Rafał Kępski na sesji 30.11: -Zobowiązania SP ZOZ wynoszą już tyle, ile aktywa. A obiecywano nam, że będzie lepiej.
Czy szpitalowi grozi przejęcie za długi?
To nie tylko możliwy, ale coraz bardziej realny scenariusz. Praktycznie każdy z wierzycieli szpitala, może rozpocząć egzekucję z majątku SP ZOZ. Wyglądałoby to tak, że wierzyciel uzyska tytuł egzekucyjny, komornik zajmie szpitalny sprzęt, budynki. A to już droga niedługa do przejęcia majątku szpitala przez wierzycieli. Chronione są tylko środki z NFZ na świadczenia medyczne. Komornik może zająć do 25 tych środków. Dla myszkowskiego szpitala byłby to już gwóźdź do trumny. Chronione są też środki na wynagrodzenia, które stanowią większość wydatków szpitala.
Czy więc wierzyciele mają prawną możliwość przejąć szpital? Nie przejmą środków na wynagrodzenia i 25% kontraktu z NFZ, ale mogą przejąć budynek i sprzęt medyczny.
Wyobraźmy sobie czysto teoretycznie, gdyż nikt nie potwierdził takich planów, ani ich scenariusza. Kilka miesięcy temu firma GVM Carint wobec której SP ZOZ jest najbardziej zadłużony zaczęła z dyrektorem SP ZOZ Krzysztofem Bestwiną rozmowy o możliwości wydzierżawienia przestrzeni na terenie szpitala na wybudowanie budynku pracowni rezonansu magnetycznego. To inwestycja na kilka, do kilkunastu milionów złotych. Na jednej z sesji 2 miesiące temu, radni spytali o te plany. I tu dość zgodnie radni powiedzieli, że nie są przychylni tej propozycji. Że woleliby, aby szpital sam zbudował i wyposażył pracownię rezonansu magnetycznego. Gdy znajdą się na to środki zewnętrzne. Czyli mamy taką sytuację: zadłużony po uszy szpital myśli o gigantycznej inwestycji, choć nie ma na to grosza. To trochę tak, jakby rodzina z komornikiem na głowie wzięła kredyt na luksusowy samochód.
To tylko spekulacja, ale w naszej ocenie GVM Carint może celowo w ostatnich miesiącach nie egzekwować agresywnie swoich wierzytelności, jakich ma w SP ZOZ coraz więcej. Pierwszy powód może być taki: ok, nie wyślemy wam komornika (na razie) ale dajcie zgodę na wybudowanie pracowni rezonansu.
Druga wersja, gdyby nie wyszła pierwsza: GVM Carint realizuje agresywną egzekucję długów, doprowadza do licytacji majątku trwałego SP ZOZ. Wtedy zapewne podobną drogą pójdą inni wierzyciele i działalność szpitala w ciągu kilku tygodni zostanie zablokowana. Rada Powiatu Myszkowskiego będzie mogła oczywiście to zatrzymać, ale tylko znajdując natychmiast wolne kilkadziesiąt milionów złotych.
Takie działanie GVM Carint byłoby klasycznym wrogim przejęciem. Ale wcale nie jest tak, że to złe rozwiązanie! Spółka wspierana przez włoski kapitał prowadzi w Polsce szereg szpitali i oddziałów specjalistycznych w zakresie kardiologii inwazyjnej, ale też ortopedii. I zarabia. Dla naszych lokalnych radnych z PiS, którzy doprowadzili w 4 lata do gigantycznego zadłużenia szpitala może się to wydawać czarnym scenariuszem. Ale wcale nie musi tak być. Przejęcie majątku szpitala przez GVM Carint choć byłoby klasycznym wrogim przejęciem, ma wiele zalet. Wśród najważniejszych warto wymienić tę, że nieudolny w tej sprawie Zarząd Powiatu Myszkowskiego zostałby definitywne odcięty od decyzji o przyszłości szpitala. Szpital stałby się niepublicznym, podobnie jak przynoszący zyski szpital w Blachowni. Zaznaczamy, że jest to scenariusz możliwych wydarzeń, którego żaden z wierzycieli szpitala nie potwierdza. Ani my nie pytaliśmy czy taki plan ich interesuje. Po prostu umiemy liczyć i patrzeć na to, co się dzieje.
Piotr Kołodziejczyk, starosta myszkowski 29.11.2023: -Szpital rozwijamy, do końca lutego będzie program naprawczy.
Szpital Powiatowy w Myszkowie realizuje program wszczepiania endoprotez stawu kolanowego i biodrowego. Część radnych była w ocenie tych planów bardzo krytyczna, ale zostali przegłosowani przez radnych PiS. My pisaliśmy o tym projekcie w kontekście afery, nazywanej „aferą endoprotezową”. Chodziło o zarzut, stawiany przez personel medyczny oddziału chirurgii urazowo- ortopedycznej, że mniej więcej miesiąc przed ogłoszeniem zamówienia na dostawę endoprotez ten sprzęt medyczny, wartości około 500.000 zł był już dostarczony. Przez konkretną firmę, a pudła z drogim sprzętem stały w korytarzu przed salą operacją. Nie dało się tego nie zauważyć, gdyż były to zestawy pudełek zajmujące około 1m3.
O sprawie, która przyjęła nazwę „Afery endoprotezowej” pisaliśmy w artykułach:
DYREKTOR PRZEDSTAWI RADNYM PROGRAM ENDOPROTEZOWY. SPOSÓB NA ROZWÓJ CZY RACZEJ NA JESZCZE WIĘKSZE DŁUGI?
PIS TU RZĄDZI. Czy DLATEGO POLICJA NIE ŚPIESZY SIĘ Z ZABEZPIECZENIEM DOWODÓW?
ENDOPROTEZY W SZPITALU: NIE MA PRZETARGU, ALE JUŻ SĄ W MAGAZYNIE. NIE MA LEKARZY, ALE JUŻ SĄ TERMINY OPERACJI DO… KONKRETNYCH LEKARZY!
W tym ostatnim pisaliśmy:
„Rada Powiatu w Myszkowie w środę 23 sierpnia przyjęła uchwałę, aby 500.000 zł przeznaczyć na pokrycie strat SP ZOZ Myszków za 2022 rok. Za uchwałą głosowali wszyscy radni, choć wcześniej przez 1,5 godziny radni opozycji, głównie Dorota Kaim-Hagar, Rafał Kępski i Anna Socha-Korendo przepytywali nowego (od czerwca) dyrektora szpitala Krzysztofa Bestwinę, jak do końca roku chce zrobić 100 operacji które będą kosztować około miliona złotych, za które szpitalowi nikt nie zapłaci. W tle przetarg na dostawę endoprotez… które od miesiąca są już dostarczone i konkurs na ortopedów, którzy będą wykonywać operacje. Dopiero 22 mijał termin składania ofert przez lekarzy, choć już od dawna szpital umawia pacjentów do konkretnych lekarzy: na sobotę 2 września.”
„Za rządów PiS w Powiecie Myszkowskim długi szpitala urosły z kilku do właśnie 40 mln zł. Szpital miał w tym czasie 6 dyrektorów dyrektorów, doradcę w osobie Dariusza Jorga i coraz więcej długów. W czerwcu ze szpitala, ale tylko ze stanowiska dyrektora odszedł Adam Miśkiewicz, za którego długi szpitala urosły najbardziej. Radni PiS pożegnali go kwiatami, a dyrektorem został Krzysztof Bestwina z Wisły.”
To był 23 sierpnia 2023. Radni PiS przegłosowali, że przeznaczą 500.000 zł na wsparcie SP ZOZ. Ale program wszczepiania endoprotez kosztuje nie mniej niż 1,2 mln zł. Czyli jego wykonanie w roku 2023 zwiększyło zadłużenie szpitala. To nawet nie jest główny problem. Dziś już wiemy, że na 100 wykonanych zabiegów wszczepienia endoprotez tylko kilka zabiegów zostało wykonanych u pacjentów z terenu powiatu myszkowskiego. Tego też obawiali się radni, przeznaczając na ten cel pieniądze. Chcieli, aby program endoprotezowy ruszył od 1.01.2024 i aby wykonywali zabiegi ortopedzi już zatrudnieni w szpitalu, dla mieszkańców naszego powiatu. Rządząca większość, czyli radni PiS zdecydowali inaczej: zlecenie dostaną specjaliści zewnętrzni, lekarze już zatrudnieni w SP ZOZ, jak chcą mogą najwyżej „trzymać haki”. Trwała sesja, a nasi informatorzy w tym czasie donosili, że endoprotezy są właśnie przenoszone do serwerowni przy sali operacyjnej, aby później mogły być wywiezione. O podejrzeniach, że gdzie mogą być zmagazynowane endoprotezy, które nie miałby prawa na terenie szpitala w ogóle się znaleźć, powiadomiliśmy myszkowską Policję, składając zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Do protokołu dziennikarz zaznaczył, że w trybie art. 308 kpk istnieje konieczność wykonania przeszukania pomieszczeń, które wskażemy jako prawdopodobne miejsce ukrycia endoprotez.
I nie działo się nic. Policja z Myszkowa nie zwróciła się do zawiadamiającego o pomoc we wskazaniu możliwego miejsca ukrycia endoprotez. O tego czasu mieliśmy wybory parlamentarne, które PiS przegrał. Czy to coś zmienia? 16 listopada postanowiliśmy spytać KPP Myszków co z aferą endoprotezową?
24 listopada sierżant Klaudia Zenderowska oficer prasowa KPP Myszków pisze: „KPP w Myszkowie materiały dot. zgłoszenia nieprawidłowości przy procedurze przetargowej dot. endoprotez przesłano z prośbą o ocenę prawno-karną oraz podjęcie dalszych stosownych działań do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie pismem z dnia 1-09-2023. O dalszy tok sprawy proszę dopytywać w Prokuraturze”.
Więc, pytamy, choć nie w prokuraturze myszkowskiej, która ma zwyczaj odpowiadać po kilku tygodniach, a odpowiedź na koniec też zwykle nie jest wiele warta. Im bardziej śmierdząca sprawa, tym częściej pisemnie dostajemy z PR Myszków odpowiedź w stylu: „tutejsza prokuratura nie będzie udzielać informacji w zakresie czynności podejmowanych w tych sprawach”- to przykładowa odpowiedź podpisana przez prokurator Petronelę Musialik z 23-08-23 gdy pytaliśmy o lody 3 śledztw, które z pewnością interesują obywateli:
-śledztwo dotyczące podejrzenia czynów pedofilskich, których wobec nieletnich dziewczynek poniżej 15 roku życia, mógł się dopuszczać 29 letni Dawida C. z Myszkowa. Śledztwo wszczęte zostało po interwencjach naszej redakcji. Wcześniej PR Myszków 2x odmówiło wszczęcia śledztwa, zrobiła to dopiero po kontroli akt i nakazaniu wszczęcia śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Częstochowie. Jak informuje rzecznik PO Częstochowa, prokurator Tomasz Ozimek, śledztwo jest ciągle w toku.
-Wypadek w firmie PURECO. Sprawę opisywaliśmy w artykule „OKROPNY WYPADEK: MASZYNA URWAŁA KOBIECIE 9 PALCÓW”.
4 X 2022 w firmie Pureko z Myszkowa, która produkuje pianki poliuretanowe, doszło do wypadku. Maszyna urwała kobiecie 9 palców. Prokuratura wszczęła śledztwo. Z informacji, jakie zebraliśmy w marcu 2023, wyłaniał się obraz licznych nieprawidłowości w firmie. Wg. relacji samej poszkodowanej, pani Dominiki, firma miała stosować instalacje blokujące zabezpieczenia maszyn. Np. podesty z siatki, które miały powodować, że czujniki obciążeniowe maszyny, a pani Dominice urwał palce tzw. „kalander”, po prostu się nie włączały. Zabezpieczenia maszyny miały służyć temu, że gdy pracownik zbliży się za bardzo niebezpiecznych miejsc, musi stanąć na macie z czujnikiem obciążenia. A to spowodowałoby wyłączenie maszyny. Żeby więc „ominąć” te zabezpieczenia, których włączanie się, powodowało przestoje w produkcji, firma miała zastosować podesty metalowe. Pracownik stawać miał na podeście, a czujnik nacisku pod spodem nie był niepokojony. Czy to była bezpośrednia przyczyna wypadku? To właśnie ustala już od ponad roku myszkowska prokuratura.
Afera endoprotezowa: sprawę ma zbadać Prokuratura w Myszkowie
Jak informuje nas rzecznik Prokuratury Okręgowej prok. Tomasz Ozimek, nie ma decyzji, aby badaniem sprawy podejrzeń nieprawidłowości przy dostawie endoprotez do SP ZOZ Myszków miała zająć się inna prokuratura, niż myszkowska.
Do sprawy na pewno będziemy wracać, gdyż sprawa endoprotez, jest interesująca nie nie tylko z powodu podejrzeń popełnienia przestępstwa przy ich dostawie. To sprawa dla prokuratury, choć przed wyborami wyraźnie służby państwowe broniły się rękami i nogami, przed zabezpieczeniem dowodów w tej sprawie. Równie ważna jest kwestia celowości tego programu. Zadłużony po uszy szpital wydał milion, może dwa na wykonanie zabiegów u pacjentów, którzy nawet nie są z terenu powiatu. Tych pieniędzy nikt nie zwróci. Gdy pisaliśmy o tym, zgłosił się do nas specjalista ortopedii z tytułem profesora wykonujący takie zabiegi w jednym ze śląskich szpitali. Prosił o niepodawanie jego nazwiska: -U mnie w szpitalu kolejka na wykonanie endoprotezy, to najwyżej kilka tygodni. I tak jest w wielu szpitalach w Polsce. Te zabiegi faktycznie są opłacalne, sprawny zespół lekarzy wykona kilka, nawet 4-5 takich zabiegów jednego dnia. Ja dzisiaj zrobiłem trzy. Problem jest w czym innym. Tam gdzie pracują lekarze, którzy mają wykonywać zabiegi w Myszkowie wyczerpał się kontrakt. Ale jest sztucznie tworzona kolejka, nawet na 3 lata do przodu. Pacjentom się więc proponuje, że mogą mieć zabieg, ale w Myszkowie. Pacjent się zgadza, bo przekonuje go lekarz, któremu ufa. Zamiast 3 lat czekania, ma operację szybko. Ten sam pacjent, gdyby sprawdził kolejki w innych szpitalach, dowiedziałby się, że w innym szpitalu zabieg może mieć wykonany niemal natychmiast. Ale jak lekarze nie robią zabiegów, bo już wyczerpali kontrakt, to nie zarabiają. Dlatego nagle w Myszkowie wraz z dyrektorem Bestwiną pojawili się współpracujący z nim lekarze z poprzedniego miejsca pracy i interes ponownie się kręci.
Program upadku szpitala?
Dyrektor Krzysztof Bestwina na sesji do radnych 29 listopada: -Zrealizowaliśmy 28 punktów, które powodują, że szpital rozwija się- usłyszeliśmy. -POZ rozszerzył usługi o opiekę koordynowaną. Oddział Chirurgii urazowo ortopedycznej, 40 endoprotez stawu kolanowego i kończymy już 60 endoprotezę stawu kolanowego. I jedziemy na rozmowy z sprawie kontraktu na 2024 rok. Jak się uda zakontraktować, to w 2024 roku chcielibyśmy zrobić ok. 150 zabiegów.
Od 1.10.23 wykonujemy tzw. „cieśnie nadgarstka” w gabinecie urazowym. Nie blokujemy już na te proste zabiegi sali operacyjnej. Od kwietnia tworzona jest zakładowa składnica akt, i 8 ton starych, niepotrzebnych dokumentów zostało zutylizowane. Zmniejszyliśmy ilość łóżek do 178, a Oddział Intensywnej Terapii (OIOM) został ponownie uruchomiony. Połączone zostały oddziały pediatryczny i neonatologii. Od marca 2023 mamy kontrakt na poradnię kardiologiczną. Na ulicy Strażackiej, w przychodni, został zamontowany mammograf, który wkrótce zacznie wykonywać badania.
Dorota Kaim-Hagar: -Wpisując do porządku ten punkt, czyli analiza programu naprawczego, chcieliśmy uzyskać wiedzę, jak jest realizowany. Oczekiwaliśmy danych, konkretnych liczb. Jak zmienia się sytuacja finansowa. A dyrektor przedstawił nam analizę w postaci działań. Tak, jest tu wiele pozytywnych rzeczy. Ale nie uzyskaliśmy informacji jak sytuacja SP ZOZ się zmienia. A zobowiązania wynoszą prawie 43 mln zł. To przerażające.
Mówił pan, ze z praktyk studenckich szpital ma dochód 36 tys. Moim zdaniem to powód do wstydu. Moim zdaniem żądanie od studentów zapłaty za prawo do odbywania praktyki jest skandaliczne. Proszę zrezygnować z tej praktyki! 36 tys. nie uratuje SP ZOZ, ale na pewno bardzo zniechęci studentów do odbywania tu praktyk -podsumowała radna Dorota Kaim-Hagar.
Napisz komentarz
Komentarze