Zmarłego w wypadku policjanta pożegnano z honorami w Ołudzy gdzie mieszkał. Pogrzeb, jakby chowano zasłużonego generała. O sprawie pisaliśmy w artykule: Był pijany. Zabił siebie. Żegnano go z honorami!
Tuż po tragicznym w skutkach wypadku na rzecz rodziny zmarłego policjanta ogłoszono zbiórkę internetową:
https://pomagam.pl/baagp4
Przez kilka dni od wypadku zbiórka szła bardzo dobrze. Szybko zebrano kilkanaście tysięcy. Ale gdy wyszło na jaw, to, o czym nieoficjalnie mówili wszyscy, że policjant był „najebany”, że miał 2 promile a pił prawdopodobnie tuż po zakończeniu służby. Że na drodze był po prostu potencjalnym zabójcą, na niego, ale przede wszystkim na Policję, posypały się negatywne komentarze. A zbiórka internetowa jakby „zdechła”. Sprawdzamy. Po dwóch miesiącach cel wyznaczony na zebranie 50 tys. zł ledwie przebył 20 tysięcy. Choć pieniądze są zbieranie na nic niewinne dzieci pijanego policjanta, chęć ich wspomagania darowiznami niemal zniknęła. Inna rzecz, że w opisie celu zbiórki nie znajdziemy ani słowa o tym, że policjant który zginął przyniósł wstyd i hańbę całej Policji.
Jedno śledztwo w Myszkowie, drugie przeniesiono do Zawiercia
Śledztwo w sprawie przyczyn wypadku, którym zginął policjant prowadzi Prokuratura Rejonowa w Myszkowie. Tam też nas odesłano z pytaniami, czy ustalono stan trzeźwości drugiego policjanta, co znaleziono w szafce służbowej denata? Czy w szafkach innych policjantów znaleziono alkohol. KPP Zawiercie potwierdziła jedynie, że policjant, który razem z Kamilem Zasadą kończył służbę (byli w jednym patrolu) a z którym po wypadku nie było kontaktu przez cały dzień, został później przeniesiony z Wydziału Ruchu Drogowego do prewencji. Ewidentna degradacja, choć policja zmianę tłumaczy „potrzebami kadrowymi”. Pytania nasze o ustalenia śledczych, i Biura Spraw Wewnętrznych, na temat „Drink Baru” w komendzie powiatowej Policji w Zawierciu wysłaliśmy więc do prokuratury w Myszkowie 6 marca. 10 marca otrzymaliśmy odpowiedź:
„Tutejsza Prokuratura nadzoruje postępowanie o sygn. 4090-0.Ds 239.2023 w sprawie wypadku komunikacyjnego zaistniałego w dniu 31 stycznia 2023 przed godziną 7 rano na drodze publicznej, znajdującej się pomiędzy miejscowościami Jasieniec i Ołudza (gm. Pilica), poprzez naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w wyniku czego doszło do utraty panowania nad samochodem osobowym marki Suzuki Ignis, w następstwie czego śmierć na miejscu zdarzenia podniósł kierujący tym samochodem Kamil Zasada, tj. o czyn z art. 177 par 2kk. Śledztwo nadal pozostaje w toku.
Natomiast z akt postępowania wyłączono materiały dotyczące dopuszczenia w dniu 31 stycznia 2023 w Zawierciu do prowadzenia pojazdu mechanicznego na drodze publicznej przez osobę znajdującą się w stanie nietrzeźwości, tj. o czyn z art. 179 kk, które następnie przekazano zgodnie z właściwością miejscową do Prokuratury Rejonowej w Zawierciu” -pisze Prokurator Rejonowy w Myszkowie Małgorzata Ziernicka- Łubianka. I odsyła nas z pytaniami o szafki, alkohol i inne sprawy do PR Zawiercie. Będziemy tam pytać.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, po wypadku w którym zginął policjant Zasada, w KPP Zawiercie wprowadzono procedury, że policjanci kończący służbę przed opuszczeniem jednostki opuszczając jej teren, nie mogą już wyjechać z parkingu wewnętrznego, kiedy im się podoba. Muszą raz jeszcze odmeldować się dyżurnemu, a jak poprosi, dmuchnąć w balonik.
Gdzie był Drink Bar?
Kilka tygodni po publikacji naszego artykułu, o okolicznościach śmierci funkcjonariusza Zasady, skontaktował się z redakcją młody mężczyzna, mieszkaniec Zawiercia. Przedstawił się, mamy z nim też kontakt telefoniczny: -Mam w policji znajomych i wiem, że jak piją to nie w szatni, gdzie każdy może wejść. Ten Drink Bar to jest w garażach, a nie w szatni.
Nie mamy dostępu do policyjnych garaży, aby sprawdzić, co się w nich kryje…
Napisz komentarz
Komentarze