet dla samego „pijaru” wygodniej było zaciągnąć kredyt w sposób proponowany przez radnego Chachulskiego – komentował po głosowaniu Piotr Bańka.
W kuluarach po sesji wyjaśniał – To nie jest tak, że jesteśmy przeciwko przyznawaniu środków dla szpitala. Szukamy tylko innych rozwiązań – mówił radny. Inne zdanie na ten temat, także po sesji i także w kuluarach, miał jednak dyrektor SP ZOZ Wojciech Picheta: – To, że radny Bańka jako pracownik szpitala występuje przeciwko jego interesom jest dla mnie bulwersujące. Za czasów rządów Ryszarda Chachulskiego jako starosty szpital nie mógł liczyć na takie wsparcie, w takim stopniu jak dziś. Wiele było na ten temat kłótni i sporów. Dziś radny Bańka z tym właśnie radnym Chachulskim idzie w sprawie szpitala „pod rękę” – komentował Wojciech Picheta.
Otwarcie ofert złożonych w przetargu na kredyt odbędzie się 25 listopada. Kolejna faktura „Przemysłówki” rozliczana będzie prawdopodobnie już ze środków pochodzących z kredytu. Tymczasem z Urzędu Marszałkowskiego Szpital Powiatowy w Myszkowie otrzymał dodatkowe 1 mln 200 tysięcy złotych dofinansowania na termomodernizację szpitala. Obejmie ona cały budynek lecznicy, także jego „starą” część. W ramach termomodernizacji, prócz ocieplenia ścian budynku, wymienione zostaną także urządzenia dostarczające do szpitala ciepłą wodę oraz system centralnego ogrzewania. Zmodernizowana zostanie także kotłownia. Całość prac ma kosztować blisko 2 miliony złotych.
OŚRODEK W MYSŁOWIE POWIAT SPRZEDA GMINIE
Zarząd Powiatu wyraził zgodę na sprzedaż gminie Koziegłowy budynku po byłym ośrodku zdrowia w Mysłowie. Przypomnijmy, że wcześniej budynku nie udało się sprzedać w ogłaszanych przetargach. – Cena za budynek może być niższa od zaproponowanej w wycenie, ale nie może być niższa niż 180 tysięcy złotych – wyjaśnił starosta Łukasz Stachera. Dzień wcześniej poparcie dla takiej transakcji wyrazili radni w Koziegłowach. W budynku, po koniecznym remoncie chcą oni urządzić gabinet lekarski, na którego likwidację tak bardzo narzekali mieszkańcy Mysłowa.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze