Wszystko miało zmienić się po wyborach. - Miało, lecz czy się zmieni? Naszej wójt Dorocie Hajto-Mazur chyba brakuje odwagi do wypełnienia przedwyborczych założeń, bo sprzątnąć musiałaby niemal całe podwórko. Rodzinna sieć rozrastała się od ponad 20 lat, kiedy to Mirosław Szczepańczyk po raz pierwszy został niegowskim wójtem. Wówczas nie było wyborów bezpośrednich na to stanowisko - opowiada nam pan Jan i dodaje: – wystarczyło przekonać kilku radnych… Od 2002 roku, gdy trzeba było przekonać kilka tysięcy mieszkańców, łatwiej było rządzić gminą z tylnego fotela… Ten fotel to funkcja sekretarza gminy, zgodnie z kluczem kompetencji sekretarz to prawa ręka wójta. I z przywilejów związanych z pełnioną funkcją Mirosław Szczepańczyk nie bał się korzystać. Z pomocą od lat przychodził też – Mariusz Trepka. Trepka to, szwagier sekretarza. W poprzedniej kadencji został wicestarostą, ale PiS straciło władzę i teraz Trepka jest tylko radnym powiatowym. Trepka to brat żony sekretarza - Elżbiety Szczepańczyk. E. Szczepańczyk razem ze swoją bratową – Barbarą Trepką pracują w Szkole Podstawowej w Niegowie. Elżbieta Szczepańczyk jako dyrektorka, Barbara Trepka jako nauczyciel wczesnoszkolny. W tej samej szkole pracuje też Anna Nocuń (córka Szczepańczyka). Ta ostatnia uczy angielskiego, w kuluarach przed wyborami – jak przekazuje nasz informator - mówiło się, że zastąpi matkę na stanowisku dyrektorki, bo ta osiągnęła już wiek emerytalny. W szkole na stanowisku sprzątaczki zatrudniona jest też swatka dyrektorki i teściowa Anny Nocuń – Bogusława Nocuń. Zmiana, gdyby nie głosy wyborców, miała nastąpić też na stanowisku skarbniczki gminy. Ta obecna, choć nie osiągnęła jeszcze wieku emerytalnego, miała już zapewnioną następczynię - Renatę Noszczyk (siostrę Mariusza Trepki i Elżbiety Szczepańczyk).
Zapytaliśmy skarbnik Cecylię Lampę czy faktycznie jest w wieku emerytalnym i planuje zakończyć pracę na stanowisku. Kobieta zaskoczona pytaniem nie chciała odpowiedzieć, ucięła krótko: – Nie mam takiej możliwości, by przejść na emeryturę. Zapytaliśmy dlaczego, ale w odpowiedzi usłyszeliśmy pytanie: skąd nasze zainteresowanie tematem?
Gazeta Myszkowska: – Chcieliśmy potwierdzić lub zanegować plotkę krążącą wśród mieszkańców, zatem zapytam jeszcze raz czy osiągnęła pani wiek emerytalny i czy planuje pani przejście na emeryturę.
Cecylia Lampa: – Nie wiem.
GM: – Jak to pani nie wie?
C.L.: – Nie mam takiej możliwości, by przejść na emeryturę.
To samo pytanie chcieliśmy zadać dyrektorce niegowskiej szkoły – Elżbiecie Szczepańczyk, ale szkolny telefon milczał.
Sporo w rodzinnej układance namieszały tegoroczne wybory samorządowe. Początkowo klan był pewien wygranej Krzysztofa Motyla oraz grupy swoich kandydatów na radnych. Gdy Hajto-Mazur ruszyła do walki o fotel włodarza, gdy zaczęły wypływać brudy poprzedniej władzy i gdy mieszkańcy coraz głośniej wyrażali swoje poglądy nastąpił niewielki przełom i w rodzinnych zamiarach.
Dwa fronty
Jak widać plan gry na dwa fronty był słuszny, bo sekretarz Szczepańczyk – jako prawa ręka wójta – nie stracił posady po wyborach. A przecież nowe władze rządzenie zaczynają zwykle od sprzątania. Nieoficjalnie mówiło się, że sekretarz pełnić funkcję miał tylko do końca marca – tyle czasu miała dać sobie na wdrożenie się w tajniki zarządzania gminą Dorota Hajto-Mazur. Jak widać plotki się potwierdziły. 31 marca wójt Dorota Hajto-Mazur rozwiązała umowę o pracę z sekretarzem Mirosławem Szczepańczykiem za porozumieniem stron. O powodach tej – choć oczekiwanej, to mimo wszystko niezapowiadanej zmiany poinformujemy w jednym z następnych numerów Gazety Myszkowskiej. Ponadto pan Jan poinformował nas też, że od niedawna R. Noszczyk pełni dodatkową funkcję - księgowej w niegowskim ZOZ-ie.
Katarzyna Kieras
Imię pana Jana na potrzeby tego tekstu zostało zmienione. Pełne personalia informatora są redakcji znane.
Napisz komentarz
Komentarze