(Poraj) - To jest taki jakby mini festiwal w Opolu. Tyle tu znanych zespołów, tyle gwiazd. Super zabawa przy pięknej pogodzie – dzielił się swoją opinią o tegorocznych Dniach Gminy Poraj jeden z uczestników trzydniowej zabawy. Przypuszczamy – sądząc po panującej podczas nich frekwencji – że nie jest ona odosobniona. Każdy, kto w miniony weekend odwiedził Ośrodek Sportów Wodnych nad porajskim zalewem, znalazł w programie imprezy coś dla siebie.
O świetnej zabawie jaka dominowała w miniony weekend nad Zalewem w Poraju nie będziemy się specjalnie rozpisywać, bo sądząc po ilości osób jakie ledwo pomieściły się na terenie Ośrodka Sportów Wodnych, wielu naszych czytelników tam było.
Wspólne świętowanie Dni Gminy rozpoczęło się w piątek 23 czerwca w Ośrodku Żeglarskim „Marina Poraj” w Jastrzębiu. Od godziny 10.00 trwał tam „dzień otwarty”, a to oznaczało, że kto tylko chciał, mógł za darmo skorzystać ze znajdującego się tam sprzętu wodnego, uczestniczyć w zabawach czy konkursach. Wieczorem odbyło się tam „Szantowisko”, czyli koncerty grających muzykę żeglarską Jarka „Krakena” Jury z zespołem, grupy Flash Creep oraz „Gwiazdy wieczoru”, zespołu Cztery Refy.
W sobotę 24 czerwca w nastrój zabawy wprowadziła publiczność Chorońska Kapela Biesiadna, Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca „Poraj”, finaliści I Powiatowego Festiwalu Muzycznego „Nasz Talent” (Jagoda Bojanek, Katarzyna Łabuś, Katarzyna Ząbkiewicz, Kinga Olszewska, Zofia Bączyńska, Aleksander Pilarski i Michał Surma) oraz Sylwia Majchrzak. Punktualnie o 17.00 na scenę wkroczył „Aktualnie panujący w naszym kraju Król Disco Polo” Zenon Martyniuk. Jego występ mógłby być doskonałym materiałem do socjologicznych prac naukowych, bo to co w tym czasie działo się w Poraju trudno jednoznacznie wytłumaczyć. Niby nikt w Polsce nie słucha Disco Polo, ale jednocześnie pod sceną zgromadziły się (bez przesady) tysiące ludzi, którzy znali słowa piosenek, śpiewali je wspólnie. Wiele osób miało łzy w oczach, czuło się zwyczajnie euforię. Nie wiadomo ile osób utknęło w tym czasie w korkach, na drogach dojazdowych nad zalew. Koncert Zenka Martyniuka bowiem już trwał, ale ludzie cały czas jechali go posłuchać. Auta ciągnęły od strony Myszkowa (niektórzy trasę z Myszkowa do Poraja pokonywali w 1,5 godziny), Koziegłów, Częstochowy. Nie wszystkim udało się zobaczyć autora „Oczu zielonych”, bo tego dnia miał zaplanowany kolejny koncert i po przeszło godzinie „regulaminowego grania”, bisach, pozowaniu do zdjęć i rozdawaniu autografów opuścił gościnną gminę Poraj.
Nastrój doskonałej zabawy podtrzymał Maciej Miecznikowski. W tym miejscu warto wspomnieć o nowym pomyśle organizatorów imprezy. Funkcje prowadzących także powierzyli „gwiazdom”. W sobotę konferansjerem był właśnie lider popularnego kiedyś zespołu Leszcze, w niedzielę znany z ogromnego temperamentu, specyficznego poczucia humoru i niespotykanej energii Krzysztof Skiba.
Sobotnią zabawę okrasił jeszcze doskonały występ zespołu Junior Band ze współpracującego z gminą Poraj partnerskiego miasta Pohořelice w Czechach. Kilkunastoosobowa grupa grająca na wielu instrumentach brawurowo wykonała kilkanaście coverów światowych przebojów. Wisienką na „sobotnim torcie” był występ świętującego 25-lecie istnienia zespołu Wilki i efektowny pokaz sztucznych ogni. Kto miał jeszcze siły się bawić, mógł potańczyć do muzyki serwowanej przez grupę Czarne Charaktery.
Tempa zabawy organizatorzy Dni Gminy Poraj nie zamierzali zwalniać także w niedzielę 25 czerwca. Najpierw na scenie zaprezentowały się zespoły i soliści działający przy Gminnym Ośrodku Kultury: Jurajska Kapela Biesiadna z Poraja, Zespół Plus Minus, Michał Surma i Amanda Kosętka. Zespół Szalona Piątka Plus i występująca po nim Krystyna Maciejewska –Gniatkowska zrobiły swoim repertuarem i jego pięknym wykonaniem „dobry grunt” przed koncertem kolejnej „Gwiazdy” Dni – zespołu VOX. Panowie ze znanego trio, mimo prawie 30 lat na scenie, w dalszym ciągu znajdują się w doskonałej formie, co potwierdzili w Poraju.
„Na deser” publiczności zaserwowano jeszcze dwa doskonałe, choć nieco różniące się od siebie „dania”. Najpierw na scenie szalał Big Cyc, o którym Piotr Kupicha, lider występującego po nim zespołu Feel mówił, że jako młody człowiek kupował kasety grupy w kioskach. Ekipa Feela na schodach przy scenie zrobiła sobie selfie z Big Cycem w tle i zamieściła fotkę na swoim oficjalnym profilu na Facebooku. Piotr Kupicha i jego koledzy z zespołu także nie zawiedli publiczności, i usłyszała ona nad porajskim zalewem największe przeboje grupy. Jeszcze tylko występ Jurajskiego Oddziału Bluesowego i tegoroczne Dni Gminy Poraj przeszły do historii. Wiele osób przyznawało, że „najgorsze” w imprezie jest to, że …na kolejną trzeba czekać cały rok. Znając organizatorów, z pewnością jednak będzie warto.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze