Radny Rafał Kępski pytał, czy w przyszłym roku będzie kontynuowany program wynajmu rowerów, które mieszkańcy mogli wypożyczać na czterech stacjach w Myszkowie i Żarkach. Prosił również, by zorganizować konsultacje społeczne dotyczące planowanej przebudowy ul. Wolności i Krasickiego w Myszkowie. Radny podkreślił, że to ważna inwestycja dla mieszkańców. Nawiązał również do sytuacji w szpitalu. Zdaniem Rafała Kępskiego radni powinni szerzej omówić to, co na bieżąco dzieje się w SP ZOZ w Myszkowie. Przytoczył filmik, który miał pojawić się w Internecie, który nagrała córka jednego z pacjentów. - Kieruje na szpital mocne oskarżenia w stosunku do prowadzenia wszystkich czynności związanych z jej tatą. Tych sytuacji jest dużo opisywanych. Ja nie chcę dyskutować nad tymi przypadkami, ale bardzo proszę zarząd, dyrekcję, przewodniczącego Pichetę, aby być wrażliwym na takie sytuacje, które są w opinii publicznej. To ciężki czas dla mieszkańców. Proszę, aby sytuację tę jeśli jest nieprawdziwa sprostować, a jeśli prawdziwa to wyjaśnić to, aby te sytuacje na przyszłość się nie powtarzały. Bardzo bym prosił zwrócić uwagę na te sygnały, które docierają do nas – mówił podczas sesji radny Rafał Kępski.
Zdaniem Wojciecha Pichety sesja nie jest dobrym miejscem, by rozmawiać na taki temat. Jak stwierdził, najpierw należałoby sprawdzić informacje, zwrócić się z tą sprawą do dyrektora szpitala, zapytać. - Jest duża moda, by o niektórych rzeczach mówić w mediach społecznościowych. Jeśli ta pani uważa, że została źle potraktowana powinna napisać skargę do dyrektora – ocenił przewodniczący rady Wojciech Picheta. Odnośnie informacji o sytuacji w szpitalu, poinformował, że jest ona dynamiczna i nieprzewidywalna – dzisiejsza informacja jutro może być już nieaktualna. Liczba wolnych miejsc w szpitalu i pacjentów jest przekazywana każdego dnia do Centrum Zarządzania Kryzysowego i Wojewody.
O filmiku krążącym w Internecie mówiła też radna Dorota Kaim-Hagar, która poparła stanowisko R. Kępskiego: - Bardzo bym prosiła, aby zarząd szpitala przyjrzał się tej sytuacji, bo nietrudno dojść o jakiego pacjenta chodzi i sprawdzić to. Jeśli coś było nie tak, to zadziałać. Nie wiem czy można odnieść się do tego w mediach społecznościowych, by zatrzymać nagonkę na personel. Trzeba się tym zająć, nie dyskutować o tym na sesji. Zasygnalizowano to, by SP ZOZ się tym zajął.
W dalszej części dyskusji radna Kaim-Hagar pytała, czy w szpitalu doprowadzono sprężone powietrze do oddziału covidowego, ile stanowisk respiratorowych jest na tym oddziale i ile respiratorów jest w ogóle w użytkowaniu? Radna poruszyła też kwestię osób, które handlują przed cmentarzem oraz sklepiku szkolnego w myszkowskim liceum: - Wiemy jaka była decyzja rządu, która zamknęła cmentarze. Czy te opłaty od handlujących były pobrane w związku z tym i w jakiej wysokości? Czy zostały podniesione opłaty za sklepik szkolny? Bo obecnie jest nauczanie zdalne i ten człowiek tego interesu nie prowadzi w tej chwili. Dużo się mówi o pomocy przedsiębiorców. To drobni przedsiębiorcy, którzy się utrzymują z tych biznesów i powinniśmy zrobić wszystko, by ich wspierać, a nie nakładać im dodatkowe obciążenia.
Na pytania radnych odpowiadał starosta Piotr Kołodziejczyk. W sprawie stacji rowerowych stwierdził, że nieformalnym liderem projektu była gmina Żarki. Zdaniem P. Kołodziejczyka dobrze byłoby zorganizować trójstronne spotkanie, mogliby w nim uczestniczyć też radni. Dodał, że w tym roku działał program pilotażowy i może decyzję o jego przyszłości należałoby podjąć wspólnie. O pracach nad przebudową ul. Wolności i Krasickiego starosta rozmawiał z burmistrzem Myszkowa Włodzimierzem Żakiem i projektantem. Zapewnił, że gdy zostanie już stworzona koncepcja przebudowy, postara się, by doprowadzić do konsultacji społecznych. Dodał, że samorządowcom zależy na czasie i przygotowaniu niezbędnej dokumentacji. W kwestii pytań związanych ze szpitalem, starosta Kołodziejczyk przekazał, że rozmawiał z ordynatorem oddziału covidowego lek. Jackiem Kretem i otrzymał informację, że sprężone powietrze w ścianach jest już wszędzie doprowadzone. Jest 5 stanowisk respiratorowych. Nie są konieczne sprężarki do respiratorów, jeśli doprowadzone jest wszędzie sprężone powietrze. Jak poinformował starosta, Powiatowy Zarząd Dróg miał zwrócić handlującym przed cmentarzem opłaty za zajmowane miejsca, gdy zamknięto cmentarze przed 1 listopada. Jeśli zaś chodzi o przedsiębiorcę, który prowadzi sklepik szkolny w myszkowskim LO, działalność tę prowadzi nadal ta sama osoba, a wyższe opłaty to różnica ok. 150 zł miesięcznie.
Informację na temat szpitala uszczegółowił dyrektor Adam Miśkiewicz. Obecnie SP ZOZ ma 17 respiratorów – 10 nowych, 2 użyczone z agencji rezerw, „stare”, które były już wcześniej oraz transportowe. - Te nowe zakupione wymagają sprężonego powietrza. Działają w całym szpitalu, natomiast w części covidowej nie było takiego podłączenia. Potrzebne są sprężarki. Próbowaliśmy je ściągnąć, natomiast najkrótszy czas oczekiwania to 2-3 miesiące. My i tak dwie sprężarki zamówiliśmy. W międzyczasie poprosiliśmy firmę, która robi pracę na kardiologii, bo stamtąd była możliwość przeciągnięcia powietrza na oddział covidowy na górę i to powietrze zostało doprowadzone i rozprowadzone po sali intensywnego nadzoru i jest możliwość podłączania nowych respiratorów bez sprężarek. I tak dwie zamówiliśmy. W tej chwili te respiratory są w pełni wykorzystywane, jest czterech pacjentów podłączonych do respiratora. Działają też te nowe respiratory. Wydaje mi się, że ok. 10 tysięcy może kosztować sprężarka – mówił podczas sesji 26 listopada dyrektor SP ZOZ Adam Miśkiewicz. (es)
Napisz komentarz
Komentarze