(gm. Lelów, Biała Wielka) Poszukiwania kwiatu paproci, tańce i puszczanie wianków nad rzeką, wielkie ognisko sobótkowe – te elementy dawnych pogańskich obyczajów znalazły swoje odzwierciedlenie w programie imprezy plenerowej organizowanej przez Gminny Ośrodek Kultury w Lelowie. Choć Kupała już od dawna została pozbawiona mistycznego wymiaru, to jednak pozostała świętem wyjątkowo radosnym.
W tym roku Noc Świętojańska w Białej Wielkiej odbyła się (20 VI) w strugach deszczu. Jednak niesprzyjająca aura nie wystraszyła mieszkańców, którzy licznie przybyli na obchody Nocy Kupały. Zgodnie z tradycją tuż na początku imprezy zostało rozpalone (m.in. przez sołtysa, wójta Jerzego Szydłowskiego i dyrektor ośrodka kultury Ewę Molendę) ognisko sobótkowe. Ma ono – zgodnie z wierzeniami – odstraszać złe duchy.
Podczas części artystycznej zaprezentowały się lokalne zespoły. Jako pierwsi (aż dwukrotnie) wystąpili muzycy z orkiestry dętej z Białej Wielkiej. Później na scenie zaśpiewały dziewczęta z zespołu „Ogniki”. Do zabawy zapraszała zebranych kapela „Lelowianie.” Natomiast czarne chmury humorem próbował rozgonić kabaret „Zośka” z Sierakowa.
Największą atrakcją wieczoru było widowisko obrzędowe w wykonaniu 30 tancerzy z Zespołu Pieśni i Tańca „Częstochowa”. Przedstawienie odbyło się nad brzegiem rzeki Białki przy rozpalonych ogniskach. Dlaczego tam? Ponieważ to żywiołom ognia i wody poświęcone są pogańskie zwyczaje. Panny w ludowych strojach tańczyły i śpiewały nad brzegiem rzeki, a gdy pora przyszła z nurtem rzeki puściły swoje wianki. Widowisko obrzędowe przygotował Jarosław Świątek, tancerz zespołu „Śląsk”, a zarazem kierownik i choreograf częstochowskiego zespołu.
Noc świętojańska oczywiście nie może obyć się bez poszukiwania jednego z najbardziej magicznych kwiatów znanych z ludowych podań. - Legendy o kwiecie paproci opowiadają o wielu ludziach, którzy błądzili po lasach i mokradłach, próbując odnaleźć magiczny, obdarzający bogactwem, siłą i mądrością, widziany tylko przez okamgnienie, kwiat paproci – przypomniały zwyczaje konferansjerki Magda Ziberminc i Zuzanna Dragańska.
W Białej Wielkiej również publiczność poszukiwała kwiatu paproci. Na szczęśliwego znalazcę co prawda nie czekał garniec złota, ale równie atrakcyjna nagroda- złota biżuteria ufundowana przez starostę częstochowskiego.
Patronat medialny nad imprezą objęła „Gazeta Myszkowska”.
Aleksandra Kubas
Napisz komentarz
Komentarze