Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 30 kwietnia 2025 02:46
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

MIASTO NIE POPRZE BUDOWY ŚCIEŻKI PIESZO-ROWEROWEJ?

(Myszków) Wszystko wskazuje na to, że gmina Myszków nie poprze wysiłków grupy radnych powiatowych, którzy czynią starania o budowę ścieżki pieszo rowerowej, na ok. siedmiokilometrowym odcinku: od skrzyżowania dróg wojewódzkich 789 i 791 do Żarek. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach planuje remont wspomnianej arterii, ale tylko po tzw. „starym śladzie”, czyli bez dodatkowej infrastruktury, tłumacząc, że nie ma na to pieniędzy. Stąd zrodził się pomysł by za wykonanie projektu ścieżki pieszo rowerowej zapłaciły wspólnie powiat, gminy Myszków i Żarki oraz Urząd Marszałkowski. Rada Powiatu podjęła niedawno uchwałę intencyjną w tej sprawie, godząc się na partycypację w kosztach. Okazuje się, że gmina Myszków, a dokładnie jej gospodarz, „nie palą się” jednak do tego pomysłu”. Burmistrz Włodzimierz Żak podczas ostatniej sesji Rady Miasta Myszkowa stwierdził, że woli raczej przeznaczyć pieniądze na budowę miejskich ścieżek turystycznych, których wykonanie to zadanie własne gminy.      
Podziel się
Oceń

(Myszków) Wszystko wskazuje na to, że gmina Myszków nie poprze wysiłków grupy radnych powiatowych, którzy czynią starania o budowę ścieżki pieszo rowerowej, na ok. siedmiokilometrowym odcinku: od skrzyżowania dróg wojewódzkich 789 i 791 do Żarek. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach planuje remont wspomnianej arterii, ale tylko po tzw. „starym śladzie”, czyli bez dodatkowej infrastruktury, tłumacząc, że nie ma na to pieniędzy. Stąd zrodził się pomysł by za wykonanie projektu ścieżki pieszo rowerowej zapłaciły wspólnie powiat, gminy Myszków i Żarki oraz Urząd Marszałkowski. Rada Powiatu podjęła niedawno uchwałę intencyjną w tej sprawie, godząc się na partycypację w kosztach. Okazuje się, że gmina Myszków, a dokładnie jej gospodarz, „nie palą się” jednak do tego pomysłu”. Burmistrz Włodzimierz Żak podczas ostatniej sesji Rady Miasta Myszkowa stwierdził, że woli raczej przeznaczyć pieniądze na budowę miejskich ścieżek turystycznych, których wykonanie to zadanie własne gminy.

 

W jednym z ostatnich numerów Gazety Myszkowskiej pisaliśmy o uchwale intencyjnej, jaką niedawno podjęła Rada Powiatu w Myszkowie. Dotyczyła ona współfinansowania wykonania projektu ścieżki pieszo-rowerowej, na ok. siedmiokilometrowym odcinku: od skrzyżowania dróg wojewódzkich 789 i 791 (ulic Porajskiej i Koziegłowskiej) – do Żarek. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach planuje remont wspomnianej arterii, ale tylko po tzw. „starym śladzie”, czyli bez dodatkowej infrastruktury. W Radzie Powiatu Myszkowskiego jest grupa radnych, która czyni starania, by przy wymienionym wyżej odcinku powstała jednak ścieżka pieszo – rowerowa. Ich zdaniem nie tylko znacząco poprawiłaby bezpieczeństwo mieszkańców, ale także była doskonałym uzupełnieniem, wręcz łącznikiem, już istniejącej sieci ścieżek w gminach Poraj, Żarki i Niegowa. Dlatego forsują pomysł, by na projekt ścieżki złożyły się solidarnie powiat oraz gminy Żarki, Myszków i Urząd Marszałkowski (koszt projektu, na który zrzuciłyby się powiat i gminy wynosi 580 tysięcy złotych; o tyle mniej wydałoby województwo na inwestycję szacowaną na około 3 miliony złotych).

 

Pierwszy krok został wykonany, ale już widać, że z kolejnymi mogą być kłopoty. Kiedy radny Adam Zaczkowski pytał na sesji Rady Miasta Myszkowa (w czwartek 1 września) burmistrza Włodzimierza Żaka, czy miasto udzieli poparcia pomysłowi, z odpowiedzi gospodarza miasta jasno wynikało, że nie będzie on jego gorącym orędownikiem. Burmistrz Żak stwierdził, że woli przeznaczyć pieniądze na ścieżki turystyczne, których wykonanie to zadanie własne gminy. - Wstępnie szacowane koszty tego przedsięwzięcia są niemałe. My ciągle „zderzamy się” z prośbami kierowanymi do samorządu, żebyśmy byli „elementem” jakiejś współpracy, coś wsparli, na coś dali pieniądze. Ale sami też musimy mieć baczenie na to, żeby „nie przestrzelić się” z wydatkowaniem środków z budżetu. W związku z powyższym, ponieważ równolegle powstaje koncepcja innej ścieżki rowerowej, w której gmina Myszków jest właścicielem terenu, to jeżeli mam wybrać pomiędzy zadaniem, które jest zadaniem własnym gminy i które prędzej czy później - dzisiaj, za 5 czy 10 lat mamy zrobić - a zrobieniem, wsparciem czegoś co nie jest naszym obowiązkiem, tylko jest obowiązkiem innego organu, to poprę nasze własne zadanie. Trzeba jeszcze pamiętać przy okazji, jaką mamy niepewność finansową dotyczącą przyszłego roku. My do dziś nie wiemy, czy będzie nam brakowało do oświaty 2,5 miliona złotych w przyszłorocznym budżecie, czy mniej. To będzie zależało np. od tego, czy zostanie zrealizowana zapowiadana deklaracja o podwyższeniu subwencji na przedszkolaków (…) – odpowiadał Adamowi Zaczkowskiemu Włodzimierz Żak. Burmistrz sugerował jednocześnie w swej wypowiedzi, by Starostwo Powiatowe sięgnęło na projekt ścieżki po środki, którymi chciało wesprzeć miasto (300 tysięcy złotych), gdyby to zdecydowało się na budowę bieżni lekkoatletycznej na stadionie MKS –u (miasto uznało, że budowa ścieżki nie jest aż tak potrzebną inwestycją, postawiło na zakup telebimu za ponad 150 tysięcy złotych). Dodatkowo wskazał, że forsując różne pomysły i inicjatywy może warto „zagrać bardziej twardo” z katowickim ZDW, który także w wielu sytuacjach powinien iść samorządom na rękę, skoro np. wymaga od nich zrzeczenia się odszkodowań za tereny zajęte pod budowę obwodnicy biegnącej przez tereny gmin.

 

- Projektując tę inwestycję ZDW musiał mieć na to przeznaczone pieniądze, bo inaczej nie miałby prawa takiej inwestycji w ogóle zaczynać. Odpowiadając na pytanie: nadal podtrzymuję tę kwestię, że chciałbym szybciej budować ścieżki o znaczeniu turystycznym, i np. połączyć naszą gminę z gminą Żarki. Chciałbym skończyć ścieżkę na Wierzchowinie, gdzie obecnie jest przygotowany plac budowy. To są jakby różne interesy, coś muszę wybrać i muszę mieć odwagę by powiedzieć, dlaczego czegoś na tym etapie nie robię albo dlaczego w ogóle nie robię. Póki co, ja nie podejmę decyzji o przeznaczeniu środków na ten cel – mówił Włodzimierz Żak.

 

- Burmistrz po raz kolejny prezentuje niezrozumiałą dla mnie logikę, zgodnie z którą, dzieli mieszkańców i ich potrzeby, zapominając o swojej roli jako gospodarza miasta. Chętnie obdzielając przy tym innych obowiązkiem dbania o mieszkańców Myszkowa. W ostatnich wypowiedziach poszedł stanowczo za daleko, mówiąc o tym, że wsparcie finansowe miasta Myszkowa do budowy ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż drogi wojewódzkiej na terenie miasta Myszkowa byłoby podobne do pomocy humanitarnej udzielanej mieszkańcom innych krajów. Zapomina o co najmniej trzech bardzo ważnych aspektach tej sprawy: po pierwsze, że chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców miasta, którym zarządza, po drugie że Zarząd Dróg Wojewódzkich, który zarządza tą drogą, bez zaangażowania lokalnych samorządów nie będzie realizował tego przedsięwzięcia (przynajmniej w najbliższych latach), a po trzecie, że inicjatywa dla budowy ciągu pieszo - rowerowego należy do Zarządu Powiatu, który widzi potrzebę angażowania się w tego typu przedsięwzięcia, przy akceptacji gminy Żarki, która ochoczo włączyła się w przedsięwzięcie, deklarując finansowy udział w nim. Dzisiaj już prawie wszyscy widzą potrzebę współdziałania i korzyści wynikające z realizacji partnerskich przedsięwzięć. Prawie wszyscy, ale nie burmistrz Myszkowa. Burmistrz, o czym mówiłem już wcześniej woli kupić wątpliwej użyteczności telebim, niż wybudować wspólnie z Powiatem, z wykorzystaniem środków ministerialnych bieżnię lekkoatletyczną. Dzisiaj unika wsparcia projektu, który realizowany miałby być przez 4 samorządy na rzecz poprawy bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów korzystających z bardzo ruchliwej drogi wojewódzkiej. Tylko, czy „zaoszczędzone” w ten sposób środki finansowe, zostaną wykorzystane lepiej niż na osławiony już telebim? Tego jak dotąd nie wiemy – komentuje wypowiedź burmistrza Adam Zaczkowski.

 

Robert Bączyński

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNE
Reklama
Reklama
Reklama