(Poraj) Podczas sesji (30 kwietnia) wójt gminy Poraj Marian Szczerbak po raz kolejny w swojej kadencji otrzymał od radnych absolutorium z wykonania budżetu. Cała rada była w tej kwestii jednomyślna. Ubiegłoroczny budżet po stronie dochodów został wykonany przez wójta i jego urzędników w wysokości 91,4% planu, a wydatki w 86,5%.
Gdy radni w grudniu 2008 roku przyjmowali budżet na rok 2009, zaplanowali 23.995.199 zł dochodów i 23.275.999 zł wydatków. W ciągu roku do budżetu wprowadzono zmiany, a w ich konsekwencji dochody zostały zwiększone do kwoty 25.899.677 zł, a wydatki do kwoty 28.943.984 zł. Ostatecznie plan finansowy gminy został zrealizowany po stronie dochodów w 91,4% planu (tj. 23.684.337 zł), a po stornie wydatków w 86,5% (tj. 25.047.247 zł).
Wynik budżetu osiągnięty w 2009 roku był ujemny i wynosił 1.362.870 zł. Gmina spłaciła 719.200 zł rat kredytów. Stan zobowiązań gminy na koniec roku wyniósł tylko 285.600 zł, które zostaną spłacone pod koniec lata br. Gmina wtedy nie będzie miała żadnych długów.
Zarówno Komisja Rewizyjna, jak i Regionalna Izba Obrachunkowa nie miały zastrzeżeń do sprawozdania z wykonania budżetu za 2009 rok, czy też do udzielenia wójtowi Szczerbakowi absolutorium. Rada więc jednogłośnie udzieliła swojego poparcia dla wójtowi.
Jedynie swoje zastrzeżenia na sesji pod adresem wójta wypowiedziała Barbara Trząskowska – Szcześniak, przewodnicząca Rady Sołeckiej w Żarkach Letnisku. Uczyniła to jednak już po fakcie, bo wcześniej głosu nie udzielił jej przewodniczący Rady Zbigniew Konieczko, tłumacząc się później, iż po prostu nie zauważył jej ręki w górze.
- Państwo zupełnie nie odnieśliście się do planu inwestycyjnego. Zabrakło mi merytorycznej dyskusji nad wykonaniem budżetu – powiedziała Trząskowska – Szcześniak, która przypomniała, że gmina nie rozpoczęła budowy kanalizacji w Żarkach Letnisku, choć ta inwestycja była zapisana w budżecie. Gmina również wydała pieniądze na dokumenty potrzebne do ubiegania się o środki na budowę boiska w Żarkach Letnisku z programu „Blisko boisko”, a później zdecydowała się wykonać obiekt z innego programu – „Moje Boisko Orlik 2012”.
Wójt Marian Szczerbak odpowiedział, że gdy nadarzyła się okazja, że gmina może ponownie skorzystać z programu „Orlik”, zgodę na to wyrazili radni z Żarek Letniska. – Ja bez zgody radnych nie mogę zmienić żadnej inwestycji – dodał.
BEZPIECZEŃSTWO NA DRODZE
Podczas sesji radny Krzysztof Szustak zabiegał o wykonanie „zebry” na ulicy Zielonej w Poraju, w pobliżu dworca kolejowego. Wcześniej na tej właśnie drodze – na wniosek radnego – został wykonany chodnik. Teraz, aby przechodnie byli bezpieczni, potrzebne jest przejście z prawdziwego zdarzenia. Jak dodał radny, bezpieczne przejście jest teraz wyjątkowo potrzebne, ponieważ wkrótce zacznie się przebudowa drogi powiatowej przez Choroń, a tym samym ulica Zielona stanie się bardziej ruchliwa. Wójt powiedział, iż temat ten rozważy.
Z kolei Andrzej Ludwikowski, mieszkaniec Poraja zabiegał o postawienie słupków na łączniku pomiędzy ul. Leśną a Wesołą. Łącznik ten był przeznaczony do ruchu pieszych (korzysta z niego głównie młodzież i osoby starsze), ale wraz ze zniknięciem słupków na tym krótkim odcinku drogi pojawiły się samochody. Wójt Szczerbak powiedział, iż zajmie się tą sprawą.
PLACE ZBAW
Radny Janusz Błaszczyk dopytywał z kolei, kiedy powstanie plac zabaw przy kompleksie sportowym „Orlik” w Poraju. Rada Sołecka tej miejscowości opowiedziała się „za” taką inicjatywą. Wójt poinformował, iż takiej lokalizacji sprzeciwiła się grupa rodziców, którzy nie chcieli, aby plac zabaw powstał na nieosłonionej przed słońcem powierzchni. Pojawiła się natomiast inna propozycja lokalizacji – przy ul. Górniczej w pobliżu bloku nr 9. Temat – jak dodał wójt - ponownie musi powrócić na posiedzenie Rady Sołeckiej.
Radny Krzysztof Klimek dopytywał, czy istnieje możliwość, aby przy zaplanowanym do budowy „Orliku w Żarkach Letnisku powstał nowy plac zabaw. Urządzenia ze starego placu zabaw, istniejącego w pobliżu miejsca budowy kompleksu – jak proponował radny – można by było przenieść do centrum miejscowości.
Wójt nie wykluczył takiej możliwości, iż urządzenia zabawowe można przenieść, o ile będą one sprawne i nadawały się dalej do użytku. Poinformował również, iż przy „Orliku” powstanie nowy plac zabaw.
PROBLEMY ZE SZKOLNYMI BOISKAMI
Temat szkolnych boisk rozpoczął Andrzej Ludwikowski, który zauważył, że o ile kompleks sportowy „Orlik” w Poraju pięknie się prezentuje, o tyle już brama wejściowa „woła o pomstę do nieba”. - Czy tam nie ma gospodarza, aby był porządek? – pytał.
Beata Cichoń, dyrektorka Gimnazjum w Poraju zadeklarowała, że jeżeli środki zostaną przez radnych przekazane na remont ogrodzenia (takie bowiem w budżecie szkoły nie były przeznaczone), to szkoła je wykona. Brama – jak podkreślała – została zniszczona przez wandali. - Nie jest fizycznie możliwe, aby obiekt ten był kontrolowany przez 24 godziny na dobę. Gdybym posiadała środki, to wykonałabym remont ogrodzenia. Myślę, że monitoring boiska sprawę by ostatecznie rozwiązał. Podobna sytuacja była przed szkołą. Jak zamontowano kamery skończył się wandalizm – powiedziała dyrektor.
Przewodniczący Rady Zbigniew Konieczko dopytywał z kolei, dlaczego boisko szkolne w Choroniu nie nadaje się do użytku? Jak wyjaśniła dyrektor chorońskiej szkoły podstawowej Dorota Mizera, boisko już w chwili oddania było wadliwe, a szkoła dokłada wszelkich starań, aby o nie dbać. – Świadcząc po ilości korzystających z boiska, to nie jest do końca prawda, iż nie nadaje się do użytku. Fakt faktem, że boisko nie jest w najlepszym stanie. Przypomnę jednak, że murawa nie jest i nigdy nie była jednolitą powierzchnią, bo była to trawa kładziona z tzw. „metrów”. Zawsze były tam kępy i one w dalszym ciągu są. Trzeba tu przypomnieć, ile z tej trawy zostało wymienione w ramach wcześniejszych gwarancji, bo się nie przyjęła, gdyż została ona położona na folii – powiedziała dyrektor - Najgorszy stan murawy znajduje się przy bramkach, bo tam się intensywnie gra. Dbamy o to boisko w ramach naszych możliwości, nawozimy, kosimy, uzupełniamy ubytki. Siejemy tam trawę, ale przez jakiś czas trzeba wstrzymać grę, żeby ta trawa się mogła zakorzenić. Grodzimy ten teren tyczkami, ale następnego dnia są one połamane i wyrzucone. Nie mamy dodatkowej osoby, która zajmowałaby się dbaniem tylko o boisko. Staramy się we własnym zakresie dbać o nie i szanować pieniądze, które zostały tam włożone.
Radna Zdzisława Polak rację przyznała dyrektor szkoły. Jak zauważyła, już po oddaniu boiska komisja radnych, która udała się na miejsce, wykazała szereg usterek. Boisko to – jak dalej zaznaczyła radna – nie zostało doprowadzone do stanu właściwego.
„JAK KWIATEK PRZY KOŻUCHU”
W sprawie inwestycji przy żareckim basenie głos zabrała przewodnicząca Rady Sołeckiej w Żarkach Letnisku Barbara Trząskowska – Szcześniak, która dowiedziała się od pracowników urzędu, iż inwestycja przy basenie w Żarkach Letnisku nie będzie wcale dotyczyć remontu niecki kąpieliska, która znajduje się w opłakanym stanie, a budowy infrastruktury zewnętrznej. Jak podkreślała przewodnicząca, remont niecki jest niezbędny, bez niego zewnętrzna infrastruktura kąpieliska będzie wyglądała jak przysłowiowy kwiatek przy kożuchu. W ten sposób bowiem gmina nie rozwiąże problemu zanieczyszczenia wody w basenie.
Wójt wyjaśnił, iż gmina otrzymała środki zewnętrzne tylko na infrastrukturę zewnętrzną. Te środki mają być przeznaczone m.in. na budowę boiska do gry w piłkę plażową, placu zabaw, traktu pieszo-rowerowego oraz sanitariatów i szatni.
Trzaskowska – Szczęśniak zwróciła uwagę również, iż Rada Sołecka z Żarek Letniska zwróciła się do urzędu gminy o zwołanie komisji, która zajęłaby się zbadaniem stanu czystości rzeki Czarki, na której istnieje basen kąpielowy. Przypomnijmy, iż poprzednio taka kontrola wykazała, że niektórzy mieszkańcy Żarek Letniska nielegalnie spuszczają do niej ścieki. – Nasze poprzednie działania nie przyniosły żadnego efektu. Chcemy tę akcję ponownie powtórzyć i doprowadzić sprawę do końca. Sugerowaliśmy nawet składy osobowe do komisji, ale nie dostaliśmy jeszcze odpowiedzi. Najlepiej, aby taka inspekcja odbyła się jeszcze przed sezonem turystycznym – mówiła pani Barbara. Wójt odpowiedział jedynie, iż zaprasza do współpracy z pracownikami urzędu.
CO DALEJ Z KANALIZACJĄ SANITARNĄ W ŻARKACH LETNISKU?
Radną Zdzisławę Polak interesowała kwestia budowy kanalizacji sanitarnej w Żarkach Letnisku. Projekt złożony do konkursu Regionalnego Programu Operacyjnego znalazł się dopiero na 19 miejscu listy rezerwowej. – Czy mamy szansę otrzymać dofinansowanie? Jeżeli nie jest to możliwe, to może przekażmy te środki na przebudowę ul. Hrabiny Raczyńskiej w Żarkach Letnisku. Mamy już wykonany projekt na przebudowę tej ulicy – powiedziała radna.
Wójt powiedział, iż gmina będzie chciała w tym przypadku skorzystać z pożyczki i dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
Aleksandra Kubas
Napisz komentarz
Komentarze