(Żarki, Myszków) Dary od społeczności niemieckiej po raz kolejny trafiły do Żarek i Myszkowa. Zbiórką sprzętów, ubrań i zabawek oraz ich transportem tradycyjnie zajął się Zakon Joannitów z Borken, który od ośmiu już lat współpracuje z gminą Żarki. Tym razem Joannici przywieźli do Środowiskowego Domu Samopomocy ubrania i zabawki, a do myszkowskiego szpitala specjalistyczny sprzęt.
W Wielki Piątek transport dotarł do Żarek do Środowiskowego Domu dla Osób Niepełnosprawnych. Tu Christian Voss i Holger Lehnen z Zakonu Joannitów w Niemczech zostawili ubrania i zabawki. Znacznie więcej darów otrzymał tym razem Szpital Powiatowy w Myszkowie. Specjalistyczne urządzenia z niemieckich szpitali, w tym wózki inwalidzkie, sprzęt medyczny, urządzenia do obsługi chorych trafiły do myszkowskiej placówki.
- Bardzo się cieszymy z tego sprzętu. Każde podarowane urządzenie wykorzystamy na potrzeby pacjentów i ku wygodzie personelu - deklaruje Wojciech Picheta, dyrektor Szpitala Powiatowego w Myszkowie.
Przypomnijmy, że od roku 2002 oddział w Borken Zakonu Joannitów prowadzi regularne transporty z pomocą charytatywną do gminy Żarki i okolicznych miejscowości. Od 2008 roku pomocą charytatywną zakon również objął myszkowski szpital. Współpracę zainicjowała Mariola Radke, pochodząca z Niegowy i absolwentka żareckiego liceum, obecnie żona pastora Ulricha Radke z Zakonu Joannitów. To ona dzięki prywatnym kontaktom dowiedziała się o istnieniu Środowiskowego Domu w Żarkach, a następnie nakłoniła swojego męża do uruchomienia pomocy dla osób niepełnosprawnych.
- Przedstawiciele Zakonu Joannitów z Borken przyjeżdżają dwa razy w roku do Żarek. Zwykle przed Bożym Narodzeniem i Wielkanocą – wyjaśnia burmistrz Klemens Podlejski. - Przed przyjazdem przez kilka miesięcy trwa zbiórka sprzętów medycznych i rehabilitacyjnych, ubrań, zabawek edukacyjnych, wózków i chłodzików dla małych dzieci, urządzeń AGD, RTV oraz wyposażenia wnętrz. Wszystkie przedmioty są zbierane, sortowane, pakowane społecznie przez joannitów. (AK)
Napisz komentarz
Komentarze