(Janów, Złoty Potok) Konkurs płukania złota, spotkanie z Ewą Wachowicz, zawody wędkarskie i festiwal jazzu tradycyjnego – to tylko niektóre z atrakcji XIII Święta Pstrąga – dwudniowej imprezy jaką 1 i 2 sierpnia zorganizowały władze gminy Janów.
Sobota była przeznaczona m.in. na naukę płukania złota. W przybrzeżnych wodach stawu „Amerykan” w Złotym Potoku uczyli tego wszystkich chętnych członkowie Polskiego Bractwa Kopaczy Złota ze Złotoryi. Dzień później brzegi stawu zapełniły się amatorami poszukiwania złota na poważnie. Nieoczekiwanie najlepszym poszukiwaczem okazał się zaledwie 9-letni Kuba Hajdas z Częstochowy. Drugie miejsce zdobyła Oliwia Stępniak z Dąbrowy Górniczej, a trzecie Ryszard Kasprzyk z Częstochowy.
Na złotopotockich błoniach rozegrano także zawody w rzucaniu podkową. Tu warto dodać, że podkowa znajduje się w herbie gminy Janów, zawody były zatem jak najbardziej na miejscu. W sobotę najlepiej rzucał Paweł Teperski zaś w niedzielę Jacek Tomzik.
W roli głównej wystąpił jednak w Złotym Potoku tytułowy pstrąg, z którego słyną okoliczne hodowle, sięgające swą historią XIX wieku. Około 3 tysięcy porcji (po 15 złotych za sztukę) przygotowała słynąca z jego przygotowywania kuchnia restauracji w hotelu „Kmicic”.
- Serwujemy nasz specjał, czyli pstrąga w migdałach – tłumaczyła uwijająca się przy smażeniu ryb szefowa kuchni Danuta Pluta.
- Skąd wiem kiedy są już gotowe? Na wyczucie. Robię to już dobre 13 lat – tłumaczyła ze śmiechem pani Danuta. Pstrągi serwowane z chlebem, surówką i oczywiście obowiązkowym plasterkiem cytryny rozchodziły się jak „świeże bułeczki”. Zajadająca je ze smakiem publiczność mogła posłuchać, jak w inny sposób można przygotować tę szlachetną rybę. Tłumaczył nie byle kto, bo sama Ewa Wachowicz, Miss Polonia i wicemiss Świata z 1992 roku, prowadząca własny program kulinarny w telewizji Polsat. Przygotowywała pstrąga na trzy sposoby, choć właściwiej będzie powiedzieć, że tłumaczyła jak je przygotowywać. Przy specjalnie ustawionych na scenie: stole i kuchni uwijali się przedstawiciele czterech gmin mających w nazwach Janów (prócz gospodarza byli to panowie z Janowa Podlaskiego, Janowa Lubelskiego i Janowa w powiecie sokólskim), skwapliwie wykonujący jej polecenia.
Przygotowane porcje trafiały do publiczności zgromadzonej pod sceną.
Podczas takiej imprezy nie mogło zabraknąć rywalizacji wędkarzy. Na stawie „Irydion” w Złotym Potoku rozegrano w czasie „Święta Pstrąga” otwarte spławikowe zawody wędkarskie (w sobotę) oraz zawody spinningowe (w niedzielę).
Imprezie towarzyszył organizowany po raz pierwszy Festiwal Jazzu Tradycyjnego – „Swingujący Złoty Potok”. Wystąpiły zespoły Five O’Clock Orchestra, Swing Workshop Wojtka Kamińskiego, Jazz Band Ball Orchestra i Sincopa Jazz Band. Muzyczna uczta rozpoczęła się już w piątek, 31 lipca od jam session w pstrągarni w Złotym Potoku. W sobotę jazzu można było posłuchać na złotopotockich błoniach (imprezę zakończyło jam session w Stajni „Wiking” w Złotym Potoku), zaś w niedzielę jazzowe utwory rozbrzmiewały na rynku w Złotym Potoku. Mogli wykazać się także słuchacze. W sobotnim konkursie wiedzy o jazzie tryumfowała Katarzyna Mikulska, a w niedzielę najlepiej na pytania odpowiadał Wiktor Banek.
Specjalnie dla czytelników Gazety Myszkowskiej Ewa Wachowicz zdradziła trzy sposoby na pstrąga, wypróbowane w Złotym Potoku.
Sposób pierwszy – Pstrąg wędzony
- Jest to jedna z najprostszych metod, a dająca pyszny efekt. Trzeba tylko od zaprzyjaźnionego stolarza dostać dobrych trocin. Przez dobre trociny mam na myśli odpady drzew liściastych, których na waszym terenie nie brakuje. Na dno garnka lub patelni – muszą to być naczynia o bardzo grubym dnie, które się nie „wypalą” – sypiemy ok. 3 łyżek trocin. Trzeba rozprowadzić je równomiernie i przykryć folią aluminiową. Najlepiej zrobić dwie lub trzy warstwy tego przykrycia. Następnie folię trzeba podziurkować widelcem i dopiero na tak przygotowanym podłożu położyć posolonego do smaku pstrąga. Trzymamy go najpierw kilkanaście minut na bardzo mocnym ogniu, tak żeby naczynie dobrze się rozgrzało. jak już będzie wydobywał się lekki dym ogień zmniejszamy lub zupełnie wyłączamy. Zostawiamy rybę na ok. 20 minut, żeby się pomalutku sama uwędziła.
Sposób drugi – Roladki z pstrąga
- Pstrąga trzeba wyfiletować, ale tak by została skóra, bo inaczej nam się ryba rozpadnie. Na patelni, na masełku podsmażamy cebulę, do tego dodajemy posiekany czosnek, dodajemy wcześniej sparzone, obrane ze skóry i drobno pokrojone pomidory (od 2 do 4 sztuk) – i wszystko razem dusimy, żeby powstała z tego gęsta pasta. Następnie pastą smarujemy filety z pstrąga i posypujemy całość posiekaną bazylią. Zwijamy pstrągi i związujemy. Można nicią, choć ja wiążę sparzonym porem, który jest nitkowaty i do wiązania doskonale się nadaje. Wkładamy roladki do naczynia do gotowania na parze, do wody dodajemy jeszcze ziele angielskie, liść laurowy, można też wrzucić gałązkę rozmarynu. Gotujemy na parze ok. 15 – 20 minut.
Sposób trzeci – Pstrąg faszerowany z grilla
- To chyba najprostszy sposób na przyrządzenie pstrąga i kto wie czy nie najsmaczniejszy. Do środka pstrąga odpowiednio doprawionego solą i pieprzem można włożyć gałązki koperku, troszkę posiekanego czosnku i plasterek cytryny. Farszem może też być natka pietruszki z posiekanym czosnkiem i cebulą. Tak przygotowaną rybę owijamy folią aluminiową i pieczemy na grillu. Pysznie smakuje z sokiem z cytryny lub z masełkiem. Dobrze też smakuje z dressingiem jogurtowym. Przygotowuję go z jednego kubka jogurtu, do którego dodaję łyżkę majonezu, dwa ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę, dodaję soli do smaku i pęczek drobno posiekanego koperku. Jest to naprawdę świetny dodatek do ryby z grilla. Razem z Ewą Wachowicz życzymy smacznego .
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze