W konkursie na stanowisko dyrektora SP ZOZ Myszków tym razem wpłynęły kandydatury, w tym nawet kandydatura obecnego dyrektora Dariusza Kaczmarka, który nie złożył oferty na poprzedni konkurs, a ponieważ wpłynęła tylko 1 oferta, konkurs unieważniono. Na obecny wpłynęły już 4 oferty, w tym obecnego dyrektora Dariusza Kaczmarka, ale jak ustaliliśmy jeszcze przed dniem 30.06.2020 oferta była złożona niekompletna, a dyrektor Kaczmarek nie zgłosi się na przesłuchanie kandydatów. Poprosiliśmy więc jednego z członków komisji konkursowej radnego Rafała Kępskiego, aby zwrócił na te okoliczności uwagę: czy oferta faktycznie będzie podlegała odrzuceniu, jako niekompletna, czy obecny dyrektor przyjdzie na przesłuchanie: -Potwierdziło się. Obecny dyrektor nie przyszedł na przesłuchanie kandydatów, oferta była niekompletna więc musieliśmy jego kandydaturę odrzucić. Dwoje innych kandydatów w ocenie mojej, ale chyba też pozostałych członków komisji nie wypadło dobrze. Za to ogromne wrażenie nas zrobił dr. Marcin Maruszewski, jego kandydaturę poparli wszyscy członkowie komisji konkursowej.
Zarządzał szpitalem MSWIA. Zostanie dyrektorem w Myszkowie?
Jak czytamy na stronie szpitala MSWIA dr. n. med. Marcin Maruszewski ma ogromny dorobek. Aż dziwne, że chce pracować w powiatowym szpitalu. Jak się dowiadujemy, nie jest też bezrobotny, jest dyrektorem ds. medycznych w jednym ze szpitali w Gliwicach, z pensją prawdopodobnie dużo wyższą niż 13 tys. brutto na jakie może liczyć w Myszkowie. Tyle po podwyżce zarabia obecny dyrektor.
Dr. n. med. Mariusz Maruszewski jest przede wszystkim kardiochirurgiem, czyli w szpitalu w Myszkowie nie wykorzysta swoich umiejętności. Studia medyczne ukończył w Zabrzu na ŚLAM w 2001 roku. Później kolejno ukończył studia na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach z zarządzania służbą zdrowia i technologii informatycznych w służbie zdrowia. Do 2017 roku pracował jako kardiochirurg w Zabrzu, jest orzecznikiem ZUS. Od 2017 dyrektor CSK MSWiA w Warszawie, do września 2019. Jak pisała wtedy Rzeczpospolita, oficjalną przyczyną jego odwołania była „zmiana koncepcji zarządzania oraz wdrażanie nowych kierunków rozwoju” jednego z najważniejszych szpitali w Polsce. Tam leczą się ważni politycy w szczególności. „Rz” pisał jednak o spekulacjach, że odwołanie dyrektora ma zupełnie inny kontekst: „W środowisku medycznym nie milkną spekulacje co do powodu odwołania dyrektora. Część personelu wiąże odwołanie ze śmiercią Kornela Morawieckiego, który leczył się i zmarł w tym szpitalu. Spora część lekarzy wyklucza jednak taki powód twierdząc, że zarówno sam pacjent, jak i jego rodzina, byli zadowoleni z opieki. Dyrektora ze stanowiska odwołał minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.”
Serwis natemat.pl pisał o tej sprawie: „Dr Marcin Maruszewski nie jest już dyrektorem szpitala MSWiA, w którym leczono Kornela Morawieckiego –podaje Wirtualna Polska. Z kolei jak donosi „Rzeczpospolita”, lekarz został zwolniony w poniedziałek – w dzień śmierci ojca premiera.”
Kornel Morawiecki zmarł 30.09.2019 roku.
Spekulacjom, że sprawa leczenia Kornela Morawieckiego i zwolnienia dyrektora CSK mogą się łączyć MSWiA zaprzeczało w oświadczeniu: „W związku z nieprawdziwymi doniesieniami pojawiającymi się w mediach, informujemy, że decyzja o odwołaniu z pełnionej funkcji dotychczasowego dyrektora Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie została podjęta oraz podpisana 23 września br. Powodem takiej decyzji jest zmiana koncepcji zarządzania oraz wdrażanie nowych kierunków rozwoju placówki. Nowy dyrektor zostanie wyłoniony w trybie konkursowym.”
Napisz komentarz
Komentarze