(Zabijak) W listopadzie 2007 firma Budremex kładąca na zlecenie gminy Koziegłowy asfalt na ulicy Leśnej w Zabijaku wyjechała poza plany i położyła nakładkę aż do trasy DK-1. Mieszkańcy Zabijaka niedługo cieszyli się z takiego obrotu sprawy. Opisywaliśmy problem w artykule „Na dziko w DK-1”. Kilka miesięcy później świeżo ułożony asfalt gmina Koziegłowy musiała na polecenie GDDKiA usunąć, a dziurę zasypano szlaką. Dziś zjazd funkcjonuje, a urzędnicy nie kwapią się do spełnienia założeń przedstawionych przed laty Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W 2006 roku, gdy powstawał projekt gmina chciała, by ulicę Leśną połączyć z ulicą Górki, co ostatecznie zostało wykonane – a obie drogi gminne połączyć odcinkiem z drogą powiatową - ulicą Śląską. Nie zgodził się na to wówczas sołtys Zabijaka Jan Guzik, przez którego pole miał przebiegać łącznik. - No to zrobiliśmy asfalt do samej DK-1, za co biorę odpowiedzialność, jako burmistrz, na siebie. Ale docelowo, tego skrzyżowania nie będzie – tłumaczył wówczas burmistrz Jacek Ślęczka. Asfalt tak szybko jak został „rozwinięty” musiał zniknąć, bo zmiana nawierzchni spowodowała zmianę kwalifikacji zjazdu w skrzyżowanie, a to zaś znacznie zwiększało niebezpieczeństwo. Zarządca drogi – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad po interwencji Gazety Myszkowskiej nakazała zerwanie nawierzchni, a do tego czasu miały na nielegalnym skrzyżowaniu stanąć bariery betonowe. Stanęła jedna, którą wszyscy łatwo omijali. Wraz z asfaltem zniknęła bariera, a gmina przy zjeździe postawiła oznakowanie. Zapytaliśmy co na to wszystko GDDKiA.
- Zjazd z DK1 w m. Zabijak stanowi dojazd do pól i działek sąsiednich i jest traktowany, zgodnie z wymogami, jako zjazd. W 2006 roku tut. Oddział uzgodnił Gminie Koziegłowy przebieg Drogi Gminnej Zabijak – odcinek 3, który został docelowo podłączony do ul. Śląskiej. W 2008 roku Urząd Miasta i Gminy Koziegłowy wykonał utwardzenie drogi gruntowej poprzez wykonanie nawierzchni bitumicznej na tej drodze. Opisane działania stanowiły pierwszy etap inwestycji (drugi etap miał polegać na wykonaniu drogi zbiorczej wzdłuż DK-1 i połączenie ul. Leśnej z drogą powiatową- ul. Śląską – przyp. red.).Wobec faktu, iż nie było możliwe tymczasowe funkcjonowanie omawianego wlotu jako skrzyżowania, zostały ustawione bariery betonowe. Po przywróceniu wlotu jako nieutwardzonego (usunięcie nawierzchni bitumicznej w zakresie pasa drogowego DK1) omawiany wlot został przywrócony do rangi zjazdu. Do chwili obecnej władze Koziegłów nie zrealizowały drugiego etapu uzgodnionej inwestycji. Zatem w obecnym stanie w omawianym miejscu wlot z DK1 funkcjonuje jako zjazd (dojazd do działek przyległych do ul. Leśnej) czyli tak jak było to, gdy wlot był drogą gruntową. Mając na uwadze opieszałość władz gminy, tut. Oddział wystąpi do Urzędu Miasta i Gminy Koziegłowy o dokończenie w możliwie krótkim czasie drugiego etapu uzgodnionej inwestycji, co zwiększy czytelność sytuacji ruchowej na omawianym odcinku DK1 – wyjaśniła Dorota Marzyńska–Kotas, Specjalista Wydziału Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i Zarządzania Ruchem katowickiego oddziału GDDKiA.
Wygląda na to, że koziegłowscy urzędnicy będą musieli o obietnicach złożonych przed laty wreszcie sobie przypomnieć. (kk)
Napisz komentarz
Komentarze