(Żarki) Choć na dworze śnieg pokrył ziemię i panują minusowe temperatury, Grzegorz Zieliński z Żarek we własnym domu może poczuć się jak w tropikach. W swojej oranżerii hoduje egzotyczne rośliny z najróżniejszych zakątków świata. W ostatnim czasie jego bananowiec wydał owoce. Jest to o tyle niecodzienna sprawa, że roślina ta w sztucznych warunkach jest trudna w hodowli, gdyż potrzebuje dużo światła i wilgoci, a tego w Żarkach ostatnio brakowało…
- Bananowiec zaczął owocować z piątku na sobotę (9/10 stycznia br.), a więc w najgorsze mrozy. Banany, w odróżnieniu od tych ze sklepu, są niewielkich rozmiarów, ponieważ jest to odmiana sałatkowa. W smaku są bardzo słodkie – powiedział nam Grzegorz Zieliński.
Egzotyczną roślinę – jak wspomina pan Grzegorz – zakupił na żareckiej targowicy. Od tego czasu doczekał się już trzeciego pokolenia. Roślina bowiem jest jednoroczną byliną, po tym jak zakwitnie i wyda owoce, obumiera. Jednak w międzyczasie wypuszcza jeden grupy pęd owocowy, który po przesadzeniu rozrasta się na nowe. (AK)
Napisz komentarz
Komentarze