W październiku ub. roku pisaliśmy o problemie rozlewiska na ulicy Partyzantów, wówczas rzecznik prasowy UM Małgorzata Kitala-Miroszewska przyznała, że wpusty oraz studzienka czyszczone były we wrześniu dwukrotnie, ale nie przyniosło to efektu. Urząd Miasta zapewnił, że niezbędne prace remontowe wykona w 2017 roku. Mieszkańcy, którzy jeżdżą tamtędy mają już dość basenu, bo nie sposób tamtędy przejść piechotą, albo przejechać rowerem po deszczu. Dla samochodów głębokie rozlewisko też nie jest bezpieczne. – My już mamy dość. Zróbcie coś w tej sprawie może Was posłuchają. Mieli wyremontować i jak zwykle nic nie zrobili, a w tym roku deszcze nas jakoś nie oszczędzają – mówił mieszkaniec Światowitu, który zadzwonił do naszej redakcji.
Okazuje się, że obiecany remont, był właśnie tylko obiecankami. Urząd Miasta zapewniając w ub. roku o pracach remontowych nie wspomniał nic, że część kanalizacji znajduje się na prywatnej posesji i konieczne są dodatkowe ustalenie z właścicielem działki. - Zgodnie z planem mamy zamiar przebudować kanalizację w ulicy Partyzantów. Problem polega na tym, że jej część znajduje się na prywatnej posesji. Jesteśmy przed spotkaniem z jej właścicielem. W następnym etapie podejmiemy decyzję o trybie realizacji zadania. Zamierzamy rozpocząć je w tym roku – mówi rzecznik. W tym roku nie oznacza, że będzie to już. Mieszkańcy, którzy jeżdżą tamtędy po deszczu, muszą uzbroić się w cierpliwość, bo urzędnikom jak widać się nie spieszy, aby ułatwić życie mieszkańcom miasta. (ek)
Napisz komentarz
Komentarze