Jeden z naszych zmotoryzowanych czytelników kilka dni temu zwrócił naszą uwagę na bardzo niebezpieczne – pod względem komunikacyjnym - miejsce w gminie Żarki.
– Boję się, że może tam dojść do nieszczęścia – ostrzegał podczas wizyty w naszej redakcji. - Chodzi o miejsce, w którym prowadząca od Myszkowa ulica Helenówka łączy się w Jaworzniku z Drogą Wojewódzką 792. Osoby, które chcą włączyć się tam do ruchu mają utrudnione zadanie, bo widoczność ogranicza ustawiona tablica informacyjna. Może ktoś – chodzi mi tu o osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na tej drodze – coś by w tej sprawie zrobiły? – apeluje nasz czytelnik.
Zgodnie z sugestią naszego czytelnika pojechaliśmy na miejsce, by naocznie sprawdzić, czy tablica ogranicza widoczność. Ma on całkowitą rację. Przy skrzyżowaniu stoi krzyż, wokół niego rosną gęste krzaki, wysokie kwiaty, teraz doszła sporych rozmiarów tablica informująca o objeździe. Swojej funkcji informacyjnej nie spełnia, bo póki co znak jest „przekreślony” taśmą. W tej sytuacji, by zobaczyć, czy od Żarek nie nadjeżdża samochód, trzeba mocno dojechać do krawędzi jezdni. To z kolei może wprowadzić w błąd osoby jadące drogą wojewódzką. Ktoś może pomyśleć, że wyjeżdżający z prawej strony pojazd chce wymusić pierwszeństwo przejazdu, może dojść do ostrego hamowania, ktoś może stracić panowanie nad kierownicą. Może być też odwrotnie, ktoś jadący od Helenówki „zapomni” o znaku Stop, nie zauważy samochodu jadącego od strony Żarek i wyjedzie wprost pod niego. Niestety, nie jest tajemnicą, że korzystając z długiej prostej auta jadące w stronę Mirowa, Bobolic i dalej, przekraczają tu dopuszczalną prędkość. To stwarza dodatkowe zagrożenie.
Dlatego na naszych łamach apelujemy do zarządzających drogą, by oznakowanie w tym rejonie poprawić w ten sposób, by nie ograniczało ono widoczności. Mamy nadzieję, że ktoś dostrzeże problem nim dojdzie tu do nieszczęścia. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze