Skład Kolei Śląskich do Częstochowy, który w zależności od stacji, powinien pojawić się pomiędzy 7:15-7:30 na kolejnych przystankach nie pojawił się wcale. Po godz. 8:00 jest kolejny pociąg, więc spóźniony i kolejny (jeżeli nie był spóźniony) stały się jednym. Ale opóźnienie planowane na co najmniej 40 minut spowodowało, że młodzież stojąca na dworcach po kilkadziesiąt minut na mrozie dochodzącym do -20 nie miała szans na dotarcie do szkół. Po kolei, gdy pokazało się tak duże opóźnienie uczniowie dojeżdżający do częstochowskich techników i i liceów odchodzili ze zmarzniętymi twarzami i czerwonymi nosami do domów. A trzeba pamiętać, że mimo modernizacji dworców, na niektórych stacjach tych mniejszych, nie ma żadnego schronienia.
-20. Pociąg nie dojechał!
Wtorek 9 stycznia. Termometr pokazuje -20 stopni, choć już pojawia się słońce. Wiele osób dzisiejszego poranka nie dojechało na czas do szkoły lub pracy. Najgorzej miała młodzież dojeżdżająca do szkół w Częstochowie. Pociągiem, który od Myszkowa przez Żarki Letnisko i Poraj zbiera młodzież, która chce o 8:00 zacząć wypełnianie obowiązku szkolnego, uczniowie nie mieli szans dojechać. Pociąg w ogóle się nie pojawił.
- 09.01.2024 08:53 (aktualizacja 10.01.2024 11:05)
Napisz komentarz
Komentarze