(Myszków) Na 3 lata może trafić za kraty 24-latek z Myszkowa, który mając za nic czwarte przykazanie dekalogu podczas wywołanej przez siebie awantury pobił własną matkę. Młody mężczyzna był pijany, ale to w żaden sposób nie tłumaczy jego karygodnego zachowania.
Do awantury doszło w niedzielę 26 kwietnia w jednym z mieszkań na ulicy Kościuszki w Myszkowie. Pijany syn kłócił się ze swoją matką. Na koniec pobił ją i uciekł. - Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że jej 24-letni syn przyszedł pijany do domu i wszczął awanturę. Na końcu uderzył matkę i uciekł. Mundurowi natychmiast udali się w pościg za oprawcą. Szybko go namierzyli i zatrzymali. Trafił do policyjnego aresztu. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu – mówi aspirant Barbara Poznańska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut, za który może powędrować za kraty nawet na 3 lata. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze