-Mamy nagranie z wtorku, z którego wynika, że to typowy więc polityczny, na którym trwa agitacja polityczna, zarówno za jak i przeciw Więc mogę tu być. To wiec wyborczy, a nie zebranie z pracownikami -mówię.
Piotr Zachariasiewicz upiera się, że w obecności dziennikarza „zebranie” się nie będzie odbywać. Grozi więc, że „zostanie pan wyprowadzony”. Pomny tego, jak już raz dyrektor Zachariasiewicz czynne wszedł w rolę dyskotekowego bramkarza (Luksusowe szkolenie szpitala powiatowego w Zawierciu)
i wypychał mnie z sali w Hotelu Czarny Las, gdzie kadra kierownicza szpitala miała 3 dniowe „szkolenie” nie co się wystraszyłem. Ale na szczęście tym razem dyrektor szpitala zachował dystans, choć już nieco przekroczył moją strefę osobistego komfortu.
W tym momencie warto porównać raz jeszcze te dwa szkolenia. Dla kadry kierowniczej- luksusowy Pałac Hotel Czarny Las, z willami i restauracjami, pięknym parkiem, dla pielęgniarek, salowych, personelu niemedycznego „szkolenie” partyjne w małej salce Szkoły Rodzenia. Nawet krzeseł zabrakło, część pracowników stała.
Ponieważ dyrektor Zachariasiewicz zapowiedział, że w obecności dziennikarza (publiczny szpital, więc polityczny) „szkolenie” się nie będzie odbywać. Czekamy. Spytałem czy na policję czy ochronę, ale nie odpowiedział. Po chwili pracownicy zaczynają wychodzić z salki. Sygnał podobno dała przełożona pielęgniarek. Od jednego z lekarzy dostajemy później wiadomość, że prawdopodobnie pracownikom kazano przejść do salki konferencyjnej w skrzydle przy dyrekcji. Czy tam kontynuowano polityczny piknik już nie wiemy. Piotr Zachariasiewicz razem z szefem jeszcze dobre 10 minut rozmawiali sympatycznie z dziennikarzem i tak się rozstaliśmy.
Niedługo później dostajemy zrzut wiadomości, przekazanej przez jednego lekarza, do innego. Bo pracownicy szpitala na propagandowe capstrzyki chodzą, bo są robione w godzinach pracy. Ale kto lubi słuchać politycznej agitacji w dusznej salce?
Oto treść wiadomości: „Jutro (czyli w piątek 5.04.24) zebranie dla pracowników Przychodni Centrum o 12. To dla Mazanka, jakby nie wiedział”.
Agitacja wyborcza na terenie szpila dopuszczalna, ale z ograniczeniami
Art. 108 Kodeksu Wyborczego reguluje, gdzie agitacja wyborcza jest zabroniona: to urzędy, sądy. Co ciekawe, agitacja na terenie szkół jest zabroniona, ale tylko „wobec uczniów”. Czyli właściwie rozdawanie ulotek wyborczych nauczycielom na przerwie jest dozwolone.
A w szpitalu? Art. 108 par 1 pkt 2) mówi, że agitacja wyborcza jest zabroniona „na terenie zakładów pracy w sposób i formach zakłócających normalne funkcjonowanie”
Czyli drodzy kandydaci na radnych powiatowych. Jak chcecie zatrzymać przejęcie publicznego szpitala, przez grupę kandydatów złożonych niemal wyłącznie z pracowników szpitala, ruszajcie do przychodni, izby przyjęć, na szpitalne korytarze z ulotkami! Rozmawiajcie z pacjentami czym grozi przejęcie szpitala przez szpitalną klikę.
Naszym zdaniem problem jest inny i może to być sytuacja, że w szpitalu dochodziło do niedozwolonej agitacji wyborczej. Obsada na oddziałach na pewno nie jest za duża. Pielęgniarki, lekarze i salowe mają co robić. Czy więc sytuacja, że połowa oddziału idzie na więc wyborczy w godzinach pracy nie dezorganizuje pracy szpitala? Co w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia pacjenta? Albo bardziej prozaiczna sytuacja: gdy w godzinach politycznej nasiadówki komuś z pacjentów był potrzebny „basen” a salowa długo się nie pojawiała… wiecie gdzie była.
Badaniem podejrzeń naruszenia przepisów art. 108 kodeksu wykroczeń zajmują się straż miejska, policja, prokuratura. Zgłaszać podejrzenie nielegalnych form agitacji na terenie szpitala może każdy: pacjent, jego rodzina, personel szpitala. Jeżeli więc po Wielkanocy w godzinach 11:00- 13 zauważyliście nagłą absencję personelu medycznego lub pomocniczego zgłaszajcie skargi do organów ścigania!
Po kilkunastu minutach opuszczam salkę Szkoły Rodzenia. Na więc wyborczy dochodzą spóźnieni dwaj lekarze. Może kończyli ważną operację, może po prostu wykonują rzetelnie swoje obowiązki na oddziale. Zobaczyli, że już „po zebraniu” więc mogli wrócić na oddział lub do poradni. Wszak pracę kończą dopiero 0 15:00.
O planach zarządzających Szpitalem Powiatowym w Zawierciu, którym marzy się przejęcie kontroli nad organem właścicielskim szpitala, czyli nad Starostwem Powiatowym i w tym celu wystawiają własną listę w wyborach do Rady Powiatu w Zawierciu pisaliśmy w artykule:
POWIATOWY ZAMACH STANU
Lista szpitalna to prawie wyłącznie pracownicy szpitala, głównie lekarze.
Kolejne „zebranie” Partii Szpitala jak sygnalizuje sms 5.04.2024 o 12:00. Tym razem nie dla personelu szpitala tylko „Przychodni Centrum” Drodzy pacjenci, obserwujcie tabliczki dla drzwiach gabinetu, dlaczego nagle i niespodziewanie nie ma lekarza albo pielęgniarki.
Dzisiaj w Kurierze Zawierciańskim w wydaniu nr 14 ukazał się artykuł „Bitwa o Zamek. Kto zostanie Panią na Ogrodzieńcu”. To artykuł nie tylko o twardej walce politycznej w gminie Ogrodzieniec, ale przede wszystkim o STRACHU. Strachu dyrektora szpitala i jego szefa przez mieszkankami gminy Ogrodzieniec.
Gdy uda nam się oczyścić nieco nagranie zebrania, na którym Dariusz Jorg wyraźnie agituje na kogo nie należy głosować, a na kogo tak. Artykuł trafi jeszcze dzisiaj wraz z nagraniem na nasz portal.
Napisz komentarz
Komentarze