Na razie nie słyszeliśmy o fali mandatów na naszym terenie, ale należy się spodziewać, że policja, straż miejska zaczną egzekwować noszenie maseczek. Zdjęć jak to przykładowe moglibyśmy przedrukować dziesiątki, na wszystkich obraz byłby taki sam: brak maseczek u klientów i sprzedawców na targowiskach. Tam przepis jest ignorowany najczęściej, a wbrew temu co mówił przed wyborami Premier Mateusz Morawiecki, że „nie ma się czego bać,. pokonaliśmy epidemię” niczego nie pokonaliśmy! Ilość zakażeń mimo wakacji sukcesywnie rośnie. (JotM)
Reklama
NA TARGOWISKACH MASECZKA TO RZADKI WIDOK!
Od dłuższego czasu obserwujemy, że mimo nakazu zakrywania ust i nosa w obiektach zamkniętych i w tłumie taki widok jak na zdjęciu jest coraz bardziej powszechny. Zdjęcie zrobiliśmy na jednym z okolicznych targowisk. Z 10 osób widocznych na zdjęciu maseczki ochronnej nie ma nikt! Właśnie na targowiskach gminnych i miejskich kupujący i sprzedawcy czują się najswobodniej. Tymczasem mandat dla sprzedawcy który nie używa środków ochrony może wynieść nawet 500 zł, a dla kupującego też do 500 zł. W całej Polsce na polecenie rządu służby odpowiedzialne za respektowanie tych przepisów, czyli przede wszystkim policja i straże miejskie dostały polecenie bardziej restrykcyjnych kontroli w tym zakresie. O ściślejszym egzekwowaniu przepisu o obowiązku zakrywania ust i nosa mówiła w tym tygodniu Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz.
- 22.08.2020 14:49 (aktualizacja 20.09.2023 15:51)
Napisz komentarz
Komentarze