13 stycznia na konto Urzędu Miasta Myszkowa wpłynęło 4.175.344,59 złotych zaległych podatków z MFNE Światowit SA. To kwota, którą miasto otrzymało w wyniku podziału pieniędzy z komorniczej licytacji jaka odbyła się kilka miesięcy temu. Jak radni rozdysponują długo wyczekiwane pieniądze? Burmistrz Janusz Romaniuk już wysłał do radnych swoją propozycję. Nie chcemy wróżyć z fusów, ale coś nam się wydaje, że większość pomysłów burmistrza radni wyrzucą do kosza.
Gdzie się podziało 600. tysięcy?
Projekt uchwały planuje zwiększenie dochodów o 3.574.560 zł. Nie jesteśmy tak biegli w zasadach konstruowania budżetu miasta (większość radnych też nie), ale dlatego do projektu uchwały jest komentarz. Tak czytamy, że „ponadplanowe dochody w kwocie 3.580.825 zł” wynikają z otrzymanych zaległych podatków od MFNE. To gdzie się podziało prawie 600.000 zł? Jak potwierdza rzecznik magistratu Małgorzata Kitala-Miroszewska, na konto urzędu wpłynęło dokładnie 4.175.344,59 złotych.
Burmistrz proponuje boiska
Wydawałoby się, że w Myszkowie najpilniejsze potrzeby to budowa kanalizacji, nawierzchni asfaltowych, parkingów. Widocznie to wszystko już mamy, skoro dodatkowe miliony burmistrz proponuje przeznaczyć na: budowę hali widowiskowo- sportowej przy szkole na Mijaczowie, budowę boiska Orlik 2012 przy stadionie sportowym na Pułaskiego. To zupełnie nowe pomysły, wcześniej nie konsultowane z radnymi. Czy przemyślane? Lepsza sala gimnastyczna w „jedynce” na pewno się przyda, ale czy w sytuacji, gdy prace projektowe budowy hali sportowej przy ZS1 (inwestycja powiatu) są już mocno zaawansowane budowa kolejnej hali sportowej w mieście ma sens? Dziwi nas też pomysł budowy boiska z programu Orlik przy stadionie. To raczej nierealne, gdyż program Orlik nastawiony jest na budowę boisk przy szkołach. Stadion rzeczywiście potrzebuje nowoczesnego boiska, ale treningowego, o rozmiarach zbliżonych do pełnowymiarowego na którym rozgrywać można sparingi. Z programu Orlik wsparcia dla tej inwestycji nie będzie.
Kolejne zdziwienie, gdy czytamy projekt, że zamiast z dotacji unijnej (prawie 600 tysięcy) miasto chce wydać środki własne na „Słoneczny basen w Myszkowie” czyli budowę ogrzewania solarnego pływalni na Miedzianej. Czy to oznacza, że rezygnujemy z jedynej dotacji unijnej jaka nam jeszcze została?
Miało być 100 tysięcy na sport!
Podczas uchwalania budżetu Myszkowa na 2009 rok burmistrz Romaniuk zapewniał, że będzie się starał przekonać radnych, aby z pieniędzy MFNE przynajmniej 100.000 zł dołożyć na wsparcie klubów sportowych. Tymczasem w projekcie uchwały czytamy, że na sport burmistrz planuje przeznaczyć 70.000 zł. Za to 30.000 zł chce przeznaczyć na rozrywki dla emerytów, czyli wymyślony przez radną Zofię Chwalbę „uniwersytet III wieku”.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze