ZAWIERCIAŃSKIE KONEKSJE
Nie ma ostatnio dnia, by przez media nie przetoczyła się wiadomość o kolejnym przypadku sportowca zarażonego koronawirusem. (Ów fakt dotyczy oczywiście także zagranicy, gdzie, na przykład, w występującej na zapleczu hiszpańskiej Primera Division, Fuenlabradzie - potwierdzono 28 przypadków Covid-19). Zdaje się, iż jak całe społeczeństwo, sportowcy - czy ludzi związani ze sportem - zbyt szybko uwierzyli w wygraną z chorobą. Wbrew zaś wcześniejszym zapewnieniom rządu (min. Szumowskiego i premiera Morawieckiego), koronawirus nie jest w odwrocie. Gdyż zbliżają się starty rozgrywek różnorakich dyscyplin, wszyscy sportsmeni muszą zacząć bardziej uważać; bo tak naprawdę nawet jedno zarażenie może wywołać lawinę dosadnych konsekwencji.
Do chwili obecnej największe ognisko koronawirusa w polskim sporcie - na jego najwyższym poziomie - występuje w siatkówce. Pierwsze przypadki odnotowano w Treflu Gdańsk, w którym zainfekowanych zostało 16 osób - 13 graczy oraz trzech członków sztabu. W związku z powyższym zawodnicy z Gdańska nie wzięli udziału w Grand Prix PLS w Krakowie, a więc turnieju na piasku, łączącym siatkówkę halową z plażową. W rozgrywkach wziął za za to udział Aluron CMC Warta Zawiercie; który w poniedziałek 1 sierpnia zakomunikował o pozytywnym wyniku jednego ze swoich zawodników. Cała drużyna, włączając w to sztab szkoleniowy i medyczny, a także jednego ze współpracowników klubu, który miał najczęstszy kontakt z zespołem, została poddana kwarantannie wraz z domownikami. Wszystkie z kolei zespoły, organizatorzy turnieju, a także inne osoby mogące mieć bezpośredni kontakt z chorym graczem, zostali poddani testom na SARS-CoV-2. U jednego z siatkarzy dały one wynik negatywny; i drużyna z wyjątkiem dwóch zawodników, powróciła do treningów. Poza tym został odwołany sparing z Jastrzębskim Węglem, mający się odbyć 11 sierpnia; wskutek czego pierwszym istotnym treningiem w okresie przygotowawczym Aluron będzie zaplanowane na 14 sierpnia spotkanie z GKS-em Katowice. (Jak dotąd nie odnotowano zarażonych wśród pozostałych klubów siatkarskich).
COVID-19 dał się także we znaki przedstawicielom sportu amatorskiego. W drugiej kolejce IV-ligowych zmagań na boisku w Zawierciu miały zmierzyć się miejscowa Warta i RKS Grodziec; mecz został jednak odwołany. Za decyzją podjętą przez Śląski Związek Piłki Nożnej stały wydarzenia z kolejki wcześniej, gdy Śląsk Świętochłowice podejmował Wartę; a w którym to meczu (jak się później okazało) brał udział piłkarz zarażony koronawirusem (po stronie Świętochłowic). W trzeciej kolejce mecz Zawiercian odbył się; spotkanie Śląska zostało zaś odwołane.
PODSUMOWANIE
Tylko we wspomnianej powyżej IV lidze, i tylko na Mazowszu - cztery drużyny są aktualnie w kwarantannie (dane z 8 sierpnia). Trudno dobitnie napiętnować zarażonych, ale polskie powiedzenie „mądry Polak po szkodzie” - znajduje aktualnie swoje odzwierciedlenie. Dobrym przykładem jest tutaj ostatnia sytuacja ekstraklasowej Wisły Płock, w której wprawdzie przebadano piłkarzy na obecność wirusa, ale nie zaczekano na wyniki badań, co spowodowało - gdyż u jednego z zawodników wykryto COVID - zamknięcie zespołu na kwarantannie. Teraz gdy trwają przygotowania do sezonu - ta gamoniowatość włodarzom klubu z Mazowsza ujdzie na sucho; w przyszłości muszą oni jednakże brać los w swoje ręce i minimalizować możliwość fiaska, które mogą nieść za sobą podobne poczynania. Terminarz jakichkolwiek rozgrywek nie jest przecież z gumy, i w momencie konieczności przełożenia, wielu spotkań, może zabraknąć dogodnych terminów; a wówczas posypią się walkowery. (Tylko dobra wola organizatorów hiszpańskiej drugiej ligi sprawiła, iż wspomniana wcześniej drużyna z Fuenlabrady, rozegrała swój, zakończony porażką, mecz o miejsce w barażach do pierwszej ligi; 7 sierpnia miast 20 lipca).
Sportowcy/przedsiębiorstwa sportowe pozostają, przez cały czas, na „medialnym/medycznym świeczniku” - są niejako papierkiem lakmusowym dla innych grup społecznych. I dlatego tak samo, jak miało to miejsce w marcu, tak i teraz - pozostają również klarownym dowodem na szerzenie się pandemii. Należy teraz jeszcze liczyć na to, że będą dodatkowo przykładem, aby brać za siebie odpowiedzialność.
Przygotował:
Sebastian Michalak
Napisz komentarz
Komentarze