(Żarki Letnisko) Są takie dwa dni w roku, kiedy o Żarkach Letnisku można śmiało powiedzieć, że zamieniają się w stolicę polskiego folkloru. Do miejscowości w gminie Poraj zjeżdżają się wtedy wykonawcy z całego kraju, którzy tańcem, śpiewem i w formie barwnych widowisk prezentują zapomniane dziś wiejskie zwyczaje i obrzędy. Nie inaczej było i w tym roku. W pierwszy weekend sierpnia odbyła się tu zorganizowana już po raz jedenasty Folkloriada Jurajska. Na scenie miejscowego amfiteatru wystąpiło ponad pięćdziesiąt zespołów folklorystycznych – wokalnych i obrzędowych, publiczność oklaskiwała łącznie kilkuset wykonawców. Po raz czwarty w Żarkach Letnisku w ogólnopolskim festiwalu rywalizowały także kapele podwórkowe. Nie zabrakło konkursów, w których oceniano rękodzieło artystyczne, sztukę ludową oraz regionalne smakołyki.
Folkloriada Jurajska po raz kolejny ściągnęła do Żarek Letniska setki mieszkańców z całego powiatu i turystów z wielu stron Polski. Przez dwa dni licznie zgromadzona publiczność oklaskiwała popisy zespołów folklorystycznych (występowały w sobotę 5 sierpnia) i kapel podwórkowych (prezentowały się w niedzielę 6 sierpnia). Była to prawdziwa uczta folkloru z terenu całego kraju. Dla publiczności, szczególnie jej młodszej części, to doskonała okazja do poznania rodzimej, często zapomnianej dziś, tradycji. Warto choć raz w roku przypomnieć sobie stroje, melodie i tańce, pieśni i obyczaje naszych przodków. Sobotnim występom zespołów ludowych pilnie przyglądało się jury w składzie: Renata Rak – choreograf, muzyk, folklorysta (przewodnicząca Jury), Elżbieta Miszczyńska – etnograf, zastępca dyrektora Muzeum Częstochowskiego oraz Marek Toborowicz – muzyk, realizator dźwięku i akustyk w zespole „Śląsk”. Od razu trzeba przyznać, że komisja oceniająca nie miała łatwego zadania. Jurorzy brali pod uwagę m.in. dobór repertuaru – zgodny z regionem zespołu, piękny śpiew i dobrą dykcję, właściwy dobór instrumentów, autentyczność stroju oraz ogólny wyraz artystyczny. O trudnym wyborze, ale i bardzo wyrównanym poziomie imprezy niech świadczy choćby fakt, że miejsca na podium „dublowały się” i przyznawano je dla dwóch, trzech, a nawet czterech zespołów.
W kategorii zespołów śpiewaczych na pierwsze miejsce zdaniem jurorów zasłużył Zespół Folklorystyczny „Trębaczewianie” z Trębaczewa oraz Zespół Ludowy „Ćwikliczanie” z Ćwiklic. Z drugiego miejsca cieszyli się wspólnie członkowie Zespołu Śpiewaczego „Dąbie” z Gródkowa koło Psar, Folklorystycznego Zespołu Śpiewaczego „Klepisko” z Kłomnic oraz Zespołu Regionalnego „Strumień” ze Strumienia. „Tłok” panował także na najniższym stopniu podium, bo trzecie miejsce w tej kategorii przyznano Zespołowi Śpiewaczemu „Od Do” z Preczowa, „Zawodziankom” z Bogucic - Zawodzia, „Radojewiczanom” z Radojewic oraz Zespołowi Śpiewaczemu „Czeremcha” z Wielunia. W kategorii zespołów obrzędowych zwyciężył Zespół Obrzędowy „Michniowianie” z Suchedniowa w województwie świętokrzyskim, drugie przyznano Szkolnemu Zespołowi Ludowemu „Podchlebnicki” ze Starej Wojskiej koło Rawy Mazowieckiej, a trzecie Zespołowi Folklorystycznemu „Karlinianki” z Zawiercia i „Wzdolskim Kołowrotkom” ze Starej Wsi koło Bodzentyna.
Po niedzielnych prezentacjach kapel podwórkowych jury w składzie: Krystyna Maciejewska – piosenkarka, Elżbieta Jatulewicz - wokalistka, lider zespołu „Szalona Piątka Plus” oraz Marek Toborowicz – muzyk i realizator dźwięku, zdecydowało się główne trofeum imprezy przyznać Kapeli „Bukowiacy” z Bukowna, drugie miejsce Kapeli Podwórkowej „To i Owo” z Myszkowa, a trzecie Radomszczańskiej Kapeli Podwórkowej z Radomska.
W czasie gdy zespoły i kapela walczyły o laury na deskach żareckiego amfiteatru, na przylegającym do niego terenie cały czas odbywały prezentacje sztuki ludowej, prezentacje kuchni regionalnych. Tu również rozdano nagrody. W konkursie rękodzieła artystycznego tytuł Grand Prix i główną nagrodę – wyjazd do Brukseli połączony z wizytą w Parlamencie Europejskim, na zaproszenie profesora Jerzego Buzka otrzymała Jolanta Czernek z Zawiercia. Jurorów ujęła patchworkiem z elementami aplikacji. Poza tym pierwsze miejsce trafiło do Anny Krzanik z Krakowa (ze serwetę klockową), drugie do Bogusława Chwastka z Poraja (za rzeźbę pt. „Jurajska Postać z Żarek”), a trzecie do Cecylii Staśkiewicz z Ostrołęki (za firankę ażurową wykonaną w stylu lat 50-tych).
Za „Karczek współczesny dla leniwych” pierwsze miejsce w konkursie kulinarnym zdobyła Alicja Hak. Drugie miejsce, za „Gołąbki z kiszonej kapusty”, przypadło Jolancie Zaledze, a trzecie miejsca Hannie Kowackiej „autorce” „Kaczki w sosie jabłkowo - śliwkowym” i Annie Szymańskiej za „Pasztet z zielonym pieprzem”. Nagrodą ufundowaną przez Redaktora Naczelnego „Gazety Myszkowskiej” Jarosława Mazanka uhonorowano za „Chłodnik z cukini” Ewę Oleksiak.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze