W czwartek, 18 listopada szczekocińscy policjanci dostali informację, że w lesie w Przyłęku (gmina Szczekociny) znajdują się dwie martwe sarny. Zostały złapane we wnyki. Ma miejsce pojechali mundurowi. W trakcie prowadzonych czynności, funkcjonariusze zobaczyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Wyglądało na to, że to on zostawił wnyki i przyszedł sprawdzić, czy coś „złapał”.
- Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg. Po chwili uciekinier był już zatrzymany. W toku dalszych czynności 40-latek potwierdził policjantom, że zakładał wnyki z zamiarem złapania dzikiej zwierzyny. Podczas przeszukania domu zatrzymanego, śledczy znaleźli 20 sztuk stalowych linek, podobnych do tych, z których wykonane były znalezione w lesie śmiertelne pułapki – relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Zawierciu.
40-letni mieszkaniec gminy Szczekociny „przenocował” w areszcie. Jak informuje Policja, za polowanie na zwierzęta (za pomocą wnyków lub innych niedozwolonych środków) grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. (es) Foto: KPP Zawiercie
Napisz komentarz
Komentarze