Sesja 24 listopada odbyła się w formie hybrydowej – część osób przebywała na sali w Urzędzie Miasta i Gminy w Ogrodzieńcu, część łączyła się zdalnie. Na początku posiedzenia w punkcie interpelacji i zapytań radnych głos zabrało kilka osób. Wiceprzewodniczący Zbigniew Fabiańczyk mówił o dworku w Gieble. Jak wskazywał, budynek znajduje się w złym stanie technicznym. Radny pytał o jego kapitalny remont, podkreślając, że dworek jest wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków i jest centralnym punktem sołectwa Giebło.
Radny Jerzy Janoska mówił z kolei o hałasie, z jakim przez kilka tygodni musieli mierzyć się mieszkańcy Fugasówki. Dochodził on z terenu jednej z firm. Odbyło się spotkanie z prezesem firmy, w którym uczestniczyła burmistrz Anna Pilarczyk. Efektem rozmów było zobowiązanie, że problem zostanie załatwiony w ciągu ok. trzech tygodni.
- Chodzi o to, że naprawdę mieliśmy na Fugasówce duży problem z uruchomieniem w Bruk-Becie maszyny do produkcji takich rynien betonowych i też zostałem zobowiązany, żeby podziękować pani burmistrz za wstawiennictwo i uczestnictwo ze strony Urzędy Miasta i Gminy Ogrodzieniec – mówił podczas sesji radny Jerzy Janoska.
Dalej wspomniał o mieszkańcach, którzy sprzeciwiają się, by na ich posesjach powstały ekrany dźwiękochłonne, które mają stanąć przy zjeździe z obwodnicy Zawiercia. - Chciałbym, żeby to publicznie zabrzmiało, że taki problem mieszkańcy widzą, że nie chcą takich ekranów. Przez te lata mieszkali przy tej drodze, która ten ruch z tej obwodnicy na pewno zbierze w kierunku Ogrodzieńca. Nie życzą sobie takich ekranów i chciałbym, żeby gmina wstawiła się za nimi – przekazał J. Janoska.
Ostatnią sprawą, jaką poruszył radny, był przystanek na Fugasówce. W nowym przystanku potłukła się szyba i przez dwa tygodnie nikt nie posprzątał szkła, choć do urzędu gminy przesłano maila o zaistniałej sytuacji. W czasie sesji radny Janoska dodał, że mieszkańcy już chyba ponad miesiąc czekają na nową szybę.
Beata Pawełczyk przekazała, że mieszkańcy ul. Kopernika i Mostowej proszą o zainstalowanie progu zwalniającego, bo niektórzy kierowcy szybko jeżdżą w tym rejonie.
Odpowiedzi na interpelacje radnych udzieliła burmistrz Anna Pilarczyk. Nawiązując do słów Z. Fabiańczyka przekazała, że obecnie gminy nie stać na remont dworku w Gieble. Zapewniła również, że cały czas urząd poszukuje programu, z którego będzie można skorzystać i pozyskać środki zewnętrzne na prace. Przekonywała, że w nowym programowaniu na lata 2021-2027 na pewno znajdzie się możliwość pozyskania dofinansowania na termomodernizację dworku.
Przeprosiła za przystanek na Fugasówce i prosiła o wybaczenie pracownikom. Jak mówiła większość osób w urzędzie i innych instytucjach gminnych było zakażonych koronawirusem. Liczba pracowników jest zmniejszona, a to ma niestety wpływ na czas realizacji niektórych zadań.
Burmistrz Pilarczyk poinformowała, że pomiędzy ul. Mostową i Kopernika będzie specjalne wzniesienie, które będzie spowalniać kierowców, jednak na bazie zrobionego projektu nie może być spowalniaczy.
GMINA TYMCZASOWO BLOKUJE SPRZEDAŻ MIESZKAŃ
Radni uchylili uchwałę z lutego 2019 roku, która określała zasady sprzedaży lokali w budynkach wielolokalowych. Jak wyjaśniała wiceburmistrz Magdalena Sitek, dokonano analizy sprzedaży mieszkań komunalnych od chwili podjęcia tej uchwały. W tym czasie sprzedano 5 mieszkań. Jak się okazuje, osoby, które starają się o mieszkanie komunalne, w krótkim czasie występują o wykup lokalu. - Ze względu na to, że zasób gminy jest bardzo ograniczony należałoby zachować mieszkania, które posiadamy dla osób najbardziej potrzebujących. W związku z tym proponujemy odstąpienie od tej uchwały i pozostawienie tych mieszkań, które pozostały w zasobie dla osób najbardziej potrzebujących. Pragnę zwrócić uwagę, że osoby, które występują o wykup na podstawie uchwały ws. bonifikat wykupują mieszkanie o wartości 40, 50 60 tysięcy za kwotę 15, 18 tysięcy. To znacznie też uszczupla budżet gminy – argumentowała Magdalena Sitek.
Burmistrz Anna Pilarczyk dodała, że chodzi o wstrzymanie się ze sprzedażą mieszkań komunalnych do czasu, aż gminie uda się pozyskać nowe mieszkania. - Widać, że mieszkańcy, którzy na początku stają w kolejce, oczekują na mieszkania są bardzo biedni, a jak przychodzi do wykupu, to już troszeczkę inaczej wygląda. My musimy dbać, to jest nasz obowiązek o zapewnienie tym, którzy są w niedostatku. Musimy zadbać o to, żeby te mieszkania dla nich posiadać. Ale jak się wzbogacimy o kolejne mieszkania, a mam nadzieję, że po nowych zmianach przepisów rozpoczniemy takie procedury, to oczywiście możemy do tego wrócić – przekazała burmistrz Anna Pilarczyk.
Dokonano zmiany w uchwale ws. opłaty za odpady komunalne. Regionalna Izba Obrachunkowa zakwestionowała zwolnienie w części z opłaty od 6 i każdej kolejnej osoby w gospodarstwie domowym z uwagi na to, że nie można prawidłowo wyliczyć tej kwoty w przypadku nieruchomości innych niż domy jednorodzinne, czyli w blokach. RIO wskazało, że nie można naliczyć wyższej stawki opłaty dla 5 mieszkańców bloku i zastosować niższej stawki dla pozostałych mieszkańców.
NIE MOŻNA ZAPOMINAĆ O ROZWOJU I PLANACH NA PRZYSZŁOŚĆ
Dokonano również zmian w budżecie gminy, które polegały na zdjęciu z tegorocznego budżetu tych zadań, które nie zostaną zrealizowane w tym roku, a które znalazły się w projekcie budżetu na rok 2021. W tym punkcie jedna z radnych zapytała o film promocyjny gminy, który kosztować ma 30 tysięcy złotych. Pytała, czy w dobie pandemii jest on potrzebny.
Odpowiedzi udzieliła burmistrz Pilarczyk, argumentując, że radni wyrazili zgodę na przygotowanie filmu promującego gminę w celu sprzedaży terenów inwestycyjnych. Środki na ten cel zostały jedynie przełożone ze środków bieżących na inwestycyjne. - W dobie pandemii dbamy o mieszkańców niemniej nie mogę zapomnieć, by gmina się rozwijała. By ściągnąć dobrego inwestora, muszę mieć gminę wypromowaną, by przyszedł ktoś, kto zainwestuje miliony. Jeżeli mi się uda sprzedać te tereny w okolicy Podzamcza i Kolonii Ryczów, czy Ryczowa, gmina nam się rozwinie całorocznie i będzie nas stać na więcej dróg wodociągów, inwestycji o które radni zabiegają. Aby to realizować, muszę iść dalej do przodu, bo jak się pojawi szczepionka, to będziemy żyć tak, jak kiedyś. Muszę zadbać, by ta gmina była znana na terenie Polski i by inwestorzy chcieli tu inwestować. Zależy mi na hotelach, apartamentach na wynajem – przekonywała burmistrz Anna Pilarczyk.
Dokonano również zmian w regulaminie uczestnictwa w projekcie poprawa efektywności energetycznej. Jak wyjaśniała kierownik referatu Jolanta Gołuchowska, chodziło o wprowadzenie dodatkowych udogodnień dla mieszkańców na ich wniosek oraz na wniosek Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Na wniosek mieszkańców dopuszcza się do udziału w projekcie budynki nowo wybudowane, pod warunkiem, że najpóźniej w dniu podpisania umowy będą zamieszkane; dopuszcza się do projektu budynki nowo nabyte po spełnieniu odpowiednich warunków; budynki pokryte azbestem w czasie składania deklaracji, pod warunkiem, że do czasu podpisania umowy nie będą już kryte azbestem; dopuszcza się również składanie deklaracji po terminie i wpisanie na listę rezerwową. Na wniosek UOKiK w uchwale wprowadzono pomoc de mini mis dla podmiotów gospodarczych.
DWA LATA KADENCJI ZA NAMI
Pod koniec sesji w sprawozdaniu z bieżącej działalności, burmistrz Pilarczyk podsumowała minione dwa lata kadencji. Na początku podziękowała mieszkańcom i pracownikom ochrony zdrowia za ich postawę i działalność w bieżącym roku, który z powodu trwającej pandemii jest trudny i nie daje komfortu życia. Słowa uznania skierowała też do kierowców, pracowników budowlanych, dodając, że to tylko przykłady, bo lista zawodów, bez których trudno byłoby nam wszystkim się obejść jest bardzo długa.
Podsumowując to, co działo się przez ostatnie dwa lata, wskazała nieustanne staranie się gminy o środki zewnętrzne i konsekwentną realizację kluczowych inwestycji. Anna Pilarczyk wymieniła między innymi otwarcie rehabilitacji w ośrodku zdrowia, modernizację dróg, remont Domu Kultury, powstanie nowych stref aktywności, żłobka, Domu Seniora. Od początku bieżącej kadencji pozyskano ok. 18 milionów złotych ze środków zewnętrznych.
Burmistrz opisała jak wygląda praca urzędu w czasie epidemii. Choć budynek jest zamknięty, to wszystkie sprawy można załatwiać zdalnie – telefonicznie lub przez wideokonferencje. I wynika to nie z obawy urzędników o własne zdrowie, ale z obawy o mieszkańców. Jak mówiła burmistrz, większość urzędników była zakażona koronawirusem, Anna Pilarczyk też jest ozdrowieńcem. Zdarzały się pewne poślizgi w pracy, ale wynikało to ze zmniejszonej liczby pracowników, gdy wielu z nich było na zwolnieniu lekarskim.
Burmistrz wymieniała ostatnie inwestycje i działania w gminie, wskazując jako przykład oddanie ul. Babiogórskiej w Ryczowie, uzyskanie dofinansowania na ul. Słowackiego, oddanie żłobka Jurajskie Maluszki, zakup nieruchomości należącej do Poczty Polskiej, utworzenie świetlicy wiejskiej w remizie OSP Ryczów, utworzenie dodatkowych miejsc parkingowych przed SP ZOZ w Ogrodzieńcu. Ponadto trwają prace związane z otworzeniem i wyposażeniem Dziennego Domu Seniora w budynku remizy OSP Mokrus, trwa modernizacja Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu, dobiega końca modernizacja ul. Szkolnej, Mostowej i Kopernika.
- Udało nam się pozyskać prywatne laboratorium, które ustawiło mobilny punkt, gdzie możemy podjechać samochodem, nie wychodząc z auta zrobić badanie na Covid. Chciałam przeprosić mieszkańców za weekend, ale firma, która prowadzi ten punkt nie poinformowała nas, że w sobotę i w niedzielę nie będą dostępni. Teraz na Facebooku takie informacje będziemy od nich otrzymywać. Jeżeli nie pojawią się w danym dniu, to będziemy informować dzień wcześniej na naszym Facebooku, że w tym dniu nie ma badań – mówiła podczas sesji burmistrz. Anna Pilarczyk.
SPRZĘT DLA MIESZKAŃCÓW I NOWI LEKARZE W PRZYCHODNI
Gmina zakupiła 100 pulsoksymetrów (dokupione ma zostać jeszcze kolejne 100), które przekazane zostały do SP ZOZ i będą służyły mieszkańcom. Sprzęt będzie można wypożyczyć z przychodni. Pulsoksymetry przydadzą się w szczególności pacjentom, którzy mają trudności z oddychaniem (z powodu choroby płuc, niewydolności serca), osobom czekającym na przeszczep, chorującym na nowotwór lub Covid-19. Pulsoksymetry mogą się też przydać w przypadku zapalenia płuc. Będą przydatne nie tylko teraz, ale również wtedy, gdy zakończy się epidemia. Osoby, które będą chciały wypożyczyć urządzenie, będą musiały włożyć własną baterię, dbać o sprzęt i zwrócić go po chorobie.
W celu usprawnienia pracy przychodni i zdrowia oraz ułatwienia połączenia telefonicznego z przychodnią, działać będzie centralka. Gdy z przychodnią będzie chciało połączyć się więcej pacjentów, będą oni słyszeli komunikat, że są w kolejce oczekujących i jakie miejsce w niej zajmują.
- Przychodnia jest otwarta od 7.00 do 20.00. Mamy nowego lekarza rodzinnego Annę Pardelę, która przyjmuje we wtorki i obecnie mamy 6 lekarzy rodzinnych. Mamy kolejnego kardiologa dr. Mateusza Sidora ordynatora oddziału kardiologii Szpitala Wojskowego w Krakowie. Kupiliśmy holtery ciśnieniowe czyli nie trzeba już jeździć do Zawiercia (…). Pozyskaliśmy kolejnego neurologa i laryngologa. Jeżeli epidemia się skończy będziemy pozyskiwać kolejne specjalizacje jak się ogłoszą kolejne konkursy. Zamówiliśmy również ze środków gminnych 4 generatory tlenu. Przekażemy je do przychodni. Mogą uratować życie, gdy karetka nie przyjedzie, albo nie będzie miejsca w szpitalu – mówiła A. Pilarczyk.
STANOWISKO WS. KOPALNI NIEZMIENNE
Burmistrz odniosła się również do stanowiska odnośnie kopalni cynku i ołowiu. Zapewniła, że samorząd Ogrodzieńca nie chce kopalni. Razem z przedstawicielami wszystkich gmin powiatu zawierciańskiego, burmistrz Pilarczyk podpisała się pod pismem do ministra. Prócz tego Anna Pilarczyk złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. - Dalej będziemy pracować nad tym, aby kopalni u nas nie było, bo to jest najgorsza rzecz, jaka mogłaby się zdarzyć dla nas i dla naszego przyszłego pokolenia – dodała Anna Pilarczyk.
Na końcu nawiązała do wypowiedzi radnego Janoski na temat hałasów w Fugasówce oraz sprzeciwu mieszkańców wobec budowy ekranów dźwiękochłonnych: - Mamy zapewnienia – to co mówił radny Janoska – że w najbliższych tygodniach hala, która oglądaliśmy zostanie wygłuszona i mam nadzieję, że wasz sen będzie zupełnie inny niż teraz, bo teraz wam naprawdę szczerze współczuję. Odnośnie ekranów – jestem po rozmowach z wykonawcą obwodnicy. Obiecał mi, że jak tylko dostanie numery telefonów do osób (poszły wczoraj), to będzie się kontaktował z każdym indywidualnie.
Napisz komentarz
Komentarze