Jarosław Mazanek
-To wszystko jest tam w workach, przysypane warstwą ziemi. Kazano nam to robić, każdy boi się o pracę, więc sypaliśmy -mówi nasz informator. I dodaje: -Wystarczy wykonać wykop kontrolny, żeby to potwierdzić.
Niestety, nadzorująca śledztwo inicjowane po zawiadomieniu WIOŚ Katowice, Prokuratura Rejonowa w Zawierciu wyraźnie nie była zainteresowana rzetelnym zbadaniem podejrzeń o dosypywaniu odpadów na zrekultywowane 12 lat temu składowisko Kobylarz I. Sprawę umorzono. A podejrzenie, czy raczej zarzut, moglibyśmy porównać do sytuacji, jakby ktoś wysypał tysiące ton odpadów do lasu. Jak piszemy wyżej, pozyskaliśmy świadka, który potwierdza, że proceder taki trwał w ZGK przez długie tygodnie na przełomie lat 2021 i 2022.
Ale są prowadzone inne śledztwa, prowadzone m. in. przez Prokuraturę Okręgową w Sosnowcu i Prokuraturę Regionalną w Katowicach. Pierwsze jest dość nowe i tylko w części dotyczy ZGK Zawiercie. Dotyczy właściwie całego miasta Zawiercie, spółek gminnych. O tej sprawie wiemy od niedawna, a widząc rocznik sygnatury PO w Sosnowcu, widać, że śledztwo zaczęło się w 2023 roku. Ale sprawa wygląda poważnie, dotyczy podejrzeń korupcyjnych, czynności na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Sosnowca prowadzi Wydział ds Korupcji KWP w Katowicach. W sprawie są przesłuchiwani kolejni świadkowie, którzy -jak udało nam się ustalić – są pytani o warunki zawierania umów na obsługę prawną. W pytaniach pada nazwa konkretnej kancelarii radcowskiej. Do sprawy wrócimy, gdy PO Sosnowiec odpowie na pytania zadane przez naszą redakcję.
CZY MAFIA ŚMIECIOWA RZĄDZIŁA W ZGK?
Co najmniej od 2021 roku trwa śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach. Śledztwo I Ds 67.2021 to właśnie ta sprawa, w ramach której w ZGK Zawiercie KWP Katowice w 2022 roku zabezpieczała dokumenty oraz komputery. Na początku 2022 roku nasza redakcja samodzielnie prowadziła w tej sprawie dziennikarskie śledztwo, ale gdy uzyskaliśmy potwierdzenie, że toczy się śledztwo nadzorowane przez prokuraturę wyższego szczebla, spokojnie czekaliśmy na jego zakończenie. Wg. obecnej wiedzy, śledztwo ciągle trwa, pojawia się w nim co najmniej kilkanaście firm, które mogły uczestniczyć w nielegalnym obrocie odpadami, ich ukrywaniem na różnych hałdach i dzikich wysypiskach, oraz fałszowaniem dokumentacji. Zwłaszcza ten ostatni proceder miał się odbywać właśnie w ZGK Zawiercie. Mówi o tym też nasz nowy informator: -W Zawierciu była prowadzona podwójna księgowość. Co innego wjeżdżało i wyjeżdżało, a co innego jest w dokumentach.
Na początku 2022 z naszymi dziennikarzami kontaktował się mężczyzna, sam pracujący od lat w branży odpadkowej, właściciel jednej z firm działających na rynku. To jedna z wiadomości jaką mailowo wysyłał do nas. Pominęliśmy nazwy firm, aby nie utrudniać śledztwa jakie się toczy. Mail z 4-02-2022: "W środę było rozstrzygniecie kolejnego przetargu w Zawierciu. Wygrała firma (X) siedzibą w Sosnowcu. Zakład tej firmy jest w Koniecpolu. X to kolejna firma która zamiast przetwarzać odpady wozi je nielegalnie na wysypiska.
W zeszłym roku odebrali ponad 100 tys. ton odpadów a ich decyzja pozwala na 20 tys. ton. (wykaz tylko przetargów za 2021 w załączniku)
W tym roku również startują regularnie w przetargach, oraz odbierają odpady od takich dużych. Koncerny te pod przykrywką takich firm jak X, Y czy Z (nazwy spółek które padają usunęliśmy) pozbywają się tanio, teoretycznie legalnie, odpadów realizując gigantyczne zyski za odbiór odpadów od mieszkańców. Odpady trafiają za pośrednictwem tych firm (X, Y, Z) głównie na wysypiska w Sobuczynie, Sosnowcu, Jastrzębiu oraz Jaroszowie."
Ten człowiek skontaktował się z naszą redakcją po artykule „Czy ZGK wywodzi odpady na stare wysypisko?”. W pierwszej wiadomości nasz informator napisał, komentując nasze ustalenia, że „to tylko wierzchołek góry lodowej, czy odpadowej”. Nasz informator pisze później o śledzonych samochodach (redakcja dostała listę numerów rejestracyjnych) które wyjeżdżać miały z ZGK Zawiercie i wywozić odpady na dzikie wysypisko, na hałdy w Piekarach Śląskich: „Do WIOŚ zawiadomienie składał osobiście wynajęty przeze mnie detektyw, który przekazał im komplet info, nawet skany z GPS jak auta jeżdżą na wysypiska. (…) wczoraj kolejne 4 auta z Zawiercia wylądowały na hałdzie w Piekarach” -pisze nasz informator w kolejnych mailach. „Mam nowe miejsce składowania nielegalnych odpadów: Firma (nazwijmy ją Q) zmieniła lokalizacje dziury na nielegalne odpady. Jeżdżą teraz do miejscowości Trachy”.
Redakcja na wiele sposobów potwierdziła wiarygodność tego informatora, rozmawialiśmy też telefonicznie. WIOŚ Katowice potwierdził, że taka osoba składała zawiadomienia i przekazywała dowody możliwych nieprawidłowości w zakresie gospodarki odpadami w Zawierciu. O kilku nazwiskach związanych z Zawierciem, przykładowych korzyściach jakie mogły osiągnąć, nasz informator pisze: „Dodatkowe ciekawe info o Panu „K” oraz pani „E” z Zawiercia: K kupił sobie 2 nowe auta w zeszłym roku (porsche oraz forda raptora) a dodatkowo teraz przez swoja mamę przepuszcza pieniądze inwestując w kolejne firmy odpadowe. Pani E kupiła 2 apartamenty: jeden w Czeladzi drugi w Warszawie”.
Prawdziwości tych informacji o luksusowych zakupach i samochodach nie mieliśmy jak potwierdzić, a zwłaszcza sugestii, że mogły być zakupione za środki pochodzące z przestępstwa.
RADNI PYTAJĄ CHYBA O TO SAMO. CHOĆ CHODZĄ „PO OMACKU”
Na sesji 25-10-2023 pytania o sytuację w ZGK po kolejnej zmianie prezesów zaczęła zadawać Ewa Mićka. Pytała o rozbudowę składowiska odpadów, czy to prawda, że umowę z wykonawcą rozwiązano: -Poprzedni prezes (Jarosław Mazur) obiecywał rozpoczęcie budowy nowej kwatery we wrześniu 2023. Co się stało? To firma zrezygnowała? Radna pytała też o kompostownię, problemy z jej funkcjonowaniem.
Nowy prezes ZGK Zawiercie Mariusz Grabarczyk: -W sierpniu umowa z 2022 roku w procedurze „zaprojektuj i buduj” została wypowiedziana. Część projektu jest wykonane, a na wiosnę chcielibyśmy mieć pozwolenie na budowę. Chcemy budowę nowego składowiska zrealizować etapami: kwatera Ia, żeby zarabiała., później kolejne. Kompostownia powstała w 2014 roku. W 45 tygodniu firma przyjedzie na audyt techniczny, sprawdzą funkcjonalność kompostowni.
Mićka: -To bardzo dobra wiadomość dla mieszkańców narzekających na zapachy. A podnosicie rzędną (wysokość n.p.m. składowiska?)
Grabarczyk: - Tak, staramy się o to.
Witold Grim: -Sprawuje pan funkcję dopiero kilka dni, dopiero się pan wdraża. (to nie bardzo prawda, Grabarczyk jest prezesem od 4.10.2023, czyli już 3 tygodni, a wcześniej był w jej Radzie Nadzorczej, był przewodniczącym RN- przyp. red). Ewa Mićka nie dopytała o to, o co pytała na poprzedniej sesji. W 2020 roku, gdy prezesem był pan Tomczak, spółka przekazała 800.000 zł na cele kultu religijnego. A w 2021 roku 30 tysięcy. Komu to przekazano?
-Nie pamiętam- mówi Grabarczyk.
Ewa Mićka: -Nie pytałam o to, bo dostałam częściową odpowiedź. W sprawozdaniach jest, że 800.000 na cele religijne, 35 tys. jest napisane na co, jest wymieniona parafia. Ale zginęło 400.000 i wg mnie nie są to cele kultu religijnego. Proszę do sprawdzić.
A czy ma pan wiedzę o audycie po prezesie Tomczaku? Obiecywał nam taki audyt Jarosław Mazur, gdy był prezesem. Zastał pan taki audyt?
-Został zlecony w maju br, coś się przewinęło. Jesteśmy na etapie pytań, uzupełnień itd.
Tu warto się zatrzymać: wg naszej wiedzy, w czerwcu 2023 audyt został przyjęty już po uwagach, zatwierdzony przez Radę Nadzorczą, której przewodniczącym był w tamtym okresie Mariusz Grabarczyk. Gdy ten raport się pojawił, pan Grabarczyk zrezygnował z funkcji w radzie, za jakiś czas pojawił się w niej znowu, by pod koniec września 2023 ponownie zrezygnować, aby mógł być powołany na Prezesa ZGK Zawiercie. Audyt -co potwierdziliśmy w niezależnym źródle, podkreślimy AUDYT ZATWIERDZONY przez Radę Nadzorczą ZGK, trafił też do Prezydenta Zawiercie Łukasza Konarskiego, który pełni funkcję właścicielską w spółce. Nie bardzo więc wiadomo, jaki etap „uzgodnień” raportu miałby się teraz odbywać.
Henryk Mól: -ZGK Zawiercie. Pani wiceprezydent, czy nie byłoby zasadne radnym wyjaśnić co się tam dzieje? Niedawno zniknął prezes Krzysztof Tomczak, teraz zniknął prezes Mazur. (po Tomczaku była jeszcze prezes Edyta Duda, też „zniknęła”- przypominamy, trzymając się stylu wypowiedzi radnego Móla) Co się stało? Kto jest za to odpowiedzialny?
Justyna Miszczyk, wiceprezydenta Zawiercia: -Ma pan jakieś wiadomości, że ci ludzie zniknęli? (słychać wyraźny sarkazm w jej słowach). Za politykę kadrową odpowiada Prezydent Miasta. Powołuje i odwołuje za pośrednictwem Rady Nadzorczej. To jego i i RN odpowiedzialność.
Henryk Mól: - Prezydent odpowiada przez Radą Miasta i mieszkańcami. Powinien to nam wytłumaczyć. Tłum przez UM, samochody trąbią. A w innych organizacjach (spółkach) co się dzieje? Co się stało? Dlaczego prezes Mazur został odwołany? Dlaczego ludzie stali pod urzędem i pod ZGK?
J. Miszczyk: -Trochę już pracuję w samorządzie i we wcześniejszych kadencjach, za innych prezydentów nie pytano o takie sprawy. Ufaliśmy, że prezydent wie co robi.
Ewa Mićka: -To, co działo się w ZGK, nie jest takie, jak wcześniej. Sprawa jest w prokuraturze. Mnie kiedyś prezydent Konarski mówił, że bierze pełną odpowiedzialność za to, co dzieje w ZGK.
Chcę dopytać. Mazur dostał stanowisko prokurenta?
-Pełni tę funkcję. Jest jeden prokurent -Grabarczyk.
Mićka: -Rozumiem o co pytał Henryk Mól. Nie może być tak, że ktoś jest czyimś zakładnikiem. Prezydent podejmuje decyzje, z nikim ich nie konsultuje, na pewno nie z najbardziej zainteresowanymi. Ale tu coś poszło nie tak, nie przewidział tego, co się działo. Więc musiał im coś dać, stał się zakładnikiem. Prezydent Miasta jest czyimś zakładnikiem. To pokazuje jak słaby się stał. Prezydenta znowu nie ma . Gdzie jest? Tak samo powinien nie tchórzyć, i wyjść do ludzi. To jest po prostu tchórz!
Mariusz Golenia: -Ja wyczytałem, że Rada Nadzorcza nie chciała odwoływać poprzedniego prezesa, więc została zmieniona RN. Odchodzą ludzie z Agencji Rozwoju Zawiercia, dyrektorka MOK jest odwołana w podobnym czasie.
Odpowiedziała Małgorzata Benc, Wiceprezydent Zawiercia: -Jaki pan taki kram (tu nie wiemy, czy to o prezesie ZGK czy Łukaszu Konarskim). Bierze to na siebie pan prezydent i wyborcy go rozliczą już za parę miesięcy. I tak będzie. Z mojego doświadczenia wynika, że niezwykle rzadko się zdarza, żeby pracownicy stanęli za swoim dyrektorem, prezesem. To (ZGK) niezwykle ważna gałąź funkcjonowania miasta. Jest mi bardzo przykro, że prezydent nie mógł być tutaj. Macie absolutną rację, to mieszkańcy w wyborach najbliższych ocenią czy to ma dla nich znaczenie. Ocenią już za pół roku.
Od redakcji: to też ciekawa wypowiedź. Czyżby Małgorzata Benc już odklejała się od Konarskiego?
Radni pytali o obecny i poprzedni skład Rady Nadzorczej w ZGK Zawiercie. Poprzednim przewodniczącym był był Mariusz Grabarczyk, który złożył rezygnację w związku z powołaniem na prezesa. Nowy skład Rady Nadzorczej ZGK Zawiercie to: Tomasz Rak, Tomasz Rybczyński i Mateusz Mania. Odeszli: Mariusz Grabarczyk i Krzysztof Kot b(radca prawny).
H. Mól: -Prezydent zgodnie z prawem daje ustnie i pisemne sprawozdanie radnym ze swojej działalności. Od początku kadencji go nie ma, nie daje ustnego sprawozdania. Jak można mieć co niego szacunek? A w gminie dzieje się źle.
Gdy zaczynaliśmy kadencję, Prezydent Konarski przedstawiał pana Tomczaka, jako wspaniałego specjalistę. Podobnie z prezeską wodociągów.
W. Grim: -Prezydent Konarski nie rozumie swojej roli. Jego obowiązkiem jest być na sesjach Rady Miejskiej. Notorycznie unika obrad. To ewenement w skali kraju. Są filmiki, jak pracownicy ZGK spotkali się z Konarskim pod MOK, bo prezydent nie przyszedł na spotkanie, na które umówił go pan Drabek. Wtedy powiedział (Konarski), jednoznacznie, że temat prezesury Jarosława Mazura jest zamknięty. Więc co się stało? Zwłaszcza po tym, jak prezydent wysłuchał gróźb, na temat kwitów jakie mają na niego? Stawiano mu zarzuty. W sobotę temat Mazura miał być zamknięty, a za chwilę J. Mazur pozostanie jednak na innym stanowisku kierowniczym. Co mieli na prezydenta pracownicy ZGK, że uległ szantażowi?
Radni na tak postawione pytania nie otrzymali żadnej odpowiedzi, ale możemy zapewnić, że Kurier Zawierciański bada sprawę. I wkrótce może nam się uda uchylić tajemnicy o jakich „hakach”, czy zarzutach do prezydenta miasta mówili pracownicy ZGK.
Do prezesa Grabarczyka jeden z radnych: -Obiecał pan 25% podwyżki pracownikom, czyli około 1000 zł na jednego pracownika. Pamiętam, że Mazur, jeszcze jako prezes mówił, że firmy nie stać na podwyżki. Że firma musiałaby zabrać środki z inwestycji. Wchodzi pan na stanowisko, i od razu proponuje po 1000 zł podwyżki. Z czego?
Mariusz Grabarczyk: -Podwyżki będą z funduszu nagród, który był spory, a trafią do stałych pensji. Praktycznie się to zbilansuje.
Przewodnicząca Justyna Wesołowska: -W informacjach medialnych, sporo było postów o wykonaniu audytu, który „coś wykazał”. Prezes Mazur miał z nim pójść do prezydenta i dlatego został odwołany. Ten audyt jest skończony?
Grabarczyk: -Nie jest. Ostatnie pytania do audytorów zadał jeszcze 28.09.2023 prezes Mazur. Czekamy na odpowiedź. Podwyżka dla około 30 pracowników fizycznych wyniesie około 250 tys miesięcznie. W skali miesiąca. Fundusz nagród był 900.000 zł.
Od redakcji: jak pisaliśmy wyżej, mamy to potwierdzone, że audyt w ZGK został zatwierdzony przez Radę Nadzorczą. Mówi się jednak o różnych próbach zmiany treści audytu po odwołaniu Jarosława Mazura. Audyt faktycznie miał zawierać wnioski, że mogło dojść do szeregu nieprawidłowości, a nawet przestępstw w spółce. Chodzi o okres sprzed objęcia stanowiska przez Jarosława Mazura. Można więc powtórzyć pytanie radnych: dla kogo ustalenia audytu mogły być tak groźne, ze doszło do odwołania prezesa Mazura?
Michał Myszkowski: -25% podwyżki to mówię jasno, było sposobem na uciszenie pracowników. A kim jest Bartosz Koba, kim jest i co robi w ZGK?
-Jest pełnomocnikiem, żeby pomógł mi ogarnąć się w dokumentach -odpowiedział Mariusz Grabarczyk, prezes ZGK
-A co robił wcześniej? -dopytywał Michał Myszkowski.
Grabarczyk: -Nie wiem.
Ewa Mićka: -Pan Bartosz Koba pomaga panu „ogarnąć papiery”. Nie wiem, czy jeszcze pracuje w wodociągach. Był „twarzą” zwolnienia mnie z wodociągów, więc mówię wszystkim pracownikom ZGK: „uważajcie”. Jest na etacie? Zleceniu?
-Ma umowę zlecenie na miesiąc -mówi Grabarczyk.
Panie Berendowicz (do prawnika gminy Wojciecha Barendowicza): -A z panem jest w jakiś sposób związany?
Berendowicz: -Nie jest ze mną związany.
A jak coś audyt wykaże, może nam pan obiecać, że zgłoszenie do prokuratury zostanie zrobione? Pan ew. o tym zdecyduje czy Rada Nadzorcza? Kto obsługuje prawnie ZGK? Pan panie Berendowicz?
-Tak, ja -mówi radca Berendowicz. -O ew. zgłoszeniu do prokuratury będzie decydował zarząd, ale żeby była jasność…. ta sprawa gdzieś już jest tam badana w prokuraturze. (te słowa radca Berendowicz wymawiał bardzo cicho, jakby niepewnie, z ostrożnością). Dodamy, że chodzi o śledztwo dotyczące mafii śmieciowej, w którym spółka ZGK Zawiercie ciągle się przewija. Śledztwo prowadzone od 2021 roku od Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu 1 lutego 2022 przejęła -jak nas informował w kwietniu 2022 roku Rzecznik Prasowy PO w Sosnowcu, prokurator Waldemar Łubniewski- przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach.
Berendowicz& Berendowicz. Radny Grim wylicza, że kancelaria zarobi nawet 2 mln zł w Zawierciu!
Witold Grim: -Na poprzedniej sesji prezes J. Mazur mówił, że badanie spółki jest zakończone, i że są powody do zawiadomienia prokuratury. Prezydent Konarski na najważniejsze stanowiska zatrudniał ludzi spoza Zawiercia. Ewa Mićka nie pochwaliła się, że wygrała z wodociągami.
Kancelaria pana Wojciecha Berendowicza też została wyłoniona w sposób co najmniej wątpliwy. Z zapytaniem zwracano się tylko do kancelarii spoza Zawiercia. Teraz monopol ma pan Berendowicz, miasto obsługuje za ponad 100.000 zł, zastępstw procesowe, kolejne 100.000 zł, do tego ZGK, wodociągi. Jak obliczyłem, to przez 5 lat pan Wojciech Berendowicz od miasta dostanie 2 mln zł. A jego wiarygodność? Został wykluczony z przetargu na obsługę gminy Mysłowice, ze względu na zmowę cenową.
-Ewa Mićka: -A pan Berendowicz gdzie nam zniknął? Spytała radna, gdy padły słowa radnego Grima już bezpośrednio dotyczące obsługi prawnej. Tu dodamy, że śledztwo o które pytamy Prokuraturę Okręgową w Sosnowcu, ma wg naszych źródeł dotyczyć podejrzenia korupcji przy zawieraniu umów na obsługę prawną spółek gminnych i samego Urzędu Miasta Zawiercie.
Dyskusja nad sprawozdaniem prezydenta Zawiercia. Oczywiście nieobecnego.
Henryk Mól: -Jakie podpisy pan prezydent chciał uzyskać do byłych już dyrektor MOK, dyrektor Agencji Rozwoju Zawiercia, od prezesa ZGK Zawiercie?
W. Grim: -Proszę o odpowiedź, gdzie jest prezydent Konarski?
-Na delegacji -mówi M. Benc.
A konkretnie? Gdzie i po co pojechał?
-W Warszawie w sprawie m.in. projektów norweskich. Konsultacje na miejscu, zwykłe spotkanie robocze – mówiła Justyna Miszczyk: -Ma też wiele innych spotkań. Dlatego nie ma też koordynator Marzeny Małek.
H. Mól: -Na komisji społecznej dowiedziałem się, że miasto oddało 31 mieszkań. Gdzie oddało?
Justyna Miszczyk: -Tak budujemy 31 mieszkań, na osiedlu TAZ. Przy budynkach komunalnych teren jest przekazany, ogrodzony.
Radny Dominik Janus robi ankietę w czasie ciszy wyborczej
Ewa Mićka poruszyła temat ankiet, jakie radny Dominik Janus prowadził przed lokalem wyborczym w dniu wyborów parlamentarnych. -Przeprowadzał pan sondaż przez lokalami wyborczymi w dniu wyborów 15 X 2023?
-Tak -mówi radny Janus. Robiłem to sam dla siebie -mówi Dominik Janus: -Sondaże polityczne to nie jest rzecz niespotykana w tym kraju.
Ewa Mićka: -Osób, które przeprowadzały ankiety przed lokalami wyborczymi, było więcej, stał pan Madejski, dyrektor szkoły. Jedno z pytań było, czy w kolejnych wyborach zagłosowałby pan/pani na Prezydenta Miasta Łukasza Konarskiego.
-Przed szkołą nr 3, gdzie jest lokal wyborczy, stała pani, też robiła ankietę. Pani powiedziała, że jest z gazety miejskiej -mówi inny radny.
Ewa Micka: -Kto te działania koordynował? Mieszkańcy powinni się dobrze zastanowić, gdy w kolejnych wyborach będą widzieli nazwisko pana prezydenta. Nikt w tej ankiecie nie pytał mieszkańców, co by chcieli zmienić w Zawierciu, jakie mają potrzeby.
Chcę też zapytać o wysyp imprez pana prezydenta w dzielnicach. Kto to sponsoruje? Kto za to płaci? Jeździ scena, to sporo kosztuje.
Już prosiłam byłą dyrektor MOK, może teraz byłaby inna odpowiedź: ile biletów jest rozdawanych na imprezy? Podobno pan prezydent ma dużą pulę biletów które rozdaje, np. na „Śpiewające fortepiany”. Nie mam nic przeciwko, żeby pewna ilość biletów była rozdana, ale nie może to wpływać na zyski z imprezy. Teraz p.o. dyrektora MOK jest pani Madejska?
Witold Grim: -Pytam od dawna o możliwość udzielenia wywiadu dla miejskiego miesięcznika, a jestem odsyłany do firmy VIS Media z Gliwic. Czy gazetę miejską wydaje spółka z Gliwic?
Ewa Mićka: -Dlatego zleciliście wydawanie gazety jakiejś spółce?
-Odpowiemy na piśmie -odpowiedziała jedna z wiceprezydentek.
Radny Michał Myszkowski zacytował wyniki naszej ankiety: Ankietę dotyczącą Prezydenta Miasta ogłosił Kurier Zawierciański. 148 głosów na razie oddano. 27 głosów czyli 18% na razie oddało głos poparcia dla Prezydenta Zawiercia. 83 % oddało głos, że rozczarował i na Łukasza Konarskiego nie zagłosują. Ja myślę, że to taka realna ankieta.
Napisz komentarz
Komentarze