- Lekceważąc znaki drogowe ostrzegające o miejscach, gdzie dzikie zwierzęta przekraczają drogę, narażamy się na duże niebezpieczeństwo. W przypadku zderzenia z dzikiem, jeleniem lub ważącym kilkaset kilogramów łosiem należy się liczyć z poważnym uszkodzeniem pojazdu. Do takich sytuacji najczęściej dochodzi wieczorem i wczesnym rankiem – wyjaśnia Komenda Powiatowa Policji w Myszkowie.
Zwierzęta możemy napotkać na drodze również w terenie zabudowanym. Jeśli dostrzeżemy przebiegające zwierzę, powinniśmy zwolnić i zachować czujność. Najczęściej mamy do czynienia ze zwierzętami stadnymi, a to oznacza, że za jednym osobnikiem mogą pojawić się następne.
Co powinniśmy zrobić, gdy będziemy mieli kolizję np. z dzikiem lub sarną? Należy zjechać na pobocze, włączyć światła awaryjne i zabezpieczyć miejsce trójkątem ostrzegawczym. Nie wolno dotykać zwierzęcia. O zdarzeniu należy zawiadomić policję. Dyżurny poinformuje odpowiednie służby i lekarza weterynarii oraz skieruje na miejsce patrol policji.
ŚWIADKOWIE NA MEDAL
W ciągu zaledwie kilku godzin świadkowie ujęli dwóch nietrzeźwych kierujących. To postawa godna pochwały. Ich reakcja i działanie pozwoliły ująć seniorów, których dalsza jazda mogłaby mieć zły finał.
W czwartek 11 czerwca ok. 19.30 policja została zawiadomiona o pierwszym obywatelskim ujęciu. Świadkowie zatrzymali starszego rowerzystę. Odnieśli wrażenie, że mężczyzna jest pijany. Na miejsce przyjechali policjanci, którzy przebadali alkomatem 76-letniego rowerzystę. Miał ponad promil alkoholu.
Kilka godzin później, ok. 1.00 w nocy w piątek 12 czerwca dyżurny policji otrzymał kolejne zgłoszenie tego typu. - W tym przypadku do zdarzenia doszło na ulicy Słonecznej w Żarkach Letnisku. Z relacji dwóch świadków wynikało, że kierująca kią jechała ulicą Słoneczną „całą szerokością drogi” – informuje myszkowska policja.
Świadkowie zatrzymali samochód, kierującej zabrali kluczyki i wezwali policję. 60-letnia myszkowianka, która prowadziła samochód miała 2 promile. Jakby tego było mało, jej auto nie było dopuszczone do ruchu. Kobieta straciła prawo jazdy.
Zarówno 76-letni rowerzysta, jak i 60-letnia kierująca odpowiedzą przed sądem za jazdę z promilami.
- Policjanci kierują słowa uznania za obywatelską postawę świadków, którzy zareagowali na pijanych kierowców i udaremnili im dalszą jazdę Ich zdecydowana reakcja pozwoliła wyeliminować kolejnych kierowców, który stwarzali zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu. Pamiętajmy, że nawet anonimowa informacja przekazana policjantom o tym, że ktoś kieruje po alkoholu, może uratować czyjeś życie – przekazuje Komenda Powiatowa Policji w Myszkowie. (es)
Napisz komentarz
Komentarze