(Grabiec, gm. Szczekociny) Przy brzegu Krztyni znaleziono martwego noworodka. Mężczyzna, który dostrzegł dziecko, czym prędzej powiadomił o tym fakcie policję. Na miejsce przyjechał również prokurator, który zlecił sekcję zwłok. Policjanci rozpoczęli poszukiwania matki porzuconego dziecka. Po kilku dniach funkcjonariusze z Zawiercia poinformowali o dotarciu do nastolatki, która przyznała się do czynu. - Kluczowe w tej sprawie będą wyniki zleconej przez prokuratora sekcji zwłok oraz wyniki badań DNA – informują policjanci. Przeprowadzona w środę sekcja zwłok nie odpowiedziała jednak na pytanie, co było przyczyną śmierci dziecka. Konieczne będzie przeprowadzenie dalszych badań.
Martwa dziewczynka została znaleziona w środę 1 maja po godzinie 14.00 niedaleko miejscowości Grabiec (gm. Szczekociny). Mieszkaniec Szczekocin zauważył niemowlę przy brzegu Krztyni, płynącej wzdłuż drogi krajowej nr 78. Mężczyzna zawiadomił policję o martwym dziecku. Na miejsce oprócz policji przyjechał również prokurator, który zlecił wykonanie sekcji zwłok dziecka. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania matki noworodka. Jeszcze przed tygodniem zawierciańska jednostka policji informowała, że matce, która pozbawi swoje dziecko życia w okresie porodu i pod wpływem jego przebiegu, grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Taki czyn może zostać też zakwalifikowany jako zabójstwo. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Myszkowie.
PRZYZNAJE SIĘ, JEDNAK SZCZEGÓŁÓW NIE PODAJE
W ubiegły wtorek, 7 maja, zawierciańscy policjanci poinformowali o dotarciu do nastolatki, która prawdopodobnie jest matką martwego dziecka. Z policją skontaktowali się pracownicy jednej z placówek medycznych. Przekazali mundurowym, że trafiła do nich młoda dziewczyna, wymagająca pilnej pomocy medycznej. Jej stan wynikał z utraty dużej ilości krwi. Przeprowadzone badanie potwierdziło, że dziewczyna przed kilkoma dniami urodziła.
- Dziewczyna przyznała się do tego czynu. Nie chce mówić jednak o okolicznościach – przekazują zawierciańscy policjanci. To, czy nastolatka rzeczywiście jest matką porzuconego noworodka potwierdzą wyniki badań DNA. Dziewczyna jest pod opieką lekarzy, póki co nie chce ujawnić motywów swojego działania i okoliczności zdarzenia. Przyczyna śmierci dziecka miała zostać ustalona na podstawie sekcji zwłok. Przeprowadzono ją w ubiegłą środę w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej i Toksykologii Sądowo – Lekarskiej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Na jej podstawie stwierdzono, że ciąża była donoszona, 9-cio miesięczna, a zwłoki dziecka znajdowały się w wodzie od kilku do kilkudziesięciu godzin. – (…) biegli nie wskazali jednoznacznej przyczyny śmierci i nie odpowiedzieli na pytanie, czy dziecko było wrzucone do rzeki żywe, czy też martwe. Dla ustalenia tych okoliczności konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań specjalistycznych w tym badań histopatologicznych – poinformował prokurator Dariusz Bereza. (es) Foto: KPP Zawiercie
Napisz komentarz
Komentarze