Czekają nas najbardziej partyjne, najbardziej polityczne wybory samorządowe do 30 lat. Polaryzacja w społeczeństwie ciągle jest tak duża, że również w wyborach samorządowych kluczowy będzie podział, czy kandydat na wójta, burmistrza ma etykietkę PiS czy jest popierany przez partie i społeczeństwo demokratyczne. Bo PiS partią demokratyczną nie jest, i -jak orzekł to niedawno Sąd Okręgowy w Warszawie w procesie „PiS kontra Jarosław Mazanek” mamy prawo nazywać PiS partią faszystowską i o niej tak pisać. Dlatego tak trudno na razie ustalić, kogo PiS wystawia w wyborach na wójta czy burmistrza w Myszkowie, Niegowie, Żarkach, czy Poraju. We wszystkich tych gminach do wyborów wystartują kandydaci, którzy choć dobrze wiadomo, że ostatnie lata spędzili wiernie służąc PiSowi, będą udawać bezpartyjnych, niezależnych, startować z własnych komitetów. A my będziemy im tę czapkę- fałszywkę zdzierać z głów, pokazując prawdziwe logo: że to kandydat PiS.
Myszków: II tura Żak kontra Bartnik? Reszta się raczej nie liczy
Do wyborów zostało 56 dni a nie znamy tak naprawdę ani kandydatów na radnych, ani kandydatów na wójtów burmistrzów. Tych można rejestrować do połowy marca, więc wyborcy będą mieli niecały miesiąc na zastanowienie się, na kogo oddać głos.
To też wina PiS, że zafundował nam tak krótką, w istocie niedemokratyczną kampanię. To też cecha partii faszystowskich, że marginalizują znaczenie wyborów, ich rangę. Bo o wszystkim zdecydują i tak partyjne układy, lub siła władzy. Za PRL mieliśmy wybory, które były fikcją. PiS dążył przez 8 lat do takiego samego systemu. Nie udało się, 15 X 2023 Naród wystawił im 8 gwiazdek!
Błędem byłoby ocenianie szans wyborczych rządzącego Myszkowem już 3 kadencję Włodzimierza Żaka przez liczbę radnych go popierających w Radzie Miasta. Wśród radnych dominuje niechęć do burmistrza, który twardo pilnuje podziału kompetencji: ja wykonuję, wy uchwalacie. I nie pozwala na wtrącanie mu się do zarządzania miastem. W radzie miasta pełne 5 lat realnie mamy do czynienia z egzotyczną koalicją Lewicy i PiS-u. I choć Żak w radzie nie ma poparcia, to skutecznie realizuje swoje najważniejsze cele. W wyborach 7 kwietnia na pewno jest w roli faworyta. Z kim się zmierzy? Tradycyjnie Lewica wystawi radnego Adama Zaczkowskiego, nieformalnego lidera Lewicy i PiSu w Radzie Miasta. Największym problemem Zaczkowskiego jest to… że zawsze przegrywa.
Już kilka miesięcy temu ogłosił chęć kandydowania Tadeusz Bartnik, który jeżeli z czegoś jest znany, to z tego że jest mężem Beaty Jakubiec-Bartnik, radnej miejskiej. Trudno ocenić, czy nazwisko żony jest bardziej zaletą czy obciążeniem. Jeżeli z czymś się kojarzy biznes rodziny Jakubców, to z wyłudzeniami środków z NFZ, skazaniem za oszustwa kilku lekarzy zatrudnionych w NZOZ Światowit, rodzinnej firmie Jakubców. Najgłośniejsze nazwisko to były poseł, starosta, dyrektor szpitala Wojciech Picheta. Sam Bartnik to były piłkarz, obecnie prezes MKS Myszków. Jest prawnikiem, czynnym adwokatem, ale nigdzie nie znalazłem choćby cienia krytyki z jego strony dla przestępczej działalności części kibiców MKS Myszków. I nie chodzi tylko o łamanie prawa przez wieszanie banerów w miejscach niedozwolonych. Tzw. „fanatycy KS Myszków”, o ich poglądach można wiele poczytać na profilu FB „Myszkowianie: to nie tylko jawny rasizm. „Fanatycy” to niewątpliwie polityczne zaplecze kandydata na burmistrza Tadeusza Bartnika.
W środę swój start w wyborach o fotel burmistrza Myszkowa potwierdził nam Sławomir Kaczyński. 5 lat temu był trzeci w rywalizacji. Liczy w tym roku na poparcie wyborców konserwatywnych, zwykle głosujących na PiS. Jak sam mówi, spotkał się z zarzutem od Beaty Jakubiec-Bartnik (pani burmistrzowa!), że „będzie Tadeuszowi odbierał głosy”.
Niegowa: Krzysztof Motyl powraca!
Mariusz Rembak 5 lat temu przebojem zyskał sympatię mieszkańców gminy Niegowa. Rządzi z sukcesami, zbierając dotacje w gminie, gdzie nawet 70% mieszkańców głosowało na PiS. Wójt najmniejszej w powiecie gminy skutecznie wykorzystywał to wysokie poparcie dla PiS wśród mieszkańców dla zdobywania dotacji. Zagrozić jego pozycji w gminie zamierza Krzysztof Motyl, który był już wójtem Niegowy.
Poraj: bójka w rodzinie?
Poraj to zdecydowanie najciekawsza gmina tegorocznych wyborach samorządowych. Pięć lat temu niewielką przewagą głosów wybory wygrała Katarzyna Kaźmierczak. Kandydatka PiS miała wtedy wsparcie całego aparatu państwowego i politycznego. Nawet sprawie w prokuraturze ukręcono łeb, gdy padło podejrzenie fałszowania dokumentów szkolnych z konkursu „Nasz Talent”. Dziś nie słychać nic, aby Danuta Służałek-Jaworska, obecnie dyrektorka ZS Żarki chciała powtórzyć walkę o fotel wójta Poraja. Starostwo właśnie ogłosiło konkurs na dyrektora ZS Żarki. Zwykle robi się to w maju, ale w maju może być kto inny starostą, więc posady dla swoich PiS musi rozdzielić przed wyborami samorządowymi.
Katarzyna Kaźmierczak 5 lat temu przejęła gminę koszmarnie zadłużoną przez poprzedniego wójta Łukasza Stacherę. Gmina nie płaciła na czas ZUS pracowników, faktur. Przez pierwsze 2 lata wójt K. Kaźmierczak nie miała wiele do roboty poza zaciskaniem pasa na wydatkach gminy. Narobiła więc sobie wrogów, nie rozdając pieniędzy na lewo i prawo. W połowie kadencji ruszył jednak program kanalizacji Żarek Letnisko, miejscowości przez lata najbardziej zapomnianej i zaniedbanej.
Wszystko wskazuje jednak na to, że w Poraju dojdzie do kanibalistycznej rywalizacji w rodzinie, swoistej „wojny w kisielu” Przeciwko Katarzynie Kaźmierczak ma wystartować Anna Socha-Korendo. Zawsze kierowniczka gminnej oświaty i najbliższa współpracowniczka byłego wójta Łukasza Stachery. Przez 5 lat wicestarosta Powiatu Myszkowskiego (starostą był Dariusz Lasecki). Czas bez większych sukcesów. Socha-Korendo odpowiadała w starostwie za PCPR, który organizuje tzw. „pieczę zastępczą”. Gazeta Myszkowska, gdy Socha-Korendo była wicestarostą opisywała w wielu artykułach jak patologicznie jest to zorganizowane, że dzieci są krzywdzone. Niestety Socha-Korendo nie zrobiła nic, aby sytuację dzieci poprawić.
W Poraju, o ile nic się nie zmieni, o posadę wójta zmierzą się Katarzyna Kaźmierczak popierana przez Platformę Obywatelską i Anna Socha-Korendo z PSL. Start o fotel wójta zapowiedział też Tomasz Brymora. Próbował już miejsca w polityce kandydując z .Nowoczesna do Senatu. Chwilę później pokazał się jako wierny żołnierz PiS. Producent obuwia (firmy Kacper i podobne) kręgielnia Kukubara w Myszkowie. Kilka jego działalności zbankrutowało, komornik licytował zarówno Kukubarę jak i sklep Kacper w Poraju. Gdy PiS był u szczytu władzy jego firmy dostały kilka milionów dotacji.
Gdybym miał przewidywać jak potoczą się wybory w Poraju, to Brymora który wystartuje oczywiście jako „niezależny” jest po prostu kandydatem PiS zmierzy się w drugiej turze.. z kim? Anną Sochą-Korendo z PSL czy Katarzyną Kaźmierczak? Obecna wójt Poraja zapowiada twardą walkę w stylu Donalda Tuska: liczy się tylko zwycięstwo! Już może liczyć na wsparcie jednej z liderek PO, Izabeli Leszczyny, która w rządzie Donalda Tuska jest Ministrą Zdrowia. W gminie Poraj Koalicja Obywatelska osiągała zawsze najwyższy wynik, a w Żarkach Letnisko wręcz rekordowy. Wybory do emocje, ale też pragmatyka. Wójt, burmistrz zawsze jest poddany krytyce, a ocenia się zawsze wójta obecnego. I nie jest tak, że nie było za co krytykować wójt Katarzyny Kaźmierczak. W Gazecie Myszkowskiej robiliśmy to wiele razy. Ale w sytuacji decyzji czy wybrać kandydatkę na wójta od zawsze związaną z PO, która wyprowadziła gminę z zadłużenia, czy szukającego posady wójta po serii bankructw kandydata PiS Tomasza Brymory, wynik drugiej tury Kaźmierczak kontra Brymora, czyli PO kontra PO wydaje się łatwo przewidywalny w gminie, gdzie Koalicja Obywatelska osiągnęła 15 X 2023 najwyższy wynik.
W tej bardzo krótkiej kampanii wyborczej gdy jeszcze nawet nie wiadomo kto kandyduje, obiecujemy jak najczęściej komentować przebieg tej kampanii wyborczej. Obiecuję oceny ostre jak brzytwa i gorące jak lawa z wulkanu.
Napisz komentarz
Komentarze