(Złoty Potok) Pamiątki po rodzinie Raczyńskich, jakie Muzeum Regionalne im. Zygmunta Krasińskiego w Złotym Potoku pozyskało przed kilkoma miesiącami, są dostępne dla wszystkich chętnych. Z uzyskanych eksponatów utworzono wystawę zatytułowaną: „Kronika Rodzinna Raczyńskich ze Złotego Potoku”. Jest to pierwszy, własny zbiór złotopotockiej placówki.
Pamiątki po rodzinie Raczyńskich zaprezentowane w złotopotockim muzeum to prawdziwe unikaty w skali kraju. Z zakupionej przez muzeum na aukcji kroniki wydarzeń rodzinnych należącej do Raczyńskich możemy dużo dowiedzieć się o życiu towarzyskim i społecznym arystokracji. - To zbiory cenne pod względem historycznym i źródłowym. Prawdziwe „rara avis” dla historyka – mówił w ubiegłym roku podczas specjalnej konferencji prasowej poświęconej zakupom dokonanym przez Regionalne Muzeum im. Z. Krasińskiego w Złotym Potoku jego dyrektor Andrzej Kuźma.
Kronika wydarzeń rodzinnych z lat 1929 - 1939 to nieoceniony zbiór dokumentów i fotografii opisujących wydarzenia towarzyskie dotyczące polskiej arystokracji. W kronice są zamieszczone m.in. zaproszenia na śluby, kolacje, zawiadomienia o pogrzebach, telegrafy, czy wycinki z prasy – m.in. o głośnych w tamtych czasach w wyższych sferach tzw. mezaliansach. Kronika to więc doskonałe źródło wiedzy na temat życia politycznego, społecznego i towarzyskiego arystokracji i ziemiaństwa. Dowiadujemy się z niej także o upodobaniach politycznych familii Raczyńskich.
- Bilety pisane odręcznie przez prezydenta Ignacego Mościckiego, który zapraszał Raczyńskich na nieoficjalne przyjęcia dla dość wąskiego grona, przyjęcia, o których zwykło się mówić, że wejście na nie odbywało się tzw. tylnymi drzwiami świadczą o tym, że na Raczyńskich, na których zwykliśmy spoglądać przez pryzmat regionu, należy spojrzeć, jak na ludzi o znaczącej pozycji w skali całego kraju – z tzw. „elity towarzyskiej” – mówił już podczas otwarcia wystawy dyrektor Kuźma.
- Można powiedzieć, że historia zatoczyła koło, kiedy ta kronika, pisana tu na tej ziemi została wywieziona i po wielu burzliwych latach przez Warszawę gdzie została odkupiona, powróciła znowu do nas – mówił obecny na uroczystości wójt Gminy Janów Adam Markowski.
Obecni na otwarciu goście mogli doskonale wczuć się w atmosferę epoki. Przygotowano dla nich mini raut, kelnerzy częstowali winem, a po salach muzeum płynęły dźwięki muzyki w wykonaniu trio z Orkiestry Filharmonii Świętokrzyskiej.
Dyrekcja muzeum nie ustaje w wysiłkach powiększania ekspozycji. Dzięki współpracy z Towarzystwem Przyjaciół Żarek Letniska (dobra należące kiedyś do rodziny Raczyńskich) pozyskano reprodukcję „Planu Kolonii Letniej Żarki wydzielonej z dóbr Żarki” (z mapy z 1931 roku) oraz projekt budowy kościoła w tej miejscowości, ufundowanego przez Raczyńskich.
Warto także wspomnieć, że funkcjonujące w nowej formie muzeum odwiedziło już około 24 tys. osób.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze