Sprawa autobusów miejskich w Porębie rozstrzygnięta
Jak informował burmistrz Poręby, miasto od 1 stycznia wstępuje do realizacji projektu „Bezpłatna komunikacja miejska dla mieszkańców Poręby”. Jak już zaznaczyliśmy na wstępie do projektu wstąpiło również Zawiercie oraz Siewierz. W pozostałych gminach, jak Włodowice, Ogrodzieniec czy Kroczyce, do których docierały linie z Zawiercia obsługiwane przez ZKM Zawiercie, przejazdy będą dalej biletowane.
-Zatem do czerwca mamy bezpłatny transport. W połowie tego okresu, w okolicach marca, przeanalizujemy sobie wyniki finansowe jakie przynosi to rozwiązanie bezpłatne, bo ono, przypominam, bezpłatne jest tylko dla mieszkańców, natomiast płatne jest dla budżetu gminy. Będziemy czekali na propozycje jakie wypracuje ZKM Zawiercie, który realizuje transport jeżeli chodzi o ceny wozokilometra, za którą będziemy musieli jako gmina oczywiście płacić. Przewidywany jest wzrost ilości autobusów i częstotliwość kursów, dlatego że pojawi się z pewnością zwiększone korzystanie przez mieszkańców tych trzech gmin z transportu zbiorowego i wtedy na podstawie tych danych: zwiększonej ilości kursów, wielkości autobusów (bo z pewnością znikną małe autobusy, a to się przełoży na cenę wozokilometra) zobaczymy jakie będą koszty paliwa, koszty osobowe pracy kierowców. Wtedy będziemy zastanawiali się czy podtrzymujemy tę koncepcję i wydłużamy okres bezpłatnego transportu na drugą część roku czy też wybierzemy swoją drogę i pójdziemy w zupełnie inne rozwiązanie -mówił w tej sprawie Ryszard Spyra.
Burmistrz przypomniał, że cena jaką gmina będzie płaciła za wozokilometr niewątpliwie się zwiększy, ponieważ trasa przejazdu autobusów wydłuży się za sprawą nowych przystanków, które pojawią się obok peronu kolejowego. Ryszard Spyra informował, że ze wszelkimi sprawami dotyczącymi organizacji transportu na terenie miasta będzie można zwracać się do jednego z urzędników - Tomasza Wawrzynkiewicza.
W tej sprawie, jak widać burmistrz Poręby zmienił zdanie:
Do Zawiercia autobusem? Jaki to ma sens jak ruszyły pociągi!
Kilka dni temu ruszyła długo wyczekiwana linia kolejowa Częstochowy przez Zawiercie, Siewierz i Porębę do Pyrzowic. Na razie jeżeli można na coś narzekać, to jedynie na zbyt małą liczbę połączeń. Ale już uruchomienie linii kolejowej z łączącej Zawiercie z Porębą postawiło znak zapytania nad sensownością uruchomienia komunikacji miejskiej i podmiejskiej do Poręby bezpłatnie, do czego przymuszał gminy sąsiednie prezydent Zawiercia i niektóre namówił: Siewierz i Porębę. Mamy więc sytuację, że Poręba będzie płaciła z budżetu gminy do ZKG Zawiercie za utrzymanie linii do Poręby, od 1 stycznia 2024 bezpłatnej, podczas gdy mieszkańcy Poręby -co jest oczywiste- gdy tylko będzie im wygodniej, to wybiorą kolej. 4 minuty i są w centrum Zawiercia. Za pociągi płaci Sejmik Woj. Śląskiego, za komunikację gmina Poręba. Jeżeli w ogóle sens miałoby uruchomienie bezpłatnej komunikacji w Porębie, to na pewno nie od stycznia, gdy uruchomienie linii kolejowej może i pewnie wywoła, komunikacją rewolucję. Nieoficjalnie mówi się, że burmistrzowie Poręby i Siewierza do świąt Bożego Narodzenia mają się zastanowić, czy nie zerwać umowy z ZGK Zawiercie, którą przyjęli pod pewną presją.
Nowy prezes MPWiK w Porębie i nowy wiceprzewodniczący Rady Miasta
W związku ze złożonym wypowiedzeniem przez dotychczasowego prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Porębie Mariusza Grabarczyka oraz objęcia przez niego stanowiska prezesa w Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Zawierciu, przed władzami Poręby stanęło trudne zadanie - wybór następcy Grabarczyka. Najodpowiedniejszym kandydatem na to stanowisko okazał się Tomasz Turek, który 31 października uchwałą Rady Nadzorczej MPWiK został prezesem spółki. Mężczyzna dotychczas pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Rady Miasta Poręba, wobec czego, aby zasiąść na fotelu prezesa spółki musiał zrzec się mandatu radnego. Na sali sesyjnej w stronę Tomasza Turka zabrzmiały liczne głosy podziękowania za zaangażowanie w pracę radnego oraz realizację podejmowanych inicjatyw. W ramach podziękowań oraz gratulacji w związku z rozpoczęciem nowej drogi kariery na ręce nowego prezesa wręczono bukiet kwiatów. Trzeba było jednak wybrać nowego wiceprzewodniczącego rady miasta. Kandydatów na to stanowisko wyłoniono dwóch - Jarosława Machurę oraz Krzysztofa Hamerlika. W tajnym głosowaniu, większość głosów uzyskał Krzysztof Hamerlik i od 27 listopada to właśnie on pełni funkcję wiceprzewodniczącego.
OSP w Porębie bez wozu
Złośliwość rzeczy martwych - Ochotnicza Straż Pożarna 1 w Porębie, niedawno utraciła swój wóz bojowy, który był wykorzystywany do poważnych akcji ratowniczo-gaśniczych. Tym samym utraciła zdolność udziału w poważniejszych akcjach ratowniczych. Burmistrz zaznacza, że za wyniszczenie pojazdu nie są odpowiedzialni druhowie OSP - wóz miał już swoje lata, wiele przebytych akcji i przejechanych kilometrów, więc jak wszystkie pojazdy kiedyś w końcu musiał się zepsuć. Po utracie wozu bojowego druhom z OSP 1 pozostał do dyspozycji jedynie lekki wóz marki Ford.
Warto również zaznaczyć, że Ochotnicza Straż Pożarna, jest jednostką centralnie położoną w mieście, rocznie ma ponad sto wyjazdów ratowniczych oraz odgrywa duża rolę w dbaniu o zachowanie bezpieczeństwa miasta i jego mieszkańców.
W związku z tą sprawą 8 listopada burmistrz miasta wyjechał w delegację do Katowic, w celu spotkania z osobą odpowiedzialną za funkcjonowanie jednostek OSP w całym województwie śląskim - Zastępcą Komendanta Państwowej Straży Pożarnej, brygadiera Rafała Świerczka. Jak podaje burmistrz Spyra, na spotkaniu tym poinformował bryg. Świerczaka o awarii wozu bojowego OPS 1 w Porębie, a także poinformował mężczyznę, że gmina nie dysponuje środkami, które pozwoliłyby jej zakupić nowy samochód.
-Jednocześnie powiedziałam, że oczekuję żeby z zasobów Państwowej Straży Pożarnej była możliwość przekazania wozu bojowego, jak to działo się w OSP Niwki -dodaje burmistrz, po czym kontynuuje:
-W przyszłym roku musimy zrobić wszystko żeby zdobyć środki na zakup nowego wozu bojowego dla OSP.
Jak informuje dalej - będzie starał się ze wszelkich możliwych stron uzyskać wsparcie finansowe na zakup wozu, które wraz z częścią środków miasta pozwolą spełnić ten cel. W tej sprawie Ryszard Spyra rozmawiał już z Marszałkiem Województwa Śląskiego.
Zakład Karny jest w Porębie, a w nazwie ma "Ciągowice". Poręba chce to zmienić: o nasi osadzeni!
W listopadzie burmistrz miasta na spotkaniu z pułkownikiem Ludwikowskim i z nadleśniczym, poruszył jak to sam określił najważniejszy, priorytetowy dla miasta temat zaprojektowania drogi, która będzie (łącząc się z drogą w Ciągowicach) przedłużeniem ulicy Chopina, a która pozwoli stworzyć dojazd dla sprzętu ciężkiego - ratowniczo-gaśniczego do Zakładu Karnego w Ciągowicach. Jedną z przyczyn takiego zatroszczenia się o dojazd do zakładu jest chęć podniesienia prestiżu miasta. Władze Poręby pragną aby nowo wybudowany zakład, jeden z najnowocześniejszych zakładów karnych w Polsce (po zakończeniu prac będzie mogło przebywać w nim 775 osadzonych, z czego 500 więźniów ciężkich) nosił nazwę Zakład Karny w Porębie. Jak podkreśla burmistrz, chce zrezygnować z dotychczasowego dualizmu zakładu, którego nazwa wskazuje na położenie w Ciągowicach, a jednocześnie budynek ten mieści się na terenie administracyjnym Poręby.
-Nie możemy od 2 lat tego przeforsować ze względów formalno-prawnych, że nie ma drogi doprowadzającej do zakładu od strony miasta Poręba -mówił burmistrz Spyra.
Kamil Kowalik poinformował zgromadzonych, że gmina Poręba nie będzie budowała drogi, gdyż nie jest finansowo na to gotowa, a dodatkowo nadleśnictwo wzbrania się od tego pomysłu. Połączeniem Poręby z zakładem karnym będzie droga leśna, która jest szeroka, w bardzo dobrym stanie i umożliwiłaby dojazd służbom ratowniczym na teren zakładu. Dodatkowo utrzymanie drogi będzie ciążyło na barkach Lasów Państwowych - to nadleśniczy będą ponosić koszty napraw, uzupełniania, utrzymania poboczy czy odnawiania rowów. Burmistrz zapewnia, że gmina w przyszłości będzie starała się o przekształcenie tej drogi w ulicę asfaltową.
MPWiK oddaje mieszkańcom pieniądze
Sprawę bezprawnie pobieranych pieniędzy przez MPWiK poruszaliśmy w artykule: Poręba bezprawnie zabierała pieniądze sowim mieszkańcom (kurierzawiercianski.pl).
Radny Marcin Kucia ponownie poruszył temat zwrotu pobieranych bezprawnie opłat za ścieki, na sesji rady miasta. Nowy prezes poinformował, że właśnie jednym z pierwszych działań, jakie podjął na nowym stanowisku był zwrot mieszkańcom miasta zawyżonych kosztów za wywóz nieczystości. Jak podkreślał, zwroty te już są realizowane - mieszkańcy, którzy zamówią wywóz nieczystości zapłacą na usługę mniej - kwota, która została niegdyś naliczona wyższa, niż dopuszczała to uchwała Rady Miasta Poręba, jest odejmowana od ceny obecnej. Należy pamiętać, że zwrot nie jest całkowity - przy każdym wywozie mieszkaniec będzie miał odliczoną odpowiednią kwotę. Ci, którzy zdecydowali się nie kontynuować już współpracy z MPWiK, chcąc otrzymać zwrot należnej sumy, muszą w tym celu zgłosić się do siedziby spółki. Tomasz Turek, zaznacza, że pieniądze nie będą zwracane z odsetkami - ich zwrot dokonuje się w formie ugody.
Tu warto wtrącić się przypominając mieszkańcom o ich prawach: za każdym razem, gdy pobrano od nas opłaty czy świadczenia nienależne, możemy żądać ich zwrotu wraz z odsetkami. Niestety termin naliczania odsetek liczy się od daty kiedy wezwiemy dłużnika do zwrotu. Choćby dla zasady, mieszkaniec ma oczywiście prawo wystąpić do spółki gminnej o zwrot nienależnie pobranych opłat z odsetkami od dnia wezwania. Ugody proponowane przez spółkę, w których spółka proponuje zrzeczenie się odsetek a nawet rozłożenie zwracanej kwoty na raty, nie mogą być mieszkańcom narzucane. Ugoda to porozumienie obu stron.
Pozostając przy temacie MPWiK radna Jolanta Łakomska zwróciła się z pytaniem do prezesa spółki o wywóz śmieci z Poręby. Co ciekawe w odpowiedzi dowiadujemy się, że część z nich jest wywożona do Sosnowca, bo jest po prostu taniej. Natomiast w połowie listopada została podpisana umowa również z zawierciańska spółką, do której gmina także będzie oddawać część śmieci.
Radna Łakomska poruszyła również temat zadłużenia miejskiego przedsiębiorstwa w ZGK Zawiercie. Tomasz Turek przyznał, że spłata zobowiązań z należnymi odsetkami rozpocznie się od 15 lutego i potrwa pół roku. Radna wysnuła obawę, że wobec tego mieszkańcy Poręby mogą spodziewać się wzrostu kosztów za odpady. Burmistrz zaznaczył, że gmina musi liczyć się ze wzrostem cen wywozu śmieci, gdyż ceny te wzrastają wszędzie. Uspokaja jednak, że nie można martwić się na zapas:
-Kondycja (spółki) jest stabilna, panujemy nad sytuacją, nie twórzmy sobie obrazu nieprawdziwego.
Czy przepowiednie radnej się spełnią i w nowym roku Porębianie zapłacą za wywóz śmieci jeszcze więcej, pomimo tego, że cena ta i tak jest wysoka? Pytanie to pozostaje jak na razie otwarte.
Napisz komentarz
Komentarze