ŻONA OSKARŻA POLICJANTÓW: UDUSILI MI MĘŻA
(Myszków) Była niedziela 21 lipca wcześnie rano, około 7:00 kiedy kobieta wezwała policję do awanturującego się męża. Wcześniej nie dał rady uspokoić go ich 22 letni syn. Kobieta potwierdza w rozmowie z Gazetą Myszkowską, że mąż rzeczywiście zachowywał się agresywnie, wybił szybę. Nie mogła go uspokoić, zdecydowała się wezwać policję. Gdy patrol złożony z dwóch funkcjonariuszy myszkowskiej policji przybył na miejsce, policjanci -jak relacjonuje kobieta- mieli natychmiast rzucić się na męża. Gdy jeden z policjantów -to relacja kobiety- nie radził sobie z obezwładnieniem mężczyzny, drugi z funkcjonariuszy miał krzyknąć: duś go! Po chwili mężczyzna zaczął sinieć, stracił przytomność. Wezwano pogotowie. Mężczyzny nie udało się uratować. Interwencja policjantów zakończyła się śmiercią osoby obezwładnianej. Natychmiast zostało wszczęte śledztwo z art. 155 Kodeksu Karnego, które ma ustalić, czy do zgonu mężczyzny przyczynił się sposób prowadzenia interwencji przez policjantów. Ważne w tej sprawie będą wyniki sekcji zwłok, która wyjaśni czy zastosowane przez policjantów podduszanie -o którym mówi kobieta- mogło spowodować zgon jej męża.
07.08.2019 10:43
1