Tydzień temu skupiliśmy się na opisaniu komunikacyjnego bałaganu głównie z perspektywy dawnych linii „miejskich” w Myszkowie. Po 1 stycznia pasażerowie na przystankach nie znaleźli żadnych informacji o zmianach. Nawet zwykłej kartki, że rozkład jazdy widoczny na przystanku jest nieaktualny. Gdzie szukać aktualnego? (były dostępne tylko w internecie, na stronie jedzmyrazem.smy.pl i powielane na stronach gmin). Przyczyny bałaganu, który był (i jest!) dalej ogromny, tłumaczy dyrektor biura Związku Edyta Wrzosowska. Drukujemy w całości jej wyjaśnienia.
Bardzo trafnie uwagi, o jakości przygotowań do uruchomienia związku „Jedźmy razem!” przekazał też jeden z czytelników w liście do redakcji. Jego uwagi są bardzo wnikliwe, więc też polecamy lekturę listu.
Czy bałaganu dało się uniknąć?
Dyrektor Wrzosowska tłumaczy trudności z ustaleniem rozkładu jazdy, przyjętego dopiero 28 grudnia i problemami prawnymi, związanymi z umową dotacji. Chodzi o zasady udzielania dotacji z rządowego Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych w skrócie „FRPA”. Z tym możemy się zgodzić: za bałagan odpowiada rząd Zjednoczonej Prawicy, który tak ustalił zasady dofinansowania, podpisywania umów. Ale Związek o tym wiedział, więc nic nie tłumaczy, że znając czas uruchomienia komunikacji powiatowej ustalony na 1 stycznia 2023, na przystankach, (może w prasie?) nie pojawiła się kampania informacyjna. Przekaz mógł być bardzo prosty:
„Od 1 stycznia 2023 rewolucja w komunikacji powiatowej! Zmienią się rozkłady jazdy, ceny biletów. Uwaga: w pierwszych dniach 2023 roku aktualne rozkłady jazdy będą dostępne tylko w internecie na stronie Związku: jedzmyrazem.smy.pl” Gdyby powołany przez Starostwo Powiatowe w Myszkowie i 5 gmin związek „Jedzmy razem!” tak komunikował się z mieszkańcami, bałagan by był, ale przynajmniej mieszkańcy byliby przygotowani, jak na zapowiadaną klęskę!
BILETY: KOSZMAR JAKIEGO NIKT NIE OGARNIE
W odpowiedzi Związku czytamy, że ceny biletów są „w Uchwale Zarządu Związku, w Biuletynie Informacji Publicznej”. Bardziej ukryć się tego cennika nie dało? Nawet nie ma na stronie Związku, np. przy rozkładzie jazdy, odnośnika, czy linku do cennika biletów. Znaleźliśmy. Przeciętny pasażer na pewno tego nie znajdzie. A jak nawet uda mu się ta sztuka, to o ile nie jest łysy, włosy sobie wszystkie wyrwie szukając właściwej ceny, przysługującej mu zniżki. Przykładowo: linia 11: Dąbrowno III- Myszków II przez Niegowę: aż 56 cen biletów na tej jednej trasie! Żeby znaleźć „swój” bilet, trzeba znać liczbę planowanych kilometrów do przejechania. Mniejszy problem, jak wiemy, że nie należy nam się żadna zniżka, wtedy tylko 7 biletów do wyboru w cenie od 7- 10,50 zł. Gorzej, gdy próbujemy ustalić przysługującą nam ulgę: do wyboru jest aż 7 ulg, od 33% do nawet 95%. W tabeli są tylko te procenty, bez żadnych wyjaśnień, która ulga komu jest przyznana. Opis ulg i zniżek dotyczy tylko linii miejskich 1-7 w Myszkowie, ale również tam, ilg nie ponumerowano, i rozwiązanie łamigłówki to poważne wyzwanie.
Podsumowując: bałaganu w cenniku, braku czytelnych objaśnień nie da się niczym wytłumaczyć. Na obronę Związku, jego Zarządu, czy członków nie znajdujemy ani jednego argumentu. To oni zafundowali nam ten bałagan, czy jak dosadnie piszą w komentarzach mieszkańcy powiatu, „burdel”.
JAK TO ROBIĄ INNI: Górnośląska Zagłębiowska Metropolia
Górnośląska Zagłębiowska Metropolia powołała Zarząd Transportu Metropolitarnego, który zastąpił dawny KZG GOP. ZTM obsługuje ogromną aglomerację, od 2019 roku przejął trzy systemy komunikacji na Śląsku i Zagłębiu: 50 miast, 1700 autobusów, trolejbusów i i tramwajów. Ceny biletów oparte są o system czasowy, gdzie najtańszy bilet dale prawo do jazdy do 20 minut. Nieważne, gdzie wsiadamy, wysiadamy. Byle wysiąść do 20 minut. Dowolna ilość przesiadek. Normalny bilet 4,60 zł, ulgowy 2,30 zł. I to wszystko! Na całym Śląsku i Zagłębiu! Te same bilety są tańsze: 4 i 2 złote, gdy używamy biletu elektronicznego (np. karta KUP). Dzieci do 7 życia jeżdżą gratis, co „nasz” prowincjonalny „Związek” zapewnia tylko do 4 roku życia i o ile dobrze zrozumieliśmy zawiłą uchwałę, tylko na linie 1-7 w Myszkowie. Co więcej, młodzież w wieku 7-16 lat, jeżeli mieszka na terenie jednej z gmin (50 gmin) tworzących Górnośląską Zagłębiowską Metropolię, jeździ gratis po całym Śląsku i Zagłębiu!
Inny przykład: Częstochowa
Częstochowskie MPK: 3 linie tramwajowe, 27 autobusowych miejskich i 4 podmiejskie do Poczesnej, Olszyna, na Zawodzie i do Nierady. Prosty system pozwala jechać za 4,20 linią miejską jak długo chcemy lub do 45 minut z przesiadkami i za 5,60 zł gdy jedziemy też linią podmiejską. Koniec. Proste. Włodarze naszych miast i gmin (Myszków, Poraj, Żarki, Niegowa, Koziegłowy +Powiat Myszkowski jako lider Związku) zafundowali nam kilkadziesiąt cen biletów, siedem grup uprawnionych do zniżek i drugie tyle cen i zniżek w biletach miesięcznych.
Brak rozkładów jazdy na przystankach dało się od biedy wytłumaczyć pośpiechem przy zatwierdzaniu rozkładów. Brak informacji o tym na przystankach, skomplikowanie całego systemu biletów, to już przejaw braku myślenia, braku wyobraźni i zrozumienia potrzeb pasażerów. Pasażerowie z Koziegłów po bilet miesięczny najbliżej mają do Myszkowa. Mogą też udać się do Niegowy. To jedynie miejsca gdzie kupimy bilety miesięczne na linie 11-24 które obsługuje Związek Powiatowo-Gminny „Jedźmy razem!”.
Związek obiecuje, że w przyszłości bilety również na linie 11-24 będzie można kupować przez aplikację. Naszym zdaniem, przy tak skomplikowanym cenniku, gdzie na 1 linię jest aż 56 możliwych cen biletów, będzie to niewykonalne.
Czytaj też co pisaliśmy wcześniej na ten temat:
Napisz komentarz
Komentarze